Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DLACZEGO TAK ZAZDROSCICIE BEZDZIETNYM?

Polecane posty

Gość gość
Czego można zazdrościć bezdzietnym?Ich kalectwa? Można im jedynie współczuć i ubolewać nad ich ułomnością. To tak jakbym miała zazdrościć ślepemu że nic nie widzi.Nie wszyscy są bogaci i wykształceni,co widać po bezdomnych.To w większości bezdzietni i niewykształceni ludzie.Jak są redukcje etatów, w pierwszej kolejności wylatują bezdzietni,bo nic nie mają do stracenia,zatem szybko biednieją, a jak nie mają rodziny to nie ma im kto pomóc. Stąd tylu bezdomnych. Co do imprez. Nie wiem skąd to przekonanie że są imprezowi, są raczej samotnikami odrzuconymi przez społeczeństwo. Siedzą SAMI w domu, bo przecież większość ludzi ma rodzinę. Narzucają się innym ze swoim towarzystwem na siłę. Czasami ktoś się nad nimi zlituje i zaprosi na Wigilię(imprezę rodzinną),żeby nawet w tym ważnym dniu nie byli sami i do reszty nie zdziczeli.Ciarki mnie przechodzą jak myślę o takim życiu, to zwykła wegetacja.Lepiej szybko umrzeć niż dożyć takiego napiętnowania.Czy ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- odpowiem ci, bo nie potrafisz nawet w 10% wyobrazić sobie jakiegokolwiek życia niż schemat "chrzest ślub rodzina pogrzeb" :D - "co widać po bezdomnych.To w większości bezdzietni i niewykształceni ludzie." - a ja głupia myślałam że nieroby i alkoholicy ;) zdziwiłabyś się też ilu z nich MA DZIECI ;) - "Jak są redukcje etatów, w pierwszej kolejności wylatują bezdzietni,bo nic nie mają do stracenia" - a o wywalaniu kobiet w ciąży to nie słyszałaś? czy zatykałaś uszy? :D "są raczej samotnikami odrzuconymi przez społeczeństwo. Siedzą SAMI w domu" - to ty siedzisz sama ewentualnie stoisz przy garach, dopóki dziatki nie wrócą ze szkółki :) ludzie którzy nie chcą mieć dzieci zazwyczaj mają wiele innych i ciekawszych zajęć :) oczywiście ty nie jesteś w stanie zrozumieć PO CO w ogóle coś robić, poza siedzeniem z dziećmi w domu "Czasami ktoś się nad nimi zlituje i zaprosi na Wigilię(imprezę rodzinną)" - bezdzietni też mają rodziców. SERIO. "Ciarki mnie przechodzą jak myślę o takim życiu," - no jasne, bo co ty byś innego mogła robić niż kisić się w swojej "super" rodzince? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietni boją się że po śmierci będą leżeć i śmierdzieć i dopiero jak smród zacznie wychodzić z mieszkania to sąsiedzi sobie o nich przypomną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- o tak najbardziej sie nad tym zastanawiam co będzie ze mną PO TYM jak umrę :D :D serio nie masz nic ciekawszego do roboty żyjąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wlasnie jestem z tych kobiet co nie chca miec dzieci a mam juz 28 lat. Tylko moj facet niestety chce i tu jest problem. Nie chcę głównie wlasnie z tych powodow co wymienił autor czyli kasy, wolnego czasu no i tez wyglądu po czesci bo trudniej jest zachować np. figurę i młody wygląd po dziecku. Iektorym kobietom się to udaje ale z tego co obserwuje w większości te kobiety wyglądają gorzej niz przed urodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam być bezdzietna, ale urodziłam pod presją rodziny i trochę ze strachu przed samotną starością. Ale małych dzieci nie lubię. Teraz dziecko wychowuje się u dziadków bo my z mężem pracujemy za granicą i widujemy dziecko sporadycznie. Naprawdę się cieszymy że omijają nas pieluchy , nieprzespane noce i infantylne zachwycanie się dzidziusiem. Za granicą czujemy się jak szczęśliwi bezdzietni. Ale jak nasze dziecko stanie się nastolatkiem to wtedy już my się nim zajmiemy. Na razie póki nic nie rozumie miłości dziadków ma w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam być bezdzietna, ale urodziłam pod presją rodziny i trochę ze strachu przed samotną starością. Ale małych dzieci nie lubię. Teraz dziecko wychowuje się u dziadków bo my z mężem pracujemy za granicą i widujemy dziecko sporadycznie. Naprawdę się cieszymy że omijają nas pieluchy , nieprzespane noce i infantylne zachwycanie się dzidziusiem. Za granicą czujemy się jak szczęśliwi bezdzietni. Ale jak nasze dziecko stanie się nastolatkiem to wtedy już my się nim zajmiemy. Na razie póki nic nie rozumie miłości dziadków ma w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:41 żebyś sie nie zdziwiła, ze dzieciak bedzie miał Was głęboko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wasze dziecko stanie się nastolatkiem, to powiem wam, walcie się rodzice, gdzie byliście całe moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja najbardziej bezdzietnym zazdroszczę że zostaną pochowani przez Mops na koszt państwowy. I że na tym pogrzebie nie będzie księdza. Jestem antyklerykalna.Moja rodzina będzie musiała się wykosztować żeby mnie pochować , a tu proszę państwowa zrzutka na taki bezdzietny pogrzeb. No chyba że jakiś nawiedzony religijnie grabarz zapłaci z własnej kieszeni księdzu żeby przyszedł. Na pogrzebach osób samotnych nie ma księdza tylko grabarze i jakiś urzędnik żeby zzprotokołował że pogrzeb się odbył. Tak więc, wszystkich krajów łączmy się, jesteśmy gorą , ci dzietni psy na nas wieszają a i tak będą zmuszeni nas pochować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest grabarzem, chyba bym go zatłukła gdyby wpadł mu do głowy taki idiotyczny pomysł żeby opłacać państwowy pogrzeb singli. Zarobione pieniądze ma przeznaczyć na naszą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego tu k***a zazdrościć? Ja chce mieć dzieci, ale mój facet nie może. I uważacie, że mam z***biście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za język, ale poniosło mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam rodzinę i nawet męża, ale nie mamy dzieci bo nie chcemy. tzn. on ma swoje z poprzedniego małzeństwa bo jest starszy ode mnie. I tak mi w sumie odpowiada, jemu też i jest dobrze. nie chcę dzieci bo jednak dzieci kosztuja sporo czasu i pieniedzy, ale tych ktorzy je maja tez rozumiem, bo dziecko potrafi dawac szczescie, z tym, ze akurat mnie do szczescia nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta jak widac na moim przykladzie osoba bezdzietna nie musi byc samotna. Coraz czesciej w tych czasach luzie swiadomie nie chca miec dzieci. Mamy XXI wiek, kto powiedzial, ze malzenstwo MUSI miec dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze-gdyby nikt nie miał dzieci to świat przestałby istnieć. Po drugie-gdyby Pani mąż nie miał dzieci to na pewno by mu na tym zależało. Bezdzietne małżeństwo to nie jest żadna rodzina , to jest tylko małżeństwo.Ale zauważyłam też ciekawą rzecz-czasami bezdzietni decydują się na dziecko,ale jest to tylko i wyłącznie jedynak. Nigdy bezdzietni nie założą dużej rodziny z kilkorgiem dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×