Czy uważacie, ze tylko zla osoba spotyka sie z żonatym?

Tylko inteligentne

Łatwo oceniać, ten kto nie kochał nieszczęśliwie ten nie wie co to znaczy.

Nie kochać to nieszczęście prawdziwe :(

Nie uważam, że tylko złe osoby spotykają się z żonatymi. To, kto się z kim spotyka jest sprawą tych (obojga), którzy się spotykają a nie tych, którzy im tego... zazdroszczą? xxxx Buhaha a czego ci zazdrościć dopodajko, ze jesteś szmatą i worem na spermę dla cudzego męża, że latasz jak wściekła za nim błagając go o rozwód, a on cię tylko bzyka w ukryciu? Nie tylko twoja sprawa i żonatego, bo ten żonaty ma rodzinę i to jest też sprawa jego rodziny. Dopóki się nie odwalisz, to będziesz miała z całą jego rodziną do czynienia. Rodzina będzie robiła co tylko będzie chciała, a ty śmieciaro będziesz siedziała cichutko jak mysz pod miotłą, bo jak tylko podskoczysz, to żonaty kochaś cię zostawi. Ty jesteś dobra dla niego tylko wtedy, gdy problemów nie stwarzasz

Mamuniaameleczki albo to dobre prowo albo pyszczalska co ma dziecko

Niewiele mam wprawdzie wspólnego z cudzymi mężami ale spotykam ich zawodowo i towarzysko :)

Nie myślisz o jego żonie flądro? No to najwyższy czas, żebyś zaczęła myśleć i to intensywnie. O jego dzieciach też.

To nie mój obowiązek o nich myśleć. Może niech on zacznie myśleć o żonie i dzieciach? Ale jak widać woli myśleć o kochankach.

gość dziś Nie myślisz o jego żonie flądro? Ani mi to w głowie, gupiku . Za nią myśleć też nie zamierzam.

Jak dla mnie to nie tyle kochanka co facet jest tu najgorszy. W życiu bym nie chciała takiej miągwy niezdecydowanej. Wóż albo przewóz- zostawia żonę albo zostawia kochankę i tyle. A kochanki nie muszą być złymi ludźmi- raczej to pogubione, pozbawione poczucia własnej wartości i intelektu naiwne panieneczki, co sie naoglądały telenowel brazylijskich i wierzą w hepi endy... Mi tam ich szkoda, bo to smutne - być workiem na spermę i wierzyć, że to miłość.

Jedyne co możesz chcieć to ciągnąć pałę kiedy facet chce zaoszczędzić na d****ach.

dziś W przeciwieństwie do żony to ty myśleć nie potrafisz flądro. Od dziś obrabiasz wibrator jak go sobie kupisz i nadziewasz się na kij od miotły. Żonaty pan nie ma żadnych praw wobec ciebie i nic nie musi.

większość małżeństw to układy w których żona świadomie jest gorzej niż workiem na spermę

Tak sobie tłumacz będzie ci lżej.

Flądro jak kupisz mojej żonie nowy samochód to znów dam ci się pobawić moimi genitaliami.

Kochanka męża musi ci kupować bo mąż ci nie kupi. On ma cię gdzieś.

Od tego jesteś frajerko żeby cię doić. O cudzego męża się nie martw, bo w tym czasie gdy ty zgłupiałaś do reszty, bo go kochasz obłędnie on wybuduje żonie i dzieciom nowe domy. Gdzieś to ma ciebie dlatego od lat jesteś flądrą a nie jego żoną.

Nie wybuduje wam domów, bo wszystko wydaje na mnie. Z tobą trzyma go tylko twój kredyt na wasze śmieszne mieszkanko.

ja bym życia za dom nie oddała

gość dziś jej mąż nie zarobi nawet na hujajnoge ot co!

dziś Nie mam frajerko mieszkanka ani kredytu tylko duży dom z pięknym ogrodem. Znów ci kitów nawciskał, żebyś mu współczuła, nic nie chciała i cicho siedziała. :D

wszystko to oddaję żonie a tobie flądro mogę kupić raz w miesiącu piwo które do połowy sam wypiję gdy nie będę musiał wieźć cię do lasu bo obrobisz mi pałę na miejscu he he

nie oddajesz tylko w ten sposób płacisz żeby znosiła twoje towarzystwo

14.43 Tak dlugo 12 lat, nie wszystkie malzenstwa wytrwaja, troche sobie pozyla z mezczyzna. To byl jej wybor jakie wybrala zycie, taki koniec byl przewidywalny . Choc szkoda , ze to nie ona zwyciezyla. Niektore kobiety sa bezkonkurencyjne w te klocki.

Ja od lat sie spotykam i jest super głupie, zdesperowane zony sie tutaj chcą dowartościować a mężowie je maja w d***e od lat . Śmieszne te ich histeryczne ujadania

Ja od miesiąca jestem kochanką i śmieję się z głupiej żony która szykuje mojemu walizkę na wyjazd ze mną :D żałosne brzydkie babsztyle :D