Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajaaaajjj

Psychopata, gdzie szukać pomocy

Polecane posty

Gość kajaaaajjj

Hejka, po krótce chciałabym nakreślić temat. Szukam dziewczyny z podobnym problemem, może któraś wie co zrobić z takim typkiem, który rujnuje życie? Mój były facet jest kłamcą, manipulantem, próbuje mi zabrać dziecko. Jestem spokojną, wykształconą, sympatyczną dziewczyną (o tak, takie psychole lubią najbardziej! ...) A mój były facet kłamie, wymyśla na mnie różne historie z cyklu: "Bije dzieci, nieprawidłowo się nimi zajmuje, pije przy dzieciach". Oczywiście nie są to tylko zdania rzucane ot tak - jest cały opis sytuacji jakby to było prawdziwe, jakby to dokładnie się zdarzyło. Np." A pamiętasz jak uderzyłaś Karola, a Twoja matka stała w drzwiach i nic z tym nie zrobiła? Moje dzieci nie będą się wychowywać w takiej patologii. A Twój ojciec pobił mnie kiedy przyszedłem do was tylko porozmawiać?" Oczywiście nic takiego się nie wydarzyło :/ Wszystko co teraz wymyśla, robi po to żeby zmanipulować otoczenie. Jego rodzina jest już przeciwko mnie, oczernia mnie wśród moich znajomych (mówi, że ich obgadywałam i tu znów przytacza jakieś zmyślone historyjki). Wyzywa mnie, że jestem patologią i jego dziecko nie będzie przy mnie.... A ja kocham dzieci i opiekuję się nimi myślę, że najlepiej jak tylko potrafię. Kiedy zwierzyłam się koleżance, ze łzami w oczach powiedziała, że przecież jestem najwspanialszą matką jaką ona tylko zna... Mimo wcześniejszych niepokojących sygnałów (rozbuchane ego, wywyższanie się, typ JA-WIEM-WSZYSTKO-NAJLEPIEJ) nie rozpoznałam w nim psychopaty. Zdradził mnie, po tym wiem już o nim niestety wszystko... Jego tłumaczenia, oczernianie wszystkich wokół. Podobno jestem nastawiana przez rodziców. Bo on przecież jest cudowny, wierzący, chodzi do kościoła, ma wielu przyjaciół, wszyscy go szanują blah blah blah. Jest to typ sąsiada, który zawsze pomoże, da drobny upominek, poczęstuje czekoladą, da dzieciom ciasteczka, zawsze się uśmiecha do obcych. A tak naprawdę jest zły, nie ma skrupułów, żadnych wyrzutów sumienia związanego z tym że mnie oczernia, że wszystko co mówi jest nieprawdą! Patrzy mi w oczy i wykrzykuje, że ja biję dzieci, że zdarzyło się to niejednokrotnie, rzuca datami, przywołuje dokładnie zmyślone historie. NIC z tych rzeczy się nie wydarzyło... Tak naprawdę to jestem załamana. Nie mogę uwierzyć że to dzieje się naprawdę. Myślałam że człowiek nie może aż tak udawać kogoś kim nie jest. On świetnie udaje że posiada uczucia, współczucie, całe jego życie jest na pokaz. Ma już nieudany związek z jedną żoną. Podobno to zła kobieta była... Zaświeciła mi się wtedy lampka, ale szybko zgasła. Wolałam widzieć z nim biednego kochającego faceta, zostawionego przez złe babsko. Chciałam wierzyć w swoją bajkę. Gdzie szukać wsparcia dziewczyny? Jak odeprzeć te kłamliwe ataki w sądzie? On bardzo dobrze zarabia, stać go na bardzo dobrego adwokata. Jeszcze dodam że co jakiś czas opowiada, że Bóg wszystko widzi z nieba, widzi moje nikczemne czyny, że prawda zawsze wyjdzie na jaw, stawiając siebie w jakimś boskim świetle. Czy da się z taki wygrać w sądzie? Czy można w jakiś sposób przebadać go psychiatrycznie? żeby udowodnić to, że jest osobowością psychopatyczną? Wiem, że argumentami nie można z nim walczyć, bo on ma swój świat, jest nastawiony na swój cel (POSIADAĆ mnie i dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skontaktuj się jego byłą żoną, porozmawiaj z nią serdecznie i poproś, aby była twoim świadkiem w sadzie. W jej małżeństwie zapewne działo się to samo, skoro się z nim rozwiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
Właśnie nad tym myślałam, a znam tylko imię tej kobiety i miasto w którym mieszka. Praktycznie nic o niej nie wiem, bo wydawało mi się, że nie jest to istotne, że nie będę grzebać w jego przeszłości. Czy ktokolwiek udzieli mi informacji o jego byłej żonie? Myślę, że wszystko jest poufne. Nie chcę jeździć po mieście i jej szukać, bo on się o tym zapewne dowie prędzej od byłej żony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecyduj sie prowokatorko czy masz jedno dziecko czy wiecej! A na nastepny raz dopracuj prowokacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
Zajmuję się jeszcze dzieckiem siostry, kiedy ona jest w pracy, dlatego odruchowo napisałam że dzieci. Prowokacja? Przez kilka tygodni zastanawiałam się czy w ogóle o tym pisać, bo wiem jak ludzie potrafią być czasem nieżyczliwi. Nie mam znajomych, którzy mają podobne problemy, więc nie mam się kogo poradzić. Naprawdę szukam pomocy, nie doszukujcie się błędów ortograficznych, stylistycznych czy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie wyglądają drugie małżeństwa rozwodników. Skoro pierwsza żona uciekła od niego, bo nie wytrzymała, to i druga też zwiej. To jest tylko kwestia czasu. Od dobrego męża żona nie odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćr
To jest osobowosc narcystyczna - poczytaj sobie, na przyklad ksiazke "Moje dwie glowy". Mam z takim niestety doswiadczenie i moje rady: 1. Musisz byc silna psychicznie, nie wdawaj sie z nim w dyskusje, ignoruj 2. Idz do psychoterapeuty 3. Idz do prawnika 4. Szukaj towarzystwa ludzi, ktorzy ci dobrze zycza(przyjaciele, rodzina). 5. Znajdz byla zone i powolaj na swiadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćr
Jesli wiesz w jakim sadzie okregowym sie rozwodzil to tam leza akta sprawy. Jego zona byc moze jeszcze nosi jego nazwisko? Przypomnij sobie co on o niej mowil: jej imie, wiek, do jakiej szkoly chodzila, jej pracaitp. Moze jego znajomi sypna gdzie ja znalezc? Na pewno ja znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj, moze znajdziesz ja w internecie, sprobuj z jej imieniem i jego czyli pewnie tez twoim nazwiskiem, moze trafisz na jakis slad. Na pewno znajdzie sie ktos kto bedzie zeznawal po twojej stronie. Moze macie jakiego wspolnego znajomego ktory zna twojego meza i wyciagnie od niego do nazwisko lub namiary. Jesli bedzi epotrzeba przeciez dzieci tez moze spadac psycholog i oceni czy nad nimi znecasz. Tylko nie pozwol mezowi odsepeparowac dzieci od siebie, bo zrobi im wode z mozgu i nastawi je przeciwko Tobie, nie pozwol mu na to. Meza raczej nikt sila do psychiatry nie zaciagnie raczej nie ma takiej mozliwosci. Wspolczuje Ci, rankdowalam z kims o podobnym charakterze, tez byl typem narcyza, mi na szczescie na czas zapalila sie czerwona lampka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
Dziękuję za pomysły. Będę próbować z byłą żoną, ale obawiam się, że jeśli w końcu się od niego uwolniła, może się bać zeznawać przeciwko niemu... Może jej groził albo będzie groził. Nie wiem czy kobieta będzie chciała się mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaa
A mam jeszcze takie pytanie, jeśli nie uda mi się znaleźć jego byłej żony... - czy mogę ewentualnie podać ją na świadka i sąd sam ustali która to kobieta? W końcu dla sądu nie jest problemem załatwić dane tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×