chlopak mnie zostawił. mam dość życia. nie mam z kim porozmA wiać nie mam nikogo

bylismy ze soba pol roku. zakochalam sie od pierwszego wejrzenja. kocham go na zawsze. On też mi to powtarzał. odwalilo mi kiedyś bo przejrzałam jego telefon miał na nim porno i slini się na laski znajomego. nie chciałam go stracić, czułam ze juz to nie to samo co na początku ze juz go nie pociągam. chciałam go zatrzymać na dziecko przebiłam gumke. przed seksem on ją sprawdził i wtedy się wszystko zakończyło.od tamtej pory nie odezwał się do mnie w ogóle. płacze błagam go ale go to nie rusza. śmieje mi się prosto w twarz. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. wiem ze to ten jedyny i ciągle mam nadzieje. od rozstania minal tydzień. On mnie znienawidzil a ja go kocham nad życie o chce żeby znowu było dobrze. proszę was co mam zrobić nie potrafię juz sama z tym myślami nie mam nikogo

Boże, lecz się. Mnie też zostawił facet, też mi przykro ale w życiu nie chciałbym go zatrzymać wkopując go w dziecko.

Cóż, wcale się nie dziwię, że Cię znienawidził. Pozbawiać kogoś prawa głosu w takiej materii jak spłodzenie dziecka? I jeszcze pierdolić, że to z miłości? Brak mi słów...