Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się wracac do domu

Polecane posty

Gość gość

Ręce mi się trzęsą. Założyłam mężowi niebieska kartę, dzwonił dzielnicowy że zaraz będzie u męża. Boję się jak on zareaguje, to wariat. Nie mogę skupić się na pracy, zbiera mi się na wymioty, trzęsę się, ciężko mi oddychać. Co ja mam zrobić. Umrę do 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zmien zamki i niech on s*******a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 dzieci. Jakos wrocilam choc nie bylo lekko. Obrazony,jakby to moja wina była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. Jakby się kiedyś wydało, że znęca się nad dziećmi to miałas byś prawę o ograniczenie władzy, bo nic nie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś ofiarą przemocy domowej to mam tylko jedną rade. Pakuj manatki, dzieciaki pod pachę i jak najdalej od wariata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo za odwagę. Teraz powinien być ostrożniejszy, a jak nie, to wzywaj policję i zrobią z nim porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój sąsiad też tak się sadził, może nie bił, ale jego pijany jazgot i ciągłe kłótnie doprowadzały do szału. Jak mu założyła niebieską linię, nie ten człowiek. Nie pije bo się boi, już siedział na dołku. Nie bój się, on już do ciebie nie podskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pakuj manatki, zabieraj dzieci i uciekaj." To jest właśnie patologia polskiego wymiaru sprawiedliwości. To maltretowana kobieta musi uciekać z własnego domu i tułać się z dziećmi nie wiadomo gdzie, a kat zostaje sobie jak pan na włościach. I co mu kto zrobi? Taki gad powinien dostać nakaz eksmisji i zakaz zbliżania się do rodziny, a nie żeby kobieta musiała uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz tak sie wypowiadacie to mi powiedzcie co ja mam robic. Boje sie. Od konfidentow mnie wyzywa. Boje sie ze mi sąd nie uwierzy i bede bezdomna. Mam nagrania jak mnie bije,wyzywa ale powiedzial ze to da sie podwazyc. Nie wiem co robic. Jestem w kropce. Teraz wiem,ze juz mnie nie uderzy ,bo ma nad soba policje,ale jak zyc z takim chamem. Jeszcze powiedzial Dzielnicowemu wczoraj ze ja tez go bije,Boze co za glupek,wracam do domu z pracy a on juz wypity i awantury,bo za pozno wrocilam(a ja lece do domu jak glupia zeby obiad jakis szybko ugotowac a po drodze zabieram corke z przedszkola). Jeszcze powiedzial ze ja sie dre ze on piwo wypije. Ja mu sama kiedys piwo kupowalam ale jak on drugie i trzecie i czwarte i dziesiate bo nie potrafi przestac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co lecisz do domu jak głupia. odbierz spokojnie córke z przedszkola, kup jej po drodze cos do zjedzenia i spokojnie ugotuj cos na kolacje. A on niech sobie sam cos przygotuje. A czyje jest mieszkania w którym mieszkacie, bo to jednak ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj to jest naprawde chore, zasada powinna byc prosta: kto bije ten idzie... w innych krajach tak to dziala, policja przychodzi, kaze agrasatowi zabrac kilka rzeczy i opuscic mieszkanie na (chyba) 10 dni, przez ten czas ofiara przemocy ma czas, zeby sadownie wystapic o zakaz zblizania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś chyba tylko w Polce to jest wazne, w Niemczech nie ma to zadnego znaczenia, zasada jest : kto bije ten idzie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja co prawda nie załozyłam mojemu mezowi niebieskiej karty ale raz nie wytrzymałam i wezwałam policje, chleje i zadrecza mnie i dzieci, od wezwania policji pije ale na tyle zeby nad soba panowac, mam swiety spokój bo sie boi policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom jest nasz,ale to niewazne,Dzielnicowy tez mowi,ze mozemy mu szybko eksmisje zalatwic A moj nie pije,bo sie boi ze nie zapanuje nad soba a teraz chodzi po lekarzach,robi z siebie ofiare,od konfidentow mnie wyzywa. Przebolec nie moze ze wezwałam policje ,pierwszy raz to zrobilam. Ja juz po prostu miałam i mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez znosiłam picie przez półtora roku, potrafił łazic cała noc za mna po domu i mnie dreczyc zebym nie spała, w pracy byłam nieprzytomna az raz powiedziałąm dość. Teraz gnojek siedzi cicho bo sie boi policji, tez miał żale że jak mogłam na niego donieść, ale mam to gdzies, on nie miał sumienia wykanczajac mnie nerwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem dzieckiem, ojca pijaka i damskiego i dziecięcego boksera. Apel do wszystkich matek: jeżeli Wy macie dzieci to zróbcie.wszystko aby dziecko na to nie patrzylo. Nawet jeśli same musicie opuścić mieszkanie. Nic nie jest warte tego by dziecko widziało takie sceny. Później takie dziecko albo się samo stoczy albo będzie miało taki los jak matka czyli worek treningowy dla pijaka. Ja nieraz widziałam i słyszałam za dużo. Mam ogromny żal do matki,że zwlekala z ucieczką od tego szmaciarza (dawcy nasienia). Psycha zryta. Jeżeli jesteście bezdzietni to róbcie co chcecie ale JEZELI MACIE DZIECI TO WASZYM ZASR/ANYM OBOWIĄZKIEM JEST ZAPEWNIC DZIECKU SPOKOJ I GODNE DZIECINSTWO!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja też byłam świadkiem przemocy. Jak mialam 7 lat to mojemu ojcu odbiło i moja mama zawsze mu wybaczała bo chciała mieć normalna rodzinę . I ja weszłam w podobny związek, podobny bo mój maz nie zabiera mi kasy, pracuje, robi wszystko tylko jak się napije to nie ma spokoju w domu. I dlatego poszlam na policję, bo chce mieć spokój w domu. Nie muszę z nim zyc(nienawidze go),ale chce spokoju. Nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zrobilas bardzo dobrze. Ile lat to trwa? Ty wiesz,ze on w koncu moglby Cie zabic? Albo co gorsza Twoje dzieci. Dobrze zrobilas ze w koncu powiedzialas dziadowi STOP. Bedzie sie pilnował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami trzeba powiedzieć dość. I czasami to bardzo robi, bo mąż nabiera respektu. Kiedys dawno temu jak zrobiłam cos podobnego, postawiłam sie to mąz był wkurzony, ale po jakims czasie powiedział mi że mu zaimponowałam, bo sie tego po mnnie nie spodziewa. A i efekt był. Moze u ciebie też zadziała i mąz sie opamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to właśnie, debilki kafeteryjne, jest patologia; kiedy kobieta jest maltretowana i boi się wrócić z dzieckiem do własnego domu. A nie, że matka kupiła Dadę w Biedrze, albo dała dziecku gerberka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zadziała:-( dzis znowu byl wypity. Jemu juz tylko psychiatryk został;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec bił matkę całe życie. Moje dzieciństwo to jedno wielkie nieszczęście. Jak podrosłam to broniłam matkę. Gdybym potrafiła to bym zabiła ojca. Tak wtedy myślałam jako dziecko. Szybko wyszłam z domu. Moje rodzeństwo tez. A ojciec dalej matką poniewiera. Mogłaby mieszkać ze mną ale nie chce. Koszmar bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie psychiatryk, tylko odwyk. Bądz konsekwentna - alkoholik musi widzieć, że dotarł do dna, inaczej nie znajdzie w sobie siły na walkę z chorobą. Musisz my pokazać, że ma czerwone światło na niszczenie waszej rodziny, dzieci i Ciebie. Dzwoń po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorób sobie kolejne dziecko, bo to jest typowe dla królic, nieważne z kim, ważnie, że zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak za niego wychodzilam to nie byl taki. Nie zamierzam "dorabiac" sobie dzieci,mam dwojke,wymarzona,zaplanowaną. Wiem,ze nie moge sie wycofac juz. Musze ratowac siebie i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz przez to przejsc,potem juz bedzie tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis znowu mialam awanture. Skręcał łóżko,nazwyzywał mnie od najgorszych,wszystko nagralam,nie wzywałam juz policji,uderzyl mnie w noge z pięści,bo nie pozwolilam mu do swojego łóżka wejsć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki on jest cudowny jak nie pije:-( A ja mam wtedy wyrzuty sumienia,choc miec nie powinnam,bo to on zawinił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×