Proszę o ocenę mojego planu na biznes. Takiej usługi jeszcze nikt nie stworzył.

nie funkcjonuje jeszcze nic takiego na rynku i będzie innowacyjne. Zaznaczam, że zastrzegam sobie wszelkie prawa do planu, byście mi go nie sprzątnęli sprzed nosa, ale do rzeczy: x Postanowiłem wykorzystać panujące trendy i slogany bydła, by zostać jednym z największych rekinów europejskiego biznesu. Planuję założyć coś w rodzaju szkoły, która będzie przystosowywać facetów do współczesnych realiów. Nazwa szkoły będzie zgodnie z obecnymi, panującymi debilnymi stereotypami brzmieć prawdopodobnie "Szkoła łbów na karku", a główny slogan reklamowy: "Twoja kobieta też chce mieć faceta z łbem na karku". Będzie do szkoła prowadząca bardzo szeroki zakres usług i szkoleń przygotowawczych od szkoleń do zawodów prymitywnych roboli, po kursy jak być tępym, prymitywnym sk*****elem i ekstrawertykiem, na którego lecą laski. Rytuałem inicjacyjnym, zaczynającym szkołę będzie rytualne spalenie dyplomu z uczelni wyższej, w koszu, opatrzonym nazwą: śmietnik na "je*bane filozofie". Kursant będzie musiał wymazać wszelkie dotychczasowe intelektualne i artystyczne aspiracje i naleciałości ze swego umysłu. Dalsze usługi będą w pakcie w zależności od cennika. nazwy to np. -mały łeb na karku-50.000 zeta -średni łeb na karku- 100.000 itd. No i teraz rozwinę co będzie przykładowo wchodziło w zakres pakietu "mały łeb na karku": kurs na obsługę maszyn CNC, prawo jazdy C+E, wykonanie profesjonalnego tatuażu na ramieniu w kształcie kotwicy, sfalsyfikowanie historii o odbyciu wyroku w zawieszeniu za pobicie, szkolenie z ekspertem jak pomiatać kobietami i robić z nich zlew na spermę, karnet na siłownię etc. to są wszystko przykłady, oczywiście będzie tego więcej. Do bardziej rozbudowanych pakietów będzie dochodził np. kurs jak profesjonalnie wyśmiewać "jepanych leszczy i filozofów po studiach", jak bić kobietę, żeby zrobiła ci loda, albo przedmiot: "Dobra gadka", który będzie wyrabiał w kursancie nawyk redukcji zdań złożonych i literackiego języka na rzecz równoważników zdań i slangu osiedlowego. x Podsumowując. Zważywszy na preferencję kobiet i panujące tendencje społeczne sądzę, że mój biznesplan to strzał w dziesiątkę. No, a wy jak uważacie?

Plan ciamajdowatego prawika co mu mamusia majtki pierze.

Według mnie plan z******ty

gość dziś wykonanie profesjonalnego tatuażu na ramieniu w kształcie kotwicy x Hahaha taki w stylu Popey'a no i nie zapomnij o codziennym dokarmianiu szpinakiem ;) A czy plan się powiedzie, ciężko stwierdzić bo samorodnej konkurencji jest od groma :P Ale oczywiście, można próbować :D

A widać że masz nalecialosci ze szkół wyższych. Za moich czasów na studiach było takie powiedzenie "jak ktoś niczego nie umie to zostaje nauczycielem." Możesz odpowiedzieć jak chcesz nauczać innych jak sam tego nie potrafisz.

To inni będą zajmowali się prowadzeniem kursów.

Wznawiam temat.

W normalnych rodzinach taki kurs robi bezpłatnie ojciec synowi.