Czemu tak NAPRAWDĘ ma slużyć wklejanie na fejsa zdjęć z drogich wycieczek?

Dodatkowo drażnią mnie te komentarze: ślicznie, pięknie, cudowny, a w realu w łyżce wody by się potopili Pewnie w wielu przypadkach te słowa są prawdziwe ze pięknie itp.Tylko jest pewnie jeszcze nienawiść i zazdrość ze ktoś był albo coś fajnego robił a inni tylko mogąc na fotki popatrzeć.

pretekst do robienia "dziubków" i nabijanie punktów prestiżu

Szukanie sponsora dla łatwej d**y.

wzbudzanie zazdrości....

umieszczaniu sie w innych kontekstach. przsicgnięciu japończyków w osiaganiu zdjęc poklatkowych aparatem z noki 500

a czemu służy zamieszkiwanie we własnych domach, zamiast katem u mamusi? Takie pokazanie, ja coś potrafię, umiem na taką wycieczkę zarobić, a ty możesz co najwyżej rowerem dookoła osiedla pojeździć, zakładając oczywiście, że przynajmniej na rower potrafiłeś zarobić.

Ja daję zdjęcia na fejsa z wycieczek jeśli uważam, że są dobre i pokazują coś ciekawego. Dałam np. zdjęcie z lotu balonem nad kapadocją o wschodzie słońca: piekny widok, dziesiątki balonów, dolina miłości i wschodzące słońce. Dałam też zdjęcie ze świątyni małp w Indiach - niecodzienny widok, piękny krajobraz z malowniczą świątynią. Lubie też oglądać tego typu zdjęcia u znajomych. Nie zdjęcia typu ja z żoną i przychówkiem na basenie czy na plaży, ale właśnie takie zdjęcia z pięknych miejsc.

Kazdy ocenia wg siebie. Jesli dla ciebie wzbudzanie zazdrosci jest takie wazne, posądzasz o to innych. Ja sie tylko zastanawiam, po jaka cholerę trzymacie wsrod znajomych na fb ludzi, ktorych tak nie lubicie?! Przeciez tam kazdy sobie sam znajomych dobiera.

Ja lubię zdjęcia znajomych z podróży, jesli są ciekawe, przedstawiają fajne miejsca. Poza tym, jak kiedyś chciałam pojechać do Kioto, dzięki zdjęciom z fejsa wiedziałam kto z moich znajomych już tam był i kogo mogę się poradzić w kwestiach organizacyjnych, co zwiedzać itd. Zawsze od znajomych można dowiedzieć się ciekawszych i bardziej praktycznych rzeczy niż z przewodnika.

bo tym sposobem wyśmiewają głupich pisowców za 500+, ponieważ mają kasę od głupich podatników za wojaże

Dlatego żeby następnym razem czasem do Chorwacji jej nie zabrał. Jak ma ciągnąć pałę dwa tygodnie to przynajmniej Tajlandia

Ja daję zdjęcia na fejsa z wycieczek jeśli uważam, że są dobre i pokazują coś ciekawego. Dałam np. zdjęcie z lotu balonem nad kapadocją o wschodzie słońca: piekny widok x ale moim zdaniem takie zdjęcia sa nudne, bo w internecie jest od groma zdjec pieknych widoków. chyba ze dajesz zdjecie siebie na tle widoku. Ja, jak obserwuję znajomych, to kiedy daja link do nie wiem jak ciekawego programu, czy filmiku, czy b zabawny zart albo demotywator- jest góra 1 albo dwa lajki. A jak dadza własne zdjęcie np. jak płyna łódka na wakacjach, albo jak sa na koniach, czy nawet jakie ładne twarzowe zdjęcie popijania drinków z restauracji, to jest czesto kilkadziesiąt, czasem kilkaset lajków. Czyli ludzi nie interesuja przypadkowe widoki, ale wy, co porabiacie, jak wyglądacie, itp

Wytłumaczcie mi proszę,bo nie pojmuje, cel w oznajmianiu kilka razy dziennie gdzie się jest.

Co tu do pojmowania, ludzie sa rozni, niektorzy maja potrzebe np dzwonienia czy smsowania kilkanascie razy dziennie chocby z wlasnego kibla, inni lubia sie dzielic tym, co widza gdzies swiecie, nie widze problemow a tym bardziej nie ma co sie doszukiwac drugiego dna :):)

Bardzo lubię oglądać zdjęcia z wyjazdów - i nie widzę w tym chęci chwalenia się kasą tylko chęć pochwalenia się fajnymi zdjęciami. Tylko ja nie mam znajomych, którzy robią sobie selfie z drinkiem z palemką w resorcie, a takich, którzy wstawiają naprawdę super klimatyczne fotografie, jeżdżąc po świecie z plecakiem.

Lansik lansik.

To jest zwykły onanizm pod lajki. Dwa dni fejmu a potem znowu jest co jest.

To inspiruje do podróżowania. Teraz prawie wszędzie latają tanie linie. Niektórzy sami sobie organizują fajne wyprawy, co w tym złego, że wstawiają fajne fotki? Często widoki, a nie siebie na all inclusive z drinkiem pod palemką albo przy hotelowym basenie. Poza tym te fotki denerwują ofiary losu, które nie mają się czym pochwalić, bo wolą przepić i szwendać się po galeriach jak tylko wypłata wpłynie na konto

Ktoś kto podróżuje wcale nie musi być bogaty, tylko mieć trochę rozumu i albo samemu sobie ogarnąć, albo korzystać z okazji w biurze podróży

Zaczyna się fb już nie wystarcza to kafe można obsrać sobą.