Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż chce żebym ubierała się jak d*****.

Polecane posty

Gość gość

Mąż chce żebym ubierała się jak d*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zawsze chodzi po mieszkaniu nagi lub w bokserkach a ode mnie wymaga stringów, krótkich haleczek, pończoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś no to kochana, sama sobie takiego wybrałaś, to teraz się męcz. Ja osobiście kupiłabym mu coś tak obciachowego i kazała ubrac, że aż by mu się odechciało tych przebieranek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się co wolisz: ubrać się tak jak on sobie życzy, czy olać jego pragnienia, a za jakiś czas pisać na forum, że mąż przestał sie tobą interesować seksualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie powiedziałabym mu, jeśli chce dzięki to niech idzie do domu nocnego ;) oczywiście to wiązałoby się z rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś jeśli kobieta nie chce kobieta nie musi, pamiętaj! A jeśli on tego nie potrafi uszanować to niech spieprza gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze dla mnie wieśniackie są ponczuchy, haleczki, przecież jest wiele innych bardziej sexownych ciuszkow co te.. dla mnie dziwne jest to, że Twój mąż ma takie upodobania.. powinnaś się nad tym zastanowić.. rozumiem do łóżka, ale w dzien? To jest już dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma "nie musi". Wyszła za mąż a seks w małżeństwie zajmuje ważne miejsce. A ty Wróżbella młoda jeszcze jesteś i głupiutka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana kup mu strój króliczka playboya i każ tak parodiować to nie moment oduczy ;D nadodatek jeszcze zaprosiłabym znajomych w ten dzień, to by się chłoptas spalił że wstydu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrozbella, nie mam tyle siły, aby odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybieraj się w to w czym się dobrze czujesz,a wieczorem zaskocz go czymś co według Ciebie jest seksowne,on chodzi w gaciach lub z gołą dupa w ciagu dnia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, chodzi nagi , każe siebie podziwiać, bo ciało ma rzeczywiście znakomicie wyrzeźbione, ma się co chwila zabawiać jego przyrodzeniem, bo uwielbia jak mu stoi i mam przy tym być wyzywająca i wyuzdana a on twierdzi, że ma prawo w każdej chwili żądać bym mu brała w usta lub w rękę i mieć ze mną seks. Jesteśmy rok małżeństwem, dopiero po ślubie to z niego wyszło. Mówi , że jeszcze za wcześnie na dzieci i łykam tabletki, żeby on mógł do woli używać seksu.Często nawet 3 razy dziennie. Także na wyjścia mam chodzić w spódnicach tylko co zakrywających pupę. Jestem szczupłą brunetką, drobną a on mówi , że to podniecające, jak faceci oglądają się za mną i jak on mówi ślinią na mój widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakiś pierdolnięty! Ja bym takiego dawno kopnęła w dupę, w wcześniej zrobiłabym mu na zlosc, żeby miał uraz do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że ja sama od czasu do czasu lubię się tak ubrać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrozbella, to moja autentyczna sytuacja. Codzienność.Pracuję w agencji reklamowej, tu nikt nie przychodzi do pracy ubrany jak z jurnala, ale wszyscy zwrócili uwagę na zmiany w moim ubiorze. Nie wiem już sama, może jestem naiwna, może podatna na manipulacje i jego wpływ, może ....ale też nadal go kocham za wiele innych rzeczy. A rozwód z powodu, że jest taki trochę narcystyczny i lubi seks ? Nie wykrztusiłam bym tego na rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubieram się tak ale rzadko tylko jak jesteśmy we dwoje albo ostatecznie gdzieś czasami na wakacjach, gdzie nas nikt nie zna. Traktujemy to jak zabawę i grę seksualną. Czasami do krótkich sukienek nie wkładam majteczek i nawet staniczka. Ale tylko na wakacjach gdy jesteśmy we dwoje. Normalnie na co dzień zwłaszcza do pracy bardzo grzeczny dresscode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet nie potrafię zrozumieć takich kobiet. Wytlumacz mi co Ci przeszkadza w pończochach czy seksownych koszulkach? Co w tym obciachowego? Twój mąż ma zapewne zgrabną i atrakcyjną kobietę, którą chciałby mieć w odrobinę niegrzeczniejszym wydaniu... Ja tez lubię jak moja zona chodzi tak ubrana i tak się zachowuje - tyle ze ja jej nie muszę do tego zmuszać. Jest to forma gry wstępnej i flirtu. Później jest zajefajny sex... No właśnie - chyba że sex uważasz za przereklamowany - wtedy nie zastanawiaj się tylko zmień faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę zrozumieć, że mąż nie traktuje tego jako formy gry wstępnej, flirtu, ale jako mój codzienny strój domowy , tak jak jego bokserki czy nagość. Wyobrażacie sobie teraz moje wyjście z nim na spacer, zakupy czy na kolację w kozaczkach pod kolano, miniówce, w której nie mogę się pochylić bez eksponowania pośladków, z ostrym makijażem, rozpuszczonymi włosami i kurteczce do pępka, nabijanej ćwiekami. Mówię mu, że się wstydzę, że to nie moja osobowość, ale on się śmieje i mówi, że np.w restauracji mam mu zrobić dobrze ręką pod obrusem , albo loda w na seansie w kinie. Na tą chwilę wiem, że on potrzebuje psychologa a za chwilę chyba ja będę potrzebowała bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie twoja bajka to zmień faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź Ty się z nim rozwiedz, szkoda mi Ciebie! Na pewno jesteś ładna, znajdziesz sobie lepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrozbella, jesteśmy rok po ślubie. Mimo wszystko jednak go kocham, chociaż sama rozmyślam , czy to miłość czy zauroczenie.Czy miłość tak wygląda? Nie mam odniesienia, miałam kolegów, znajomych , ale nigdy męża czy kochanka. Ciężko też przyznać się do błędu.Nawet samej przed sobą.A jeszcze rodzina, znajomi, współpracownicy. Myślę, że znalezieniem kogoś nie miałabym problemu, lecz czy będzie inny? Różnie się mówi o rozwódkach i ich następnych związkach a także sądzę, że podejście mężczyzn do rozwódek i panien jest zupełnie inne.Może jednak ulegam stereotypom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zachowujesz się jak typowy koziorożec, Na złość mężowi odmrożę sobie ucho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam od zony nie wymagam przebieranek , zawsze jest dla mnie piekna ,poprostu to od niej zalezy czy chce sie przebierac czy nie, ma jej i mi byc dobrze i przyjemnie to jest malzenstwo a nie film pornograficzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×