Mój synek 14 mscy nie lubi sie przytulać,jest wesołym dzieckiem, Wy też tak maci

Z natury jest wesołym, uśmiechnietym dzickiem, praktycznie nie płcze jest mądry, idealnie się rozwija,ale nie lubi ani całusów ani przytulani, a jak jest z Waszymi dziecmi, czasem mam wrazenie ze mnie nie kocha

Mój ma 22 miesiące i tez nie lubi przytulasow ani całusow. Chiciaz daje tacie na pożegnanie. Przytulanie wyjatkowo rzadko. Tylko w pozycji pionowej, ma uraz bo tata go przytula na leżąco na siłę kiedy nie ma na to ochoty, wtedy płacze. Nie martw się. Zaraz bedzie płakał jak znikniesz.na chwilę to poczujesz, ze za bardzo kocha ,:D

A jak przyszedł na świat? Przez cesarkę ?

Moja córka też tak ma. Nie lubi buziaków ani przytulania. Zaczęło się gdzieś ok. Roku.

Ja jako babcia mam podobnie z moim drugim wnukiem. Pierwszy mnie calowl przytulam, drugi wnuk piekny czarujacy i usmiechniety. Przytulan nie lubi, tak jak przytulan nie lubil moj syn. Syn cierpi na lagodna forme aspergera. Jestem pewna, ze wnuk to odziedziczyl. Da sie z tym zyc akceptujac "innosc". Syn ma doktorat i zarabia bardzo duzo. Jest dobrym ojcem (moze za bardzo konsekwentnym), ale nie potrafi rejestrowac emocji.

Mój syn też 14 miesięcy ma a nie lubi się tulic ale lubi buziaki i przychodzi na chwilę żeby go podnieść, potulic i dalej idzie się bawić

Tu autorka, niestety przyszedł na świat przez cesarkę,a broniłam się jej jak ognia żeby urodzić naturalnie i niestety spadło tętno całkowicie dziecku i musieli ciąć. W dodatku przez brak pokarmu karmiłam tylko miesiac,ale dziecko było ciagle przy mnie, nie wiem być moze taki będzie miał charakter ,albo pozniej ujawni sie potrzeba czułości :) napisalam bo bylam zmartwiona

gość dziś Nieprawidłowa integracja sensoryczna. Poczytaj o tym. Często dotyczy dzieci urodzonych przez cesarkę. Odpowiednia stymulacja poprzez ćwiczenia pomaga :)

U nas to też był zespół Aspergera, ale i połączone z nim zaburzenia SI. Trochę to trwało, ale doczekaliśmy się w końcu przytulania, buziaka i "kocham cię", mimo że traciłam na to nadzieję. Ale w okresie do 3-4 r.ż. miałam wrażenie że moje dziecko w ogóle mnie nie potrzebuje, ewentualnie jako towarzystwo do zabawy czasem. No i dalej są problemy z kontaktem wzrokowym. Trzeba się cieszyć z tego co mamy, i nie pozwalać na siłę ściskać, całować i głaskać dziecka ciociom i babciom, bo to mu sprawia dużą przykrość i stresuje.