Spozniajaca się miesiaczka. Pomocy !!

A wiec tak. Ostatni okres miałam 8.10.17 trwał do 13.10 w ten właśnie dzień wyjechalam z chłopakiem do Niemiec. Po przyjeździe kochaliśmy się dość często. Dni płodne zaliczone. Kolejny okres powinnam dostać 8.11 (tak pokazuje mój kalendarzyk ) dziś jest 15.11 a okresu wciąż nie widać. Mam dziwne objawy... jakies 4-5 dni przed datą spodziewanej miesiaczki zaczęły bolec mnie piersi, dużo białego sluzu (od 3 dni jest mniej) cały czas jestem zmęczona chce mi się spać, ale jak się położę każdy dzwiek mnie wybija i nie mogę zasnąć (szczególnie wieczorami ). Ostatnio na zakupach popłakałam się ze nic sobie nie kupiłam (byłam dziwnie zła na wszystko i nie potrafiłam nic wybrac) płakałam jak dziecko i nie mogłam się opanować. Chce mi się płakać z głupich powodów. Wczoraj oglądałam film zmarł w nim glowny bohater a ja wyłam jak głupia. Cały czas boli mnie głowa ogólnie moje samopoczucie jest do du*py. Czuje się taka rozbita... okres spóźnia mi się juz 7 dni. Czy wynika to ze zmiany klimatu czy może to być ciąża? Pomóżcie bo nie wiem już co o tym myśleć. Ah dodam jeszcze ze czasem mnie mdli od dwóch dni. Pomocy

Pomocy to ty szukaj u lekarza a nie w internecie. Eh te niedojrzale dzieci.

Kup w aptece test i naszczaj na niego. Jak będą kreski to oznacza że gówniak.

Jakie wy wszystkie mądre jesteście . Pyta się osoba normalnie a wy odrazu takie teksty. Chyba wy jesteście niedojrzałe...