Jeśli nie lubicie rodziny męża to za co? Ja tych nie mam za co lubić. niestety.

Teściowa toksyk który obgaduje kogo popadnie...potem idzie do tego drugiego syna i jest to samo. Sprawa nie raz się "rypła". Jak w ogóle matka może obgadywac swoje dzieci? Do wszystkiego się wtrąca i chciałaby decydować ale nikt jej nie daje i miota się jak alkoholik na głodzie. Żona brata męża to tragedia. D/u/p/owlaz który każdemu poslodzi podczas gdy za plecami mówi o nim nienajlepiej. Zagląda nam w życie i kieszeń. Rywalizuje z nami aż do bólu. Nie znosi być w niczym gorsza. Brat męża to cichociemny koleś który niby taki grzeczny i ułożony a też niezły cwaniak. Zapatrzony w tę żonę o IQ szympansa jak w obrazek, totalny pantoflarz i ciepła klucha. Z zachowania niemęski i taki cichy jakiś, zazdrości mojemu mężowi wszystkiego. Chora rywalizacja tak go zaslepila ze z zazdrości ze mój mąż zarabia w Polsce parę tysięcy więcej od niego, wyprowadził się do Reichu. Często kupuje podobne rzeczy do mojego męża. Taki sam aparat, ta sama marka auta, telefon ten sam model. Rodzice trzylatka który ma problemy emocjonalne i nie toleruje żadnych dzieci, źle się zachowuje w obecności kuzynów i każe im się wynosić a oni milczą zamiast gnojowi coś powiedzieć. NIENAWIDZĘ RODZINY MĘŻA poza jego jedną siostra.

trudna sprawa, najlepiej ogranicz z nimi kontakt w możliwy sposób,

Ciekawe kto tego twojego męża wychowal tak z***biscie, ze za niego wyszłaś, skoro cała jego rodzina taka beznadziejna

"NIENAWIDZĘ RODZINY MĘŻA" Kocham tę taką jakby kursywę na waszych tematach. Wiecie o co chodzi. ;)

Tesciowej bo obgaduje Teścia bo jest leniwym dupkiem Rodzeństwa bo się o mnie biją, a ich żony mnie nie nawidza bo jestem obiektem pożądania dla ich facetów

jak cie czytam to mi mdło.. wart pac pałaca chciałoby sie rzec

Teściów i siostry męża za głupie docinki i komentarze. A taka docinka na czasie to...... Jestem w trzeciej ciąży. Mamy już bliźniaki 10-letnie i potrafią wyEbać z tekstem "500+ działa!" :/

Do osoby która mówi ze w takim razie mąż musi być okropny jak oni. Otóż wyobraź sobie ze miał też ojca i dziadków którzy mieli wpływ na to ze nie jest jak jego okropna matka. Poza tym napisałam juz ze jego siostra jest ok. Bo.nie jest podobna do tej rodziny. Inaczej byłaby jak oni

Otóż to. I na dodatek społeczeństwo też pomaga w wychowaniu i w zbudowaniu moralności. Ktoś w szkole może zwrócić uwagę że coś co robi jest nie tak. Pozniej po prostu widzi od innych

z tego co widzę to ty tam całkiem pasujesz do tej rodziny

O tym samym pomyslalam. tobie tam nikt nie pasuje. Ja co prawda nienawidze sie z tesciowa ale reszta rodziny spoko

21:19 No chyba masz problemy z podstawowymi rzeczami.napisalam wyraźnie ze lubie jego siostrę a o jego sp.ojcu tez mam dobre zdanie. To że u ciebie tylko teściowa jest okropna nie oznacza ze inni też mieli tyle szczęścia :/

ciekawe co oni o tobie mysla...

Nie lubię ich bo wszyscy faceci w tamtej rodzinie na mnie lecą mimo iż mają kobiety i dzieci.

21:50 Pewnie nic dobrego, bo nie lubię fałszu i obłudy. Powiedziałam to bratowej męża i ma teraz do mnie dystans bo wie ze ją rozgryzlam

To ze teściowa nigdy mnie nie lubiła za sam fakt że syn kogoś ma i nie kisnie jak ona po rozwodzie, wie cala rodzina. Zawsze mi dopiekala. A żona brata mojego męża tylko ploty sieje i wlazi teściowej w tylek mimo że ją też teściowa traktowała nie za dobrze. No wybaczcie ale to nie moje klimaty. Zaskakujące jest to ze żadna z was się nie odnosla do ich biernej postawy gdy ich syn zachowuje się bardzo nieciekawie. Wasze klimaty chyba