Powiedziała, że nie jestem tak dobry jak oni

Znamy się od 8 lat, od ponad 4 jesteśmy/chyba już byliśmy parą. Wszystko układało się świetnie: romantyczne kolacje przy świecach, wyczerpujące treningi, czułe pocałunki, cudowny seks podczas którego tak słodko jęczała... Nasze życie było jak ulubiona bajka, którą w dzieciństwie każdy z nas posiadał i podczas której oglądania czuł wręcz nieziemską przyjemność... Kaczor Donald... Myszka Miki... Smurfy... Tabaluga... Muminki... Pokemony... Długo by jeszcze wymieniać. Była moim najcudowniejszym i pierwszym pokemonkiem, jak Pikachu dla Asha. Byłem jej ukochanym, trenerem, opiekunem i dbałem o nią najlepiej jak tylko potrafiłem. Wczoraj usłyszałem: "oni są lepsi". Jestem zdruzgotany.

Sądząc po tym co piszesz to faktycznie oni są lepsi :? Dziewczyna dorosła a Ty nie.

Nie znasz sytuacji... To dość skomplikowane i zawiłe, podobnie jak fizyka kwantowa bądź wojny cesarstwa z barbarzyńcami

Pierwsze co robi przegrany to tka osobistą dramat-epopeję. No masz Misiu, głaszczę wirtualnie po główce, najlepszy jesteś, suka co Cię skrzywdziła, nie wie co robi. Bogowie chcą ją zgubić więc jej rozum odebrali. :P

Ale tak naprawdę w czym są lepsi? Martwisz się na zapas.

Słuchaj, byłem z zakonie, znam się na ogrodnictwie.

No tak mi powiedziała. Teraz boję się, że oni mnie znajdą.