Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak słyszę, że ktoś jest bezrobotny, to chce mi się płakać.

Polecane posty

Gość gość

W Polsce nie ma problemu z pracą, jednak lenistwo niektórych sięga zenitu. Jak można siedzieć w domu i nic nie robić? Opieka nad dziećmi nie jest wytłumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 a teraz płacz w nieskończoność jestem bezrobotny i nie wychowuje dzieci, od tego mam żonę i ona też nie pracuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko i dla mnie to jest wytłumaczenie żeby nie pracowac dopóki nie pójdzie do przedszkola..swoja drogą przy "siedzeniu" z dzieckiem w domu jestem bardziej zmęczona niż pracą na etacie :) autorko wiele ludzi nie pravuje, duża cześć tylko kombinuje jak się nie narobić a mieć, kobiety nie pracują mimk że nie maja dzieci dlatego że mezowie są bogaci itd. Myślę że to twoje rozgoryczenie tym wynika z zazdrości..nie znam osoby, która nie chciałaby spać do której chce, robić z wolnym czasem co chce, nie lecieć każdego ranka do roboty i słuchać szefa buca, nie musisz się nigdzie spieszyć. Jesli jest ktoś taki to musi mieć pracę marzeń i ogólnie jest pracowity. Nie uwierzę za c***a że taka kasjerka z biedry nie wolałaby nie pracowac tylko robić każdego dnia to co chce i nie wierze, że praca tak ją rozwija. Bylam kasjerkw jakiś czas i jaki to rozwój? Obsługa kasy fiskalnej? Ja nawet wtedt nie miałam czasu książek czytać bo byłam zmęczona za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, że nie ma takich przypadków gdzie ktoś nie idzie do pracy bo szuka wymówek. Ale nie przesadzaj w drugą stronę. Jak odwiedzisz PUP w moim mieście to 2000zł jest oferowane wszystkim: księgowej, tłumaczowi, sprzątaczce, informatykowi, murarzowi, kucharzowi i kierowcy. Praca jest owszem ale za najniższą krajową a w bonusie masz mobbing. Najlepiej żebyś miał 20 lat, skończone 5 kierunków, nie chciał mieć rodziny i dzieci, nie chorował, był w pełni dyspozycyjny i chciał otrzymywać jałmużnę co drugi miesiąc tak aby biedny prezes odłożył sobie na nowe BMW. Mam za sobą pracę w firmie, w której wszystkim przeszkadzały moje studia. Szefostwo robiło wszystko żeby tylko odrzucić mój wniosek np. o urlop a jak zbliżała się sesja egzaminacyjna - to nagle zarzucali lawiną obowiązków do tego zabieranie pracy do domu, podczas gdy tzw. "pociotki" z centrali jechały sobie na narty. Dziwne, że jak egzaminy się skończyły to pracy aż tak dużo nie było. A przecież tak niby wspierają rozwój. Nie liczy się to, że masz już wieloletnie doświadczenie, w każdej firmie (mam na myśli firmy o tym samym profilu) zaczynasz od zera, brak możliwości na rozwój, najlepiej żebyś siedział cicho albo czołgał się im u stóp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty robisz na kafe w godzinach pracy? Jakim prawem tu siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Opieka nad dziećmi nie jest wytłumaczeniem." to chyba pisała osoba, która dzieci nie ma. Gdybyś miał/ła chociaż jedno, do tego praca na pełen etat (z dojazdem) i szef (wolny ptak, bez dzieci) krzywiący się o wszystko to inaczej byś pisał/ła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 pewnie akurat ma przerwe śniadaniową, albo na drugą zmianę, albo dziś wolne :D będzie sie głupio tłumaczyć. A tłumaczyć sie nie musza bezrobociaki co żyją z zasiłków na które on płaci podatki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacz, fałszywa suko. A przede wszystkim zabierz swój pysk z cudzego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 Aha, bo 11 godzina to dla każdego godzina jego pracy. A o pracy zmianowej ty słyszała? Albo o pracy w sobotę z odebranym dniem wolny w czasie tygodnia?Istnieje też urlop i L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Płacz, fałszywa suko. A przede wszystkim zabierz swój pysk z cudzego życia." AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to świetna tarcza Nie mogę iść do pracy bo mam dzieci Nie mogę się spotkać z koleżankami bo mam dzieci Nie mogę się zapisać na kurs językowy, no bo mam dzieci Nie mogę studiować, bo mam dzieci Nie mogę o siebie zadbać, bo mam dzieci Nie mogę piernac bo mam dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty i twoja rodzina z czego źyjecie . Za nasze pieniążki . Wstyd . Dzieci was utrzymują takie nieporadne rodzice . Pewnie upośledzone źe nie ma dla nich pracy . W PRLu to by praca dla was była zamiatanie ulic i wywożenie śmieci . A teraz do wywoźenia śmieci musi być średnie wykształcenie .. Trójka dzieci 1500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor to facet, który w ogóle nie pracuje, tylko siedzi na kafe 24/7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak . Płakać mi sie chce jak widzę pasoźytów . Patola nie powinna mieć dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:17 ja jeszcze nie mam dzieci ale widzę jak mają pod górkę osoby z mojego otoczenia, które chcą połączyć pracę zawodową z byciem matką. Wstajesz rano do pracy a tu dziecko Ci się rozchorowało - czy taka tarcza jest Twoim zdaniem celowa? Zaplanujesz takie rzeczy? (No chyba, że wystawisz w nocy pociechę na parapet żeby przygrypiła). Jak trafisz na takiego szefa jakiego my mamy, dla którego dziecko jest jak kosmita - nastaw się na telefoniczne s******lenie Twej skromnej osoby od góry do dołu. Żebyś podrzucił chore dziecko np. dziadkom, sasiadce, proboszczowi, ale do pracy masz przyjść. Nawet jeśli dostaniesz urlop na żądanie to przecież nie położysz się z popcornem przed telewizorem, tylko musisz z drącym się potomkiem iść do lekarza, potem do apteki i w domu nie śpisz bo gorączki, kupki, śpiki, zupki itp. A jak masz więcej dzieci to jedno drugie zaraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po 16 godzinach pracy . O 7:00 przyjechałem . Poszłam po zakupy i do lekarza i teraz robię obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A patologia sie chwali nic nie robieniem . Ale numer .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mój interes. Mną się w pracy dzieciate koleżanki nie przejmują. Zawsze jest: ty możesz zostać dłużej, ty możesz mieć dyżur w sobotę bo nie masz dzieci. I zawsze albo chore, albo nie ma dziś babci albo coś. A ja kibluje w tej pracy i kibluje, no bo przecież nie mam dzieci. Jeszcze mi w życiu żadna mamuśka nie zaproponowała, wiesz co, następna sobotę wezmę ja, ty miej wolne. Nigdy. Z resztą same te dzieci chciały, z powietrza się nie wzięły. Dlaczego ja mam się nimi przejmować a one mną nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy śpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po 16 godzinach pracy ale córki mam juź dorosłe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'gość dziś Nie mój interes. Mną się w pracy dzieciate koleżanki nie przejmują. Zawsze jest: ty możesz zostać dłużej, ty możesz mieć dyżur w sobotę bo nie masz dzieci. I zawsze albo chore, albo nie ma dziś babci albo coś. A ja kibluje w tej pracy i kibluje, no bo przecież nie mam dzieci. Jeszcze mi w życiu żadna mamuśka nie zaproponowała, wiesz co, następna sobotę wezmę ja, ty miej wolne. Nigdy. Z resztą same te dzieci chciały, z powietrza się nie wzięły. Dlaczego ja mam się nimi przejmować a one mną nie?' One same dzieci chciały a Ty sam taka prace wybrałeś. Zmień firmę i po krzyku. Jest wiele branży w których bezdzietni single mają jak w raju, wyjazdy, szkolenia, różne bonusy, wolne i atrakcyjne koleżanki, firmowy laptop i komórka. Życie przed Tobą stoi otworem, tylko wybierz otwór właściwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos studiów, to może i ja podzielę się swoją historią. Ja jestem aktualnie bezrobotna. W poprzednim miejscu pracy udało mi się z bólem dowlec licencjat do końca. NAdmieniam, że moje studia aż tak bardzo nie kolidowały z pracą ale jednak nie wszyscy byli tym faktem zachwyceni. Mój były szef był mistrzem ściemy, ciągłe obiecanki dot. umowy na stałe albo podwyżki. Odejście z pracy to była nasza wspólna decyzja, moja i rodziców, rodzice mnie utrzymują ale to tato wyszedł z propozycją żebym stamtąd odeszła. Jakoś te 2 lata przemęczę żeby zrobić magistra. Ale jestem zarejestrowana w PUP i chodzę ciągle na rozmowy kwalifikacyjne bo chciałam mieć ciągłość. Myślę, że byłam na około 20. I co? Szczerze mówię, że studiuję, że może tych egzaminów za wiele nie ma ale jednak są a ja nie przewidzę o której godzinie ktoś coś ustali, mam też co tydzień spotkania w związku z seminarium. Za każdym razem słyszę, dziękujemy ale nie, zapraszamy jak pani studia skończy. A jeden z potencjalnych pracodawców słysząc, że chciałabym się nauczyć jeszcze jakiegoś języka skomentował - szkoda, że nie chińskiego, i zaśmiał się tak nieprzyjemnie. Owszem mogłabym pójść np. do Biedronki (nie wiem czemu ludzie uważają, że to lekka praca) ale tak jak pani powyżej nie byłoby już sił na naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie p*****l, ja pracuje za 1500 zł w obozie pracy przez co mam problemy z kręgosłupem , praca jest ale pod Ukraińców bo ciężka i za małe pieniądze z resztą z mojej pracy nawet młode ukrainki uciekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś jest mało zaradny, albo zwyczajnie mu się nie chce to już jego problem (i poniekąd pozostałych, którzy pracują i muszą na niego płacić). Ja sama jestem osobą niepełnosprawną, nie dostaje z tego tytułu nic (niepełnosprawna ale zbyt sprawna), za to pracuję i nikogo o nic nie proszę. Daje radę, choć czasem jest ciężko i zdrowie niedomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:35 to ty powiedz że masz wizytę u lekarza albo ważne spotkanie , "kiblujesz " w tej pracy bo chcesz to nie jest wina matek tylko twoja , bo nie masz gęby żeby się odezwać i mówię to jako kobieta bezdzietna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś 11:35 to ty powiedz że masz wizytę u lekarza albo ważne spotkanie , "kiblujesz " w tej pracy bo chcesz to nie jest wina matek tylko twoja , bo nie masz gęby żeby się odezwać i mówię to jako kobieta bezdzietna" 11:35 to była moja opowiedź dla niego, żeby pracę zmienił np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:56 zacznijmy od tego że teraz ludzie chcą renty za byle co , więc skoro jej nie dostałaś widocznie ci się nie należała , ja mam ciężką depresję ale w życiu bym ręki po rentę nie wyciągnęła bo są ludzie bez rąk i nóg i to im się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J****e nieroby i mopsiarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:07 żebyś kiedyś ty nie polazl / polazla do mopsu, ja pracuje póki co ale kto wie co będzie jutro ? Nie mów hop bo u mnie w biurze pracowała taką cwaniara wielka pani a teraz okazuje się, że ja wyrzuca w pracy za brak kompetencji i źle pozalatwiane sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gardzę mopsiarzami to patologia i niziny społeczne przegrańcy życiowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×