Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce wyprowadzić się z domu..

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić.. jestem w 8 miesiącu ciazy i strasznie nie chce się przeprowadzić do chłopaka.. moim głównym problemem i powodem jest to ze nie chce zostawic samej mamy..a ona niestety jest uzależniona od alkoholu.. boje się ze jak się wyprowadzę to jej się coś może stac a tego nie przeżyje bo strasznie ja kocham.. na sama myśl ze miałabym się od niej wyprowadzić wyje z bólu.. boje się, ze po porodzie wpadnę w jakaś depresje i odbije sie to na moim dziecku... czy jest tu jakaś osoba która tak miała? Proszę o pomoc i podpowiedz jak sobie z tym poradzić. Z góry dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj mamę na leczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz się to na dziecku nie odbija, jak ciągle jesteś w stresie, bo z matką mieszkasz, martwisz się o nią i matka jazdy odwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj dziecko ojcu, będzie miało szanse na normalny dom. Ty opiekuj sie mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz wychowywac dziecko przy babci alkoholiczce ? Gratuluje glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krytykujcie jej. Ja tez mam mame,ktora jest alkoholiczka,ktora byla cudowna,pracujacą,kochajaca matka,ale pogubila sie. Ale Ty autorko musisz myslec o dziecku i tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja mama jest duża. Twoje dziecko będzie maleńkie. Chcesz dużej matce pomagać, kosztem małego dziecka? Oczywiście, że kosztem. A jak matka po pijanemu, bo jej nie upilnujesz zrobi krzywdę dziecku, będzie chciała wziąć je na ręce i upuści? Ogarnij się, albo oddaj dziecko do adopcji, jak nie dorosłaś do tego, żeby mieć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem autorkę bardzo dobrze , kocha matkę więc normalne jest że chce mieć ją pod kontrolą by nic złego się jej nie stało. Mówicie by się autorka wyprowadziła nie przejmując się matką a czy wyobrażacie sobie jak by się czuła autorka gdyby zostawiła matkę samą i coś złego się przytrafiło ? Do końca życia by sobie tego nie wybaczyła . Ciężko jednak rozwiązać tę sytuację tak by wszyścy byli zadowoleni. Współczuję w jej przypadku chyba nie ma dobrego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×