Dziewczyna miała o wszytsko problem

Byłem z kobieta o rok starszą ode mnie. Strasznie była imprezowa, a na dodatek religijna (wiecie wspólnoty, spotkania idt). Wracam myślami do niej chociaż to było na początku roku jak się rozstaliśmu mam na oku juz inną , ale zastanawia mnie jaki to był tym kobiety. Wiecznie o coś niezadowolona, gdy ja się starałem było wszystko ok. Kino nie kino, kawa za kawą, zaznajomienie z jej znajomymi, miał być ślub jej kuzynki - zaproszenia o jej co to nie miało być. Nie powiedziała mi że była umówiona z koleżankami na sylwestra, byłem wściekły bo chciałem z nią wyjść, skończyło się tak ze zostałem w domu i się opiłem. Potem bylismy na jakiejś imprezie gadałem ze wszytskimi ona była wniebowzięta, wszystko ok, nawet mnie przytulała co mnie zdziwiło. :O Inna sytuacja : Okazało się ze na jednej z imprez tak się dobrze bawiłem , że się opiłem, nie pamiętam już co i jak, wiem tylko że słuchałem o czym pieprzą i miałem dość, potem mi szumiało w głowie, i musieliśmy wracać bo zapomniałem torby, zabrać. Słyszałem śmiechy w moją stroną, ale byłem zbyt pijany aby się przejąć tym. Ona wezwała taksówkę, nie odzywała się do mnie, i mnie zawiozła do domu, musiałem zapłacić. Jakieś zmienne nastroje miała?!

każdemu sie zdarza

nikomu nie dogodzisz

Też nie lubię pijusów!ośmieszają i nie można na nich polegać.

imprezowa i religijna? to raczej nie idzie w parze ze sobą rozumiem że to były imprezy rodzinne typu wesela rocznice roczki chrzty itp.

nie imprezy w stylu : znajomi znajomych.

Ale o co ci chodzi? Nie pasowala ci to dziekuje i szukam dalej. Proste, jak budowa cepa. A ty zalisz sie, jak mazgaj.