Zmroziły mnie słowa męża o znajomych... co sądzicie

Wczoraj rozmawialiśmy na luzie o znajomych. Małżeństwo się rozeszło bo oboje się zdradzali ponoć . Ja powiedziałam ze skoro ona się wyprowadziła z dziećmi to on powinien jej pomóc kupić mieszkanie teraz . Z tego co wiem na nią nic formalnie nie ma . A mój ma powiedział ze on uważa że nie bo niby dlaczego? Przecież nie poświęciła się dzieciom pracowała mogła sobie odłożyć. Ok mowie a inna znajoma która siedzi z dziecmi a on ją teraz zostawi np to co? A mój mąż na to a co ona wniosła niby ze ma on ją spłacać. . Zatkało mnie . Czyli jedna pracowała wiec jej się nie należy bo się nie poswiecala a druga siedziała w domu i nic nie wniosła. ..wkurzyłam się zaczęliśmy się sprzeeczac .bo jak moja rola wygląda? Pracuje , nie wydaje za dużo na siebie robie zakupy spożywcze non stop dzieciom place skladki kupuje ciuchy buty ale rachunków nie zbieram. On też się wkurzył powiedział ze przecież nie gadamy o nas a o obcych ludziach i i nas przecież inaczej to wygląda. Ale to jego podejście mnie zaskoczyło. Jest nam dobrze żyjemy zgodnie kochamy się wiem jakie ma poglądy jest honorowy ufam mu ale te słowa mnie mocno zdziwiły

Facet zawsze idzie za facetem w przeciwienstwie do kobiet. Nie zycze Ci ,ale w razie rozwodu byloby pranie brudow u was.

Od tego jest podział majątku, żeby żadna ze stron nie została "na lodzie".

Bo faceci to egoiści i materialiści, dla nich to co kobiety robią nie ma żadnej wartości (rodzenie dzieci, prowadzenie domu, wychowywanie). Kiedyś panna musiała mieć posag i mieć kasę plus rodzić dzieci i pracować w domu. W innych cywilizacjach do teraz tak jest, dlatego żeńskie płody są poddawane aborcji , aby rodzina nie musiała płacić posagu. Faceci np w Indiach zabijają własne żony aby zabrać ich kasę i poślubić następną dla posagu. I faceci twierdzą, że to kobiety lecą na kasę, chyba sądzą po sobie.

20:36 masz niestety racje Dziewczyno

gość dziś Wiem :( Nie co co na mnich liczyć i się poświęcać, bo oni zawsze wygrają, a winna będzie kobieta.

Tak to jest ... życie

Tiaaa, nie gadacie o was... u was wyglądałoby to dokładnie tak samo, jak zresztą u większości rozwodzących się par - wszystko co się należy i tak trzeba w sądzie wyszarpać.

Ja powiedziałam ze skoro ona się wyprowadziła z dziećmi to on powinien jej pomóc kupić mieszkanie teraz x objaśnij jeszcze raz dlaczergo, na czystej kartce [podaje kartkę]

Nie jestem autorką ale odpowiem: może dlatego, że mają dzieci? Dzieci kobieta nie zrobiła sobie sama, dzieci są ich wspólne i obydwoje po równo mają zapewnić im byt a dzieci dach nad głową muszą mieć.

aha, czyli on ich wyrzucił z mieszkania? ok, sorry, nie zauważyłam. śpiący kot.

Brokeninside jesteś tak głupia czy udajesz? Nie ważne dlaczego tam nie mieszka, ona dzieci nie zrobiła sobie sama i oboje maja zapewnić im dach nad głowa a nie tylko ona. Co za piz ... ... .. Da z ciebie. Może jeszcze go zaczniesz bronić zeby na dzieci nie łożył ?

Broken to jest troll, nie odpisujcie jej ;)

Nie ważne dlaczego tam nie mieszka, ona dzieci nie zrobiła sobie sama i oboje maja zapewnić im dach nad głowa a nie tylko ona. Co za piz ... ... .. Da z ciebie. Może jeszcze go zaczniesz bronić zeby na dzieci nie łożył ? x na dzieci musi łożyć sądownie, cwana blacharko. to najbardziej kurevska pokrętna próba wyłudzenia mieszkania od typa, z którym najpierw zrobiło się gówniaki, a potem d*******o rogi. spluwam

.

W kazdym malzenstwiw jest ok dopoki nie pojawi sie konflikt. Ja tez mam meza kochanego i dobrego ojca ale wiem tez ze potrafi byc potworem i mogloby byc roznie

Trzeba być skończoną kretynką żeby rodzić dzieci polskiemu facetowi. To tępe chooye bez honoru, tylko w mordzie mocni. Bóg, honor, ojczyzna, Polska Walcząca, a kobiet nie szanują, alimentów na dzieci nie płacą, większość to nieudaczniki z przerostem ego. Z paskudnymi, okrągłymi, różowymi mordami :O

Nie każdy facet taki jest. Ja nie mam żadnego wkładu, mój mąż sam kupił dla nas mieszkanie i na jego wniosek notarialnie jest zapisane, że to jest nasze wspólne.

kazdy facet po rozwodzie kobinuje zeby na wslane dzieci placic jak najmniej. Zatrudniaja sie na czarno itd. Faceci to GNOJE i ja zdania o nich nie zmienie.

Nie każdy taki jest, a ponad 80% polaczków nie płaci alimentów na dzieci po rozstaniu z ich matka. To najgorsza średnia w Europie. O czymś to chyba jednak świadczy ?

To ja autorka u tych znajomych było tak ze mieszkali w jego domu. Na nią nic nie jest w papierach no ale jak ileś lat byli razem i żyli za wspólną kasę utrzymywali dzieci a ona teraz została na lodzie. On mieszka gdzie mieszkał a ona się tuła po rodzinie. Ok ma pracę z głodu nie umrze ale przecież nie kupi za te 3 tys ok mieszkania czy domu

Prowo. Jak są małżeństwem to wszystko jest wspólne. A jak mieli rozdzielnosc to chyba wiedziała co to znaczy i coś tam " na siebie " w życiu kupiła. A co do drugiego przypadku. Wychowanie dzieci nie rozgrzesza automatycznie za wszystkie winy. Moze oprócz tego co zdradzają itp.

Trzeba być skończoną kretynką żeby rodzić dzieci polskiemu facetowi. To tępe chooye bez honoru, tylko w mordzie mocni. Bóg, honor, ojczyzna, Polska Walcząca, a kobiet nie szanują, alimentów na dzieci nie płacą, większość to nieudaczniki z przerostem ego. Z paskudnymi, okrągłymi, różowymi mordami pechowiec.gif xxxx prawda,jeszcze sam nie wie,czy woli żeby nie musiał płacic i nie widział dzieci, bo ma je w d...i moga zdychać z głodu, czy jednak baba to sucz co im utrudnia widzenia, na które i tak nie przychodza regularnie. ale Bóg, honor, ojczyzna, a arabusy to dopiero niemaja szacunku do kobiet, nie to co my husaria, rycerze, szlachta

10:34 tu autorka. Jeśli ona zamieszkała u niego po ślubie gdzie dom nie jest ma niego jeszcze rodzeństwo on ma . To jak myślisz co ona wywalczył teraz?

No ale w czym problem, dom był jego. Postaw się w sytuacji tego rodzeństwa. Dostali dom prawdopodobnie po rodzicach i mają to oddać jakiejś obcej kobiecie. Skoro mąż mieszka w domu po części należącym do rodzeństwa to niech ona też zamieszka u rodzeństwa:):) będzie sprawiedliwie. Tu chyba problemem jest bieda a nie niesprawiedliwy podział, lub głupota że przez ileś lat nie zapłacili rodzeństwa lub nie kupili własnego mieszkania.

gość dziś Prowo. Jak są małżeństwem to wszystko jest wspólne. A jak mieli rozdzielnosc to chyba wiedziała co to znaczy i coś tam " na siebie " w życiu kupiła. A co do drugiego przypadku. Wychowanie dzieci nie rozgrzesza automatycznie za wszystkie winy. Moze oprócz tego co zdradzają itp. x Piszesz prowo, a sama jesteś dokładnie takiego samego zdania jak mąż autorki. Co to znaczy, że chyba wiedziała i coś na siebie kupiła? A z czego jak jej wypłata szła w rodzinę? Wychowanie dzieci nie rozgrzesza? Wiesz co? Ręce mi opadły. Są takie małżeństwa, gdzie mąż absolutnie sobie "nie życzy", aby żona pracowała, bo on ma dużą wypłatę, więc rodzinę utrzyma. Część z tych kobiet się z tym nie zgadza i idzie do pracy, część jest z tego zadowolona i siedzi w domu, a z kolei jeszcze inna część choćby chciała, to nie ma możliwości, przynajmniej przez parę lat kiedy dzieci są małe.

Jak to mąż sobie nie życzy by żona pracowała? A co żona ust nie ma aby powiedzieć, sorry mężu ale ja nie chcę siedzieć w domu ja pójdę do pracy?Co to siłą ją w tym domu zamyka?

.bo jak moja rola wygląda? Pracuje , nie wydaje za dużo na siebie robie zakupy spożywcze non stop dzieciom place skladki kupuje ciuchy buty ale rachunków nie zbieram. x Autorko, nie mów, że macie układ, że ty jedzenie, ubranie i inne pierdoły, a mąż rachunki typu czynsz o ile macie mieszkanie, a nie dom. W dodatku on zarabia więcej. Wyszło szydło z worka. On ma zawsze kasę dla siebie, ty nie. Jeszcze sobie kup z tego zera co ci zostaje mieszkanie. Na jakim świecie ten twój mąż żyje? Zamień się z nim opłatami, albo zacznij zbierać rachunki.

Sąd nie może nakazać jej i dzieciom opuścić mieszkania skoro nie ma dokąd pójść.

To że są mężowie którzy nie chcą aby żona pracowała to się zgodzę- sama takiego mam. Ale nie słyszałam aby mąż powiedział jak wychowana mi dzieci to możesz robic wszystkie świństwa na świecie a ja nic nie powiem.