Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersią...masakra:(

Polecane posty

Gość gość

Hej, jestem mamą 10 dniowego synka. Niestety po 15 h walki musiał być urodzony droga cesarskiego cięcia. Po operacji w ogóle nie widziałam żadnego mleka u siebie, wiec mały był dokarmiany butelka a mi kazano go przystawiać jak najczęściej do piersi żeby laktacja ruszyła. Oczywiście żadnego "nawału" nie było. Przystawialam go do piersi po czym dawałam z buteleczki. Teraz gdy jesteśmy w domu mam ciagle mało mleka dosłownie krople...on jest głodny:/ próbowałam nie karmić go butelka po piersi ale ewidentnie widzę, ze dziecko sie denerwuje jest głodne i nie spi. Ściska mnie aż w gardle nie wiem co robić! Z jednej strony przeciez nie będę go głodzić! A z drugiej bardzo bym chciała wykarmić dziecko piersią. Doszło do tego, ze przykładam go co chwilę, a on w momencie usypia. Nie pomagają żadne gilgotki, mówienie do niego czy drażnienie uszek, noska:/ Ale kiedy go odłożę do łóżeczka żeby spał skoro zasnął, on po 10 minutach budzi się i marudzi. Tym sposobem dziecko ani nie jest najedzone ani wysłane. W tym momencie mam ochotę go karmić ta butelka bo boje się, ze to dziecko padnie z głodu a ja z frustracji i zmęczenia...pije za porada położnej femaltiker, kawę zbożowa, wodę mineralna itp i nici z tego. Ratujcie co ja mam robić ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie traktuj karmienia piersią jako sprawy życia i śmierci. Uda się, to super. Nie uda się, dziury w niebie nie będzie. Na mm dziecko też wyrośnie i wcale nie będzie głupie ani chorowite. Stres jest wrogiem laktacji. Jak będziesz taka roztrzęsiona, to nic z tego nie wyjdzie. Przystawiaj dziecko jak najczęściej, ale jeśli widzisz, że nie jest najedzone, to nakarm mm. Nie możesz przecież zagłodzić go w imię karmienia wyłącznie piersią. W wolnych chwilach stymuluj piersi laktatorem, on też pomaga rozkręcić laktację. Wiem, że zaraz zostanę zjechana, że absolutnie mm podawać nie wolno, bo to będzie oznaczało koniec kp, ale jestem innego zdania. Jeśli jednak nie chcesz w ogóle dokarmiać, to kontroluj wagę dziecka. Taki maluch ma maleńki żołądek, więc może być też tak, że właśnie tyle potrzebuje zjadać, czyli niewielką ilość, ale bardzo często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strach o głód dziecka , paniczny jest tu najgorszym doradcą. Niepotrzrbnie go.dopasasz tym mm. Dawaj mu pierś nawet co.godzinę. Tyle ile potrzebuje. Miedzy karmieniami mozesz uzycblaktatora zeby rozbujac. Nie jest to sprawa zycia i śmierci ale zdrowia dziecka na.pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i już w szpitalu wpadłas w panike i niepotrzrbnie mm podałas, to ze nie widzialas.u siebie.mleka nic nie znaczy. Taki maluszek potrzebuje tylko kilka mililitrow siary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko rozumiem Twoja frustracje. Tez taka mialam . Moja corka tak mi pogryzla sutki ze nawet doswiadczona polozna powiedziala ze mam "zmasakrowane". Mialam okropne strupy i rany:( ale mimo to kp. Plakalam z bolu ale kp. Mimo to dziecko ciagle bylo nie najedzone. A jak wracalo z roznych badan w szpitalu to wracalo dziwnie spokojne(teraz juz wiem ze pielegniarki dawaly mm zeby bylo spokojne podczas badan). W domu 1 noc w ogole nie spalismy z mezem bo mala ciagle sie darła...ciagle przystawialam do piersi i ciagle sie darla w koncu podalismy mm w akcie desperachi i od razu inne dziecko poszla ladnie spac. I wtedy odkrylismy ze oba po prostu byla glodna. I zostalismy juz przy mm. Odciagalam moje mleko laktatorem i tez podawalam dziecku. I tak wytrzymalam 2 miesiace. Do dzis na mm dziecko 6 miesięcy i wszystko ok. Ja tez bylam zalamana bo jest nacisk na kp. Jeszcze lekarz na mnie krzyczal za to. No ale co ja mialam zrobic? Teraz z tej perspektywy wiem ze dobrze zrobilismy. I Ty jesli czujesz w glebi serca czy tam glowy ze mm jest wyjsciem to je podaj. I bez wyrzutów. Gdyby nikt tego dzieciom nie podawal to by w sklepach nie bylo. Nie wszystkie kobiety maja duzo mleka ze nacisniesz piers lekko i tryska mleko. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam was. Mam troje dzieci i żadnego z nich nie karmiłam piersią. Z powodu nadciśnienia brałam tabletki i bałam się że to zaszkodzi dzieciom, mimo że lekarze byli innego zdania. To była moja decyzja za którą oczywiście byłam tępiona. Pamiętać trzeba o jednym ...nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Profesjonalne porady naprawę na poziomie znajdziesz na firum karmienie piersią na gazecie. Polecam Ci też blog hafija, tak na uspokojenie. Jako mama 2 dzieci urodzonych przez nieplanowane cc i dokarmianych w szpitalu powiem tylko, że się da. Jest to trudna droga ale da się kp po cc. Pytanie, co tu chcesz robić, jak bardzo Ci zależy na tym karmieniu. Mi bardzo zależało Ale swoje przeszlam. Jak dla Ciebie nie jest to aż tak ważne to mm nie jest przecież trucizna. Jak chcesz kp to musisz... przystawiac i karmić na żądanie. Nie da sie kp dajac mm zamiast kp bo mleko powstaje podczas karmienia. Mm dajesz po karmieniu. Ilość mm musisz systematycznie zmniejszać. Im więcej dziecko będzie ssalo pierś, tym więcej będziesz miała mleka. Im więcej będziesz podawała mm tym mniej mleka wyprodukujesz. Pierś to nie zbiornik, który się oprozna a kran. Mleko produkowane jest caly czas. Nawet jak lecą Ci krople, dziecko ssać stymuluje piers i następnego dnia mleka będzie więcej. Wagę dziecka oczywiście kontroluj, plus ilość mokrych pieluszek. Jak masz pytania to śmiało pisz, może coś pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz mleko. Jak chcesz kp to karm na żądanie. Raz jedna raz druga pierś. Jak dziecko głodne Po karmieniu to przystawiasz do drugiej piersi. Jak nadal głodne to przystawiasz do tej pierwszej. Odstawiaj ppomału mm, karm za każdym razem, jak dziecko głodne. Po tygodniu wszystko się ustabilizuje, po kilku tyg będziesz miała normalną rutynę taka jak przy butelce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cc na zimno. I szlam z nastawieniem ze piersi nie rusza bo nie ma takiej siły! Synek dostawał w nocy mm a w dzien cyca i mm jak widziałam ze jest głodny. Sorry ale widok jak dziecko ma spadek cukru i az sie trzęsie z głodu i płacze to sytuacja której nie sposob wytrzymać! Jestem matka a nie cyckiem. Wiec gdy cycki puste to daje mm. Madralinskie- jak matka z dzieckiem ma wyjsc ze szpitala to dziecko nie moze spaść z wagi. Czym je nakarmić jak cycki puste? Dawałam mm, wyszliśmy, nawał odrazu sie zaczął, poszło gładko. Nie byłabym w stanie głodzić dziecka. Tyle z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko robiłaś źle i tak naprawdę szukasz pretekstu żeby nie karmić. Przez pierwsze dni w piersiach są tylko często kropkę siary czyli najważniejszego, najbardziej wartościowego pokarmu, a noworodkowi wystarczają śladowe pokarmy. Nie każde dziecko opróżnia pierś w 10 minut i jest najedzone. Dla mnie to abstrakcja. Syn przez pierwsze miesiące po prostu wisiał na piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:52 Każde dziecko traci na wadze kilka dni po porodzie, to zupełnie naturalne. Oddaje smukłe. To tak podstawową wiedza. Nie wiedziałaś :( Noworodek pije kropelki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mądralińskich- ja przy pierwszym dziecku po 14 h wywoływania porodu i w końcu cc nie miałam w ogóle pokarmu. Nawet ordynator oddziału neonatologii , znana w Warszawie orędowniczka, wręcz fanatyczka kp, po własnoręcznym badaniu moich piersi tak orzekła. Wiec tak też bywa. A dziecko darło się w niebogłosy z głodu i tak się nawzajem nakręcaliśmy. Po powrocie do domu mąż musiał dużo pracować i byłam z dzieckiem sama, niestety nie miałam warunków i możliwości do zalegania godzinami z krzyczącym z głodu dzieckiem przy piersi . Z drugim dzieckiem cc planowane i sporo pokarmu. Autorko wyluzuj, moze pokarm sie pojawi. Przystawiaj często dziecko do piersi, a jak bedzie głodne to podaj mm, w końcu to dziecko jest najważniejsze, nie zdanie innych czy to co sobie obiecałaś przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga mamo...mam już 10 letnie dziecko ale początki karmienia piersią pamiętam do dziś...płakało dziecko płakała mama...musiałam nauczyć się dobrze przystawiać do piersi ...początkowo tez wydawało mi się ze nie mam pokarmu i dziecko głoduje...ale na wizytach u pediatry okazywało się ze po początkowym fizjologicznym spadku wagi dziecko przybierało na wadze...wiec pokarmu nie było za mało! choć tak wyglądało...noworodek ma malutki zolądek i wiele nie potrzebuje a laktacja wzrasta z zapotrzebowaniem malucha...nie załamuj się ! przystawiaj często i będzie ok...czasem maluszek nie potrzebuje mleka tylko picia i nasze piersi to mu dają raz mleko chude do picia raz tłuste do najedzenia się ....znajdź sobie wygodne miejsce do karmienia...pamiętam jak siadałam na różnych krzesłach, fotelach i kanapach w domu i szukałam najwygodniejszej...znalazłam i potem tylko na jednej kanapie wygodnie mi się karmiło a karmiłam prawie 2 lata...twoja wygoda tez jest ważna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam kupic laktator, jesli dziecko jest przyzwyczajone do butli, ja odciagałam laktotorem 2 mce, pozniej juz nie mialam co, ale zawsze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wyacie z tym ze mm jak się zaczyna podawać to koniec kp. Ja podaje czasami i nic mi się nie dzieje. Pozwalam dwa razy dziennie po 50 ml a reszta pierś przez pierwszy niby kluczowy miesiąc a dziecko ma juz 4 m i ja nadal karmie. Mam tyle mleka ze nie muszę dokarmiać a caly pierwszy miesiąc dokarmiałam codziennie. Wcale nie jest mm wrogiem laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej jestem autorka posta bardzo dziękuje za wasze odpowiedzi! Wiem ze mleko modyfikowane to nie takie zło tym bardziej ze je najpierw coś tam z piersi pare łyków. Natomiast było dokarmiane w szpitalu bo ja leżałam plackiem z brakiem czucia od połowy klatki piersiowej i nikt mnie o zdanie nie pytał, potem wcale nie prawda ze najadal się kropelkami siary :p chciał jeść i tyle, mojej współlokatorki dziecko to samo. Położne nam same donosiły butelek i kazały wręcz karmić, bo dzieci wykazywały cechy głodu. Jadły ubranie, palce i wszystko w koło mimo odruchu ssania podobno dobrego. A teraz mam wrażenie ze jest odwrotnie pokarm "jakiś" jest ale on jest przy cycu jak dętka. W domu dawaliśmy mu mleko modyfikowane po szpitalu zaraz po karmieniu piersią (zjadał z chęcią z 30 ml) Teraz od 3 dni karmie go w dzień tylko z piersi (tak jak mówiłam w kółko) i mam wrażenie ze on leży sobie machnie buźka co jakiś czas pare razy i śpi w międzyczasie . Wszelkie stymulacje jego osoby ma daleko gdzieś i śpi w najlepsze. A tylko go odstawię to jest snu 5 minut i rozbudzenie, następnie płacz. W nocy nie daje rady z mezem siedzieć i karmić tak w kółko Wiec dostaje butelkę chociaż raz, żeby podjadł. Niemniej karmić co godxibr nawet luz alr co 20 min...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po nieplanowanym cc dostałam pokarm dopiero po 5 dniach jak wróciłam do domu. W szpitalu mała miała żółtaczkę i prawie nie miałam z nią kontaktu, przynosili mi ją tylko na karmienie mlekiem, którego nie miałam ani kropelki. Jak ją przystawiałam to był ciągły krzyk, nie umiała złapać. Pomogły trochę kapturki ale leje się z nich, wszystko mokre i klejące. Przez jakiś czas podawałam pierś i ściągałam laktatorem (to już w domu). Obecnie córcia ma trzy miesiące i TYLKO ściągam pokarm i daję jej go w butelce. Jeden raz na dobę daje MM żeby mleka się nazbierało bo czasem mam problem i kryzysy laktacyjne. Reszte karmień czyli około 7 na dobę jestem w stanie "naciągnąć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać czy laktator ściąga się z dwóch piersi czy jednej i potem na zmianę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laktatorem sciaga sie najlepiej w systemie 7-5-3 minut, najpierw 7 min z jednej piersi, 7 z drugiej, 5 min z jednej, 5 z drugiej, 3 z jednej, 3 z drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie laktator elektryczny, bo reczny jest beznadziejny i reka bedzie cie bolec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko tak napiszę - i nie złosliwie ani nic, poważnie, autorko, to nie jest jakiś atak na Ciebie, absolutnie - że często się spotykam z problemem typu "po cc trudno karmić piersią" ... i zawsze zastanawia mnie to, czy ja po prostu mialam wielkie szczęście?? syna urodziłam poprzez nieplanowane cięcie. nie było rozwarcia, skakalo mi ciśnienie, nie było już wcale wód bo odeszly na samym początku .. itd powody i nagła cc (nie w Polsce). z 30 min po porodzie juz karmiłam piersią, bo chcialam. nikt nie zmuszał, nie pouczał, jedynie zachęcano. nie mialam żadnych problemów z kp po cesarce. ŻADNYCH. chyba mialam wielkie szczęście. choc nie była to dla mnie jakaś mega wazna sprawa. autorko - nic na siłę. nie stresuj się. daj dziecku mm, nie umrze od tego!! moje dziecko dostawało mm od kiedy mialo 5 miesięcy , do wieku 2 lat. teraz ma 6 lat i ma się doskonale. pozdrawiam ze Szkocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja nie zwalam winy na cc absolutnie, po prostu słyszałam od lekarzy ze jest czasem małe opóźnienie alr myśle ze ponad 10 dni to nie trwa :) bardziej chodzi o sam fakt tego że skoro on śpi głównie przy piersi to znak ze chyba mu nie leci i traktuje mnie jak smoczek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana nie jest źle masz mleko tylko mało. Miałam cc w 35 tyg bliźnięta oddział neonatologi bez możliwości przystawienia i karmię je tylko moim mlekiem więc się da! Wyluzuj to pomaga A poza tym.... przystawiaj dzidzie jeśli naprawdę po 20 min on płacze a ty nie mozesz tego wnieść dawaj butlę a ty laktatormetoda 7-5-3 7 min jedna pierś 7 dnuga potem 5 min ta piersza i tak dalej. I tak co 3 h z zegarkiem w ręku po 3 dniach dziecko naje się twoim mlekiem. A dodatkowo to co sciagniesz podasz zamiast mm. Ale pamiętaj za każdym razem najpierw przystawiaj dziecko może już po dniu zacznie być więcej mleka i zniesiesz lekkie wyginanie malca. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja mam laktator używałam ze 3 razy bo dosłownie łyczek jestem w stanie ściągnąć :( jakos nie leci, mam ten z canpol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa kobiety stworzone do karmienia piersia a innym nie wychodzi. I nie ma co zarzuca komus, ze sie nie stara i szuka pretekstu. Ja karmilam pierwszego syna 3 tygodnie w podobny sposob jak autorka. On wyl, ja wylam i nic z tego nie wyszlo. Dalam butle i odzylam. Urodzilo mi sie 2 dziecko, karmiklam tylko siara w szpitalu a po powrocie do domu od razu butla. Nie mowie, ze to zdrowe i zdroworozsadkowe, ale na BOga dzieci zyja , sa zdrowe i wszyscy mamy sie swietnie. 3 dziecko pewnie karmilabym tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bylo tak samo, mala nie chciala piersi, wiecznie glodna wydzierała sie wniebogłosy a z piersi nie dosc ze lecialo malo to jeszcze dla niej za wolno. Ja wsciekla ona wsciekla, obie padalaysmy ze zmeczenia. Ona plakala gz glodu, ja z bezsilnosci i rozczarowania. po 3 dniach sie poddalam. sciagalam mleko i dawalam do butelki, jadla bez problemu i troche sie to unormowalo. Kiedy polozna przyszla na wizyte i zobaczyla moj stan psychiczny(patrz: ciagly niekontrolowany placz ) to pomyslala pewnie-pewnie nie chce karmic i wymysla...po 15minutach ciaglego przystawiania psama sie poddala bo corka plakala jakby ja ze skory obdzierali a piersi nawet nie miala zamiaru zlapac a co dopiero ciagnac...dlatego z wielka ulga sciagalam pokarm i dawalam z butelki. ona szczesliwa i najedzona ja rowniez spokojna. nie daj na sobie wywrzec presji, niekarmienie piersia to nie koniec swiata ani oznaka ze jestes zla matka!!! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 8.50 Super, że jesteś zadowolona i postanowiłeś się tym podzielić z nami Ale jak twój post ma pomóc autorce. Z tego, co autorka pisze, to ona już wie, że mm to nie koniec świata. Ale autorka chce kp. Więc rady "kp było okropne, podałam butle i odzylam " nic jej nie pomogą. Każdy jest inny, ma inne priorytety. Chcesz, żeby szanowni twoje to szanuj też wybór autorki wątku i nie wciskają jej mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak 30 minut po cc można karmić piersią skoro lezysz przez kilka godzin plackiem i nie można głowy podnosic, może być tak że dziecko nie chce piersi bo się przyzwyczailo do butli w szpitalu i druga sprawa dziecko musi się nauczyć ssać , ja laktator polecam Lovi elektryczny pomaga rozkręcić laktacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a Ty sie dziewczyno dobrze czujesz ? Jak moge komus wciskac MM, przez monitor ?? Czytaj ze zrozumieniem, odpisuj z szacunkiem .POuczac bez sensu juz umiesz, gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym karmić piersią z dwóch względów po 1 jest to niepodważalnie zdrowsze, co nie znaczy ze mm to tragedia tak jak mówiłam. Po 2 wygoda :) robienie mleka w nocy jest dla mnie męczące z dzieckiem płaczącym i muszę prosić męża a on za chwile do pracy wraca a chodzi biedak jak zombie. To mleko może stać max 2 h wiec 3/4 porcji się wylewa i marnuje. Taka robota głupiego :( gdyby on tak nie usypiał przy mnie i jadł efektywnie to może i by dał radę coś upić. Zauwazylam wczoraj, ze jak go odstawię od piersi i scisne ja to mleko wypływa. Nie leci do laktatora prawie wcale. Widocznie dzidziek ma patent żeby jakos to pobudzać ale nie potrafi efektywnie jeść Hmm języczek układa dobrze bo sprawdzałam palcem ale może coś zle robi jednak jak łapie sutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×