Ciagle klotnie z mezem o prace ze tak pozno wraca

Bzdura jakas. Wlasnie sparwdzalam godziny pracy i tak koncza roznosic listy miedzy 16/17 wiec albo nedzne prowo albo Cie niezla maz oklamuje.

Gdzie Ty go znalazłaś? To na lepzego nie bylo Cie stac. Za takie pieniądze jest praca w Biedronce.

W buedroncr zarobisz 2k na reke i i za 8h nie 14

tak koncza.Ale moj za duzo czasu marnuje na przygotowywanie sie na rejon. segregacja mu zajmuje 4-5 h.gdzie mozna to zrobic we 2-3 h maks.Wiem bo sama kiedys pracowal jako listonosz.Wiem jak taka praca wyglada.Trzeba zapierd... a nie tak jak on na wszsytko ma czas.

Jak tak sie obija to czemu mu dajesz jeszcze w weekend odpoczac? Zagon gio do obowiazkow domowych! A Ty sama odpocznij!

ja wiem ze mozna szybciej pracowac.Powinnien byc najpozniej o 19 w domu.Tylko trzeba naprawde konkretnie pracowac.Szybko, myslec trzeba.

i co wlasnie wszedl do domu.Powiedzial tylko czesc i ani be ani me.I tak odkad pracuje do tak pozna.

i szuka po garach. ale nic nie znajdzie. lodowka tez pusta.

Przeczytałem od początku wszystkie wpisy. Musisz spokojnie z nim porozmawiać. Zaproś Twoich i jego rodziców. To trzeba rozwiązać. Może z tą pocztą nie daje sobie rady. Może trzeba zmienić pracę. To są g**niane pieniądze. Może tak gdzie mieszka znajdzie pracę. Jutro popiszemy od 20.

oczywiscie ze nie daje sobie rady.On twierdzi ze jest inaczej. MImo pracy od 8-22 i tak nie zrobil wszsytkiego zostalo mu lekko polowa na jutro.Wiec juz jutro tez nie ogranie sie.Nie da rady. Nic do niego nie dociera.Zadne rozmowy nic.

to typ cvzlowieka ktory w zadnej pracy sobie nie radzi.Owszem zawsze udaje mu sie cos szybko znalesc. ale w ciagu tylu lat razem zmienial prace kikladziesiat razy. lekko z 50 firm.Na mijscu juz jest spalony w kazdej firmie, zakladzie.Nikt nie cche takiego pracownika.ja mam 34 lata w ciagu zycia przepracowalam w 4 firmach.1- 5 LAT, 2- 2 LATA, potem troszke przerwy bo dziecko mi non stop chorowalo.jakies pol roku, kolejna firma- 2,5 roku- i obecna prawie 1,5 roku.Mozna mozna na dluzej sie gdzies zatrzymac.

No to masz typowego obiboka tylko że 'pracujacego' tj raczej zatrudnionego

Dla takiego to tylko praca na taśmie gdzie każdy robi jedną rzecz bo inaczej wszystko staje, nie miałby wyboru, albo jako ochroniarz budynków typu szczewndacz do zakladzie od - do i koniec zmiany.

niemozliwe jest aby tyle zarabiał:/

Co u Ciebie nowego? Piękny wrócił do domu. Gdzie Ty go znalazłaś?

tak ale uparl sie na listonosza.dzis wyszedl na rejon ok 13.i jak ma sie wyrobic z robota?ale nie z jego winy.

To coś Ci o pracy opowiada. Czujesz jeszcze coś do niego.

i znow bedzie dopiero o 23. spoznil sie na busa. A kolejny mozliwy tranport dopiero za 1,5 h.

i jak ja mam nie byc zła.?

A dlaczego się właściwie nigdy nie wyrabia? Piszesz że nikt by nie chciał takiego pracownika. Tylko w pracy taka mimoza czy zawsze?

W zyciu tez taki powolny.Jak on z rahna zanim wyjdzie w rejon ogrania sie 3-4 h.Czyli anrejonie zaczyna prace ok 12 z rejonuschodzi ok 19 i tak ze 30 -40 % eoboty nie robi z braku czasu.

hh

Może go zwolnią niebawem to się sprawa rozwiąże. Faktycznie musi szukać innego typu pracy gdzie jak najmniej od niego zależy ma jasno wyznaczone zadanie od a do B i robi pod czyimś nadzorem

Są dwie możliwości. Jest powolny bo taką ma naturę i taki już pozostanie. Wiem bo mam takiego męża, teścia i szwagra, a teściowa całe życie na nich narzeka. Pewnie sądziła, że uda się jej zrobić ze ślimaka królika, ale nie wyszło i na świecie pojawiło się jeszcze dwóch dodatkowych ślimaczków. A druga możliwość jest taka że, mąż woli być w pracy niż w domu. A dlaczego to sobie sama odpowiedz.

Dzis wrocil o 21.

To może już się ułoży. Popytaj jak mu poszło. Uglaszcz wszystko.Moze będzie dobrze. A w sobotę wykorzystaj go w domu. A później wieczorem pokochaj się z nim. Bo mu i Tobie bardzo tego brakuje.

nic sie nie ulozy.Dzis znow wyszedl na robote po 12.I lekko z 50% roboty nie zrobil.I jeszcze jutro jezdzie dokonczyc zwykle. Jak on to robi ze nie moze ogarnac roboty.

upp

Może jutro wroci wcześniej. Porozmawiaj z nim. Wyjdź gdzieś na spacer. Jak daleko mieszkacie od rodziców lub teściów?

jutro jest sobota. gdzie powinnein by c w domu.Powinnein z dnia na dzien coraz lepiej pracowac- szybciej. a on jak byl wolny takii caly czas jest. dNIA na dzien powinno byc lepiej a jestcaly czas tak samo. wedlug mnie taka p;raca to nie dla niego. rto sie nie zmieni. dzien wdzien bedzie po nocach wracal i jeszcze w sobote.kierownik nie bedzie go trzymal. jak sie nie zmieni to po nowym roku bedzie szukam nowej pracy.W ktorej znowu po 1-2 miesiacu zostanie zwoolniony.,