na imprezkach

18:33: o czym ty piszesz?

ktoś pytał czy ocieram się o innych ludzi jak tańczę i na to odpowiedziałam. Strasznie dziwne pytanie po prostu

a jak tańczą te inne osoby seksownie?

wyglądają seksownie tańcząc. Widziałaś/eś kiedy taniec brzucha?

tak, a co wykonują taki taniec?

Nie do końca, ale chodzi o ten rodzaj tańca - nie ocierasz się o nikogo, nie wypinasz tyłka. Po prostu tańszczysz zmysłowo do muzyki.

Ty też tak robisz?

tańczę do muzyki, ale tańczę kiepsko więc pewnie nie

a tańczyłaś kiedyś na stole albo na barze? Super to wygląda, oczywiście gdy laska umie tańczyć.

oczywiście, że nie, za to wyrzycają z dobrych klubów :)

Idz do klubu przegrywie to zobaczysz jak dziewczyny tancza :D a sorry, do zadnego porzadnego lokali cie nie wpuszcza hahhaha

moja koleżanka lubi tak tańczyć i jakoś jej nie wyrzucają:) W niektórych klubach tańczy się na barze, jej zdarzyło się też na stoliku, czasem ochroniarz się czepiał, ale jej nie wyrzucili.

najwyraźniej twoja koleżanka nie chodzi do klubów do których ludzie tacy jak ja chcieliby chodzić. Jak właściciel jest tak zdesperowany, że każdej pijanej cizi pozwala niszczyć meble to najwyraźniej nie jest to specjalne fajne czy nawet bezpieczne miejsce

dlaczego niszczyć meble, o czym ty mówisz?

o idiotce która twoim zdaniem wchodzi na stół i bar. Jeszcze jak pakuje się tam z buciorami. Stół się porysuje, a jak spadnie to jeszcze może ten stół połamać. Na samą myśl o tym jak komicznie wyglądałaby lecąc w szklanki za barem chce mi się śmiać. Pomijam fakt, że stopy na stole to coś obrzydliwego, a właściciel takiego klubu naprawdę musi mieć wszystko w d***e jak nie przejmuje się problemami związanymi z ubezpieczeniem jak idiotka się połamie. Mówiąc krótko - twoja koleżanka chodzi do strasznej meliny.

19:14 Tak tak, a pozniej sie obudziles walikoniku :D do podrzednych tancbud widocznie chodzisz albo takie sceny widzisz tylko w swoich mokrych snach.. chyba ze mowa o go go

nie mów, że nie słyszałaś o tym, że na imprezach nieraz laski tańczą na barze, bo nie uwierzę w to. Nigdy nic nie zniszczyła, a że obcasami coś czasem porysuje, to takie są konsekwencje imprezy.

Pewnie są miejsca w których takie zachowanie przechodzi, ale nawet tańsze bary dbają o reputację i nie chcą odstraszać klientów potencjalną grzybicą roznoszoną po stołach przez nawalone klientki :D

Słyszałam o takich imprezach, co nie znaczy, że chodzę do takich dziur. Tam z zasady chodzi "dresiasrtwo". Poza tym chybabym zwymiotowała z obrzydzenia widząc jak ktoś depcze po barze, przynajmniej wpasowałabym się w klimat sceny....

przecież nie tańczy boso. Serio myślisz, że na imprezy chodzą same zakonnice jak ty?

A i przestan pisac sam ze soba bo mam niezla beke z ciebie :D

nie piszę sam ze sobą:)

serio myślę, że na imprezy chodzą ludzie którzy umieją się zachować. Twoja koleżanka najwyraźniej jest typowym zapijaczonym pustakiem - pewnie pomysł ocierania się o ludzi też masz od niej?

akurat nie jest zapijaczonym pustakiem, chociaż oczywiście pije na imprezach, tak jak większość osób.

no niech będzie, jest niewychowaną, zapijaczoną idiotką której nie nauczyli w domu, że na stół się nie wchodzi :) Oczywiscie są meliny gdzie takie zachowanie przejdzie i nawet ochrona odpuszcza zamiast wyprowadzić taką idiotkę, ale od takich miejsc większość ludzi trzyma się jak najdalej.

ja nie mówię, że ona tak robi na każdej imprezie, tylko że się tak zdarza. A to jest duża różnica.

niektórym się zdarza spać w rowie - twoja koleżanka to ten sam "elegancki" gatunek. W normalnym miejscu wyrzucliby ją, a jak dostałaby drugą szansę to na 100% zabronili wstępu przy następnej takiej akcji.

nie będę z Tobą dyskutował, byś ją zobaczył na co dzień to byś zmienił zdanie.:)

jesteś żałosny :)

byś zobaczył moją koleżankę, to by Ci stanął, gwarantuję Ci.