Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak kasy i papierosy męża .. co robić

Polecane posty

Gość gość
Małżeństwo to sztuka kompromisów i jak mąż ma wszystko w d***e to bym się z nim rozwiodła. Teraz to jest ci tylko kula u nogi. I nie chodzi tu o ciuchy czy kosmetyki ale o odmienne systemy wartości. U niego na 1 miejscu są fajki i nawet nie spróbował rzucić czy ograniczyć palenia. Ja rozumiem, że to nałóg ale gdybym kogoś kochała to przynajmniej bym spróbowała to ograniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona kupi jakieś akcesoria do papierosów elektronicznych, a on dalej będzie palił swoje.. Sam musi chcieć ograniczyć najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż sam sobie robi papierosy i wychodzą za to jakieś grosze, tak, że wcale nie zauważamy tego ubytku pieniędzy. Pomyślcie o tym, bo można sporo zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim brzydziłabym się pocałować takiego śmierdziucha kopciucha, co 2 paczki dziennie wypala. Mam w pracy takiego. Jak wraca z fajki to rzygać się chce. Palenie jest absolutnie złe z każdej możliwej strony. A jeśli mój mąż puszczałby z dymem taką kwotę miesięcznie, to postawiłabym mu ultimatum. Albo rodzina, albo jego fajki. Co z tobą jest nie tak autorko, że nie umiesz przemówić do starego??!! Niech na początek ograniczy się do 1 paczki. Zawsze to 400zł na miesiąc więcej w budżecie rodziny Na koniec dodam, że gdy poznałam męża oboje paliliśmy. Ja popalałam, a on regularnie. Żal mi było kasy traconej na ten parszywy nałóg i podjęłam decyzję, że koniec z tym. Mąż był zakochany i z tej miłości rzucił fajki :) Wiem, że to była świetna decyzja Czasem mam wyrzuty sumienia gdy kupuję kolejne buty czy torebkę ;) ale zaraz myślę.. halo, przecież nawet nie palę. Należy mi się coś od życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm ciężki temat jak ktoś pisał to jest nałóg .Pogadaj z mężem ale za główny argument porusza jego zdrowie .Zaangażuj męża w płacenie rachunków i ogólnie w koszty waszego utrzymania może gdy zobaczy ze np.jedzenie was kosztuje na miesiąc 1800zl a jego fajki 800zl to się o pamięta. Jeśli nie pomoże to poszukaj pracy i mąż musi jakoś się ogarnąć i tez pokombinować żebyś miała możliwość pracować. Nie może być tak że mąż na siebie wywala tyle kasy a ty na sobie oszczędzasz ,on pracuje a ty swoją pracę musisz ustawić pod niego to nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu idź do sklepu, kup spodnie, kurtkę, jak na koniec miesiąca się zorientuje że nie ma na wymianę opon czy jedzenie, to może coś dotrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka . Wykrzyczalam mu to wszystko po dzisiejszej sytuacji . Dostał 150 zł za pracę dodatkową od ręki 2 dni temu a dziś mi mówi że on na coś tam musi wziąć... Tak się wkurw.. Powiedziałam że mnie nie szanuje i jeśli ja nie chodzę do pracy bo ustawiam się pod niego a on mi mówi że mam sobie zarobić a on pracuje i może tyle wydać jest egoista i burakiem . Kasa jest wspólna i jak tak ma być to ja idę od gru dnia na cały etat i musi też się dostosować najwyżej bierzemy opiekunkę i PŁACIMY po połowie bo to też jest jego dziecko . Potem mówił ze to nie tak że ciężko pracuje u mnie kocha i mam mu kupić papierosa elektronicznego i nie chce tyle wydawać bo faktycznie za dużo pieniędzy traci . Obiecałam że jak dalej będzie tyle wydawał to dokładnie ta sama kwotę wezmę dla siebie i będę miała to gdzieś czy starczy do końca miesiąca czy nie jak on też się nie martwi .. więc tyle dobrego , zobaczymy jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1984dziecko
A zeby byc konsekwentną zrob budzet i rozpiske ile jest kasy i na co idzie....zbieraj rachunki i zapusuj. bo za kilka dni zapomnie co mowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie mu powiedziałaś, nie ma sensu ukrywać takich pretensji. Ale papierosa niech sobie sam kupi - to naprawdę absurd, żeby osoba niepaląca kupowała takie rzeczy dla palacza (wiem bo paliłam - ma sens, ale nie wszystko każdemu podpasuje, może być tak że kupisz mu za 100 zł zestaw do palenia, a on stwierdzi że to nie to samo i to twoja wina, bo ty kupiłaś - niech sam idzie do sklepu, można często przetestować tam produkty i sam wybierze). A żeby jednak Wam nie zabrakło ;-) to usiądźcie lepiej na początku miesiąca, podzielcie wydatki i od razu daj mężowi to co ma być "na fajki", sobie weź co ma być "na ciuchy" np. a reszty oboje nie tykajcie bo ma być "na życie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nawet nie rozumiem jak można wypalić dwie paczki na dzień, przecież to jest 40 papierosów. To co on co 20 minut pali czy trzy na raz? Zresztą powiedziałabym mu że kasa to jedna strona tej sytuacji ale ja bym się po prostu brzydziła z kimś takim całować czy przytulać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój stary pali 3 paczki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny dzieciak, słucha tego i wie, że jest dla rodziców kulą u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a co bys zrobila gdybys miala faceta lekkoducha ktory nie ruszylby du.p do pracy tylko czekalby na to co Ty przyniesiesz albo zylby z emerytki rodzicow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×