Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brzydzę się własnej żony

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy małżeństwem już 30 lat. Od jakichś 10 lat żona przestała całkowicie pociągać mnie seksualnie. Nigdy nie była zbyt atrakcyjna, ale po urodzeniu dzieci roztyła się i jedyne co ją interesuje ton gotowanie i przepisy kulinarne. Rozumiem, jedzenie jest ważne, ale dla mnie ważniejszy jest seks. Moja żona zawsze w łóżku leżała jak kłoda. Teraz jest jeszcze gorzej. Co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów porzucona kochanka zrobiła prowokację tak głupią jak jest sama. Dla tej kretynki tylko seks się liczy i nic więcej, bo tylko pieprzyć się umie. Tłumoku wbij sobie do pustego łba, ze jak żonaty się nie rozwiódł mimo to, że czekałaś latami i i żebrałaś go o rozwód, to jesteś NICZYM dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego żałosny? Nigdy jej nie kochałem. Małżeństwo było skutkiem "wpadki" - teraz wiem, że przez nią zaplanowanej. Nigdy mi się nie podobała. Kiedy zaszła ze mną w ciążę byłem kompletnie pijany i nic z tego nie pamiętam. Żałuję, że się z nią ożeniłem. Wtedy myślałem, że dobrze robię. Teraz myślę, że byłem głupi i zmarnowałem sobie z nią życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robic? Teraz to juz chyba nic nie zrobisz. Ja wychodzilam za maz z milosci, za przystojnego wysportowanego faceta. Teraz po latach sie zaniedbal i mam grubasa, ktory z higiena jest na bakier (jakos mu sie zmienilo, kiedys taki nie byl). Robie mu specjalnie dietetyczne jedzenie, wyganiam na jakis sport, kosztem wlasnego czasu wolnego, i jakies efekty sie pojawiaja. Albo sie za nia wezmiesz, albo koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18:08 jesteś z kobietą której brzydzic się,facet Ty jesteś po 50 wnioskuje po latach związku, przecież Tobie Żarki kiedy staje,zadbany jesteś, szczupły, wątpię w to.nie daje żona?bo to ona ciebie brzydzi się,taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę bardzo...DUREŃ.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z ciebie za facet że pytasz kobiet na kafeterii co robić ? Wiesz , współczuję twojej żonie mieć za męza taką męską pipę , nie dziwię się że straciła ochotę bycia dla ciebie atrakcyjną .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyśl, jak musi się czuć twoja żona, spędziła życie z człowiekiem, który nigdy jej nie kochał, ożenił się z nią na skutek "wpadki". Zastanów się, co ty piszesz. Wiesz, co cię niszczy, twój egoizm!!! A co możesz zrobić- rozwieść się. Wtedy na pewną znajdziesz młodą, piękną, namiętną - taką jakiej pragniesz, na pewno, ha, ha. I ta piękna i namiętna będzie o ciebie dbała, gotował ci obiadki, prała, sprzątała, troszczyła się o ciebie, ha, ha. Człowieku , zejdź na ziemię! A co możesz zrobić- zadbać o żonę! Kup jej ładną sukienkę, karnet na wizytę i fryzjera i kosmetyczki, poczytaj coś o zdrowym żywieniu, zasugeruj jej jakieś zmiany w waszym menu , okaż nią zainteresowanie, zabierz do kina, teatru. Widocznie ma takiego super atrakcyjnego chłopa , że tylko jedzenie ją interesuje, bo czymś się interesować trzeba. I nie jestem sfustrowaną porzuconą, która wyżywa się na twoim topiku. Piszę szczerze, bo twoja egoistyczna logika maczo jest załamująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 55 lat. 175 cm wzrostu,70 kg wagi. Nie jestem może jakoś szczególnie piękny, ale lubię sport. Moja żona podobny wzrost. 110 kg wagi, cukrzyca, po dwóch zawałach. Próbowałem ja jakoś rozruszać, ale ona tego nie lubi. Jak jesienią byliśmy w Bieszczadach, to na szlaki chodziłem sam, a ona ciągle na kwaterze, Po przejściu kilometra musi odpoczywać. Nie stosuje się do zaleceń lekarza, nie stosuje diety i po przyjściu z pracy tylko śpi. Nie chodzi mi jednak wyłącznie o jej wygląd zewnętrzny. Ona izoluje się od ludzi. Nie chodzi na żadne imprezy, typu Sylwester i w łóżku też jest do niczego. Zal mi jej, ale chyba sie rozstaniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdesperowana, rozwścieczona, porzucona kochanko rozklapciała to jesteś ty przy tych żonach. Widzę, ze ostatnio znów ci się pogorszyło, skoro piszesz jako facet. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak "mężczyzna marzeń "... jak problem ze zdrowiem żony to zamiast z nią być i wspomagać to Ty człowieku nogi za pas i uciekasz. super mąż i partner z Ciebie , w dodatku tu szukasz usprawiedliwienia swojej podłej decyzji , najpierw oczerniając żonę a póżniej szukając słów poparcia dla Twojej decyzji..gratuluję podłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochany, jak ona ma cukrzyce i jest po 2 zawalach to Ty chyba nawet nie dasz rady sie z nia rozstac, zaden sad nie da Wam rozwodu, bo masz obowiazek sie nia zaopiekowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i konie prowokacji, bo kochanicę zatkało. :D Przesadziła z tymi zawałami i cukrzycą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta po 2 zawałach z cukrzycą- już insuliną zależną czy tylko tabletki? i nadwaga około 40 kg i nie ma ochoty na seks???. A wiesz, ona jest ciężko chora!!! A dlaczego nie przestrzega diety- ty nie masz cukrzycy, nie wiesz jak czuję się człowiek, który na tę chorobę cierpi, jakbyś nie wiedział ona wkrótce zacznie tracić wzrok, a dlaczego nie przestrzega diety? Bo jest sfustrowana, załamana, znerwicowana, "zajada" swoje problemy, zresztą, nie ona jedna, a w tym wszystkim jest zupełnie sama!!!Gdybyś z nią był, to tak by nie wyglądała i tak by się nie zachowywała. A w te Bieszczady tak chorą osobę to zabrałeś, aby szybciej wdowcem zostać???Mówię ci zajmij się żoną, to wszystko u ciebie też się zmieni!!!Dobro wraca, więc prędzej , czy później wróci tez do ciebie. Zło tak samo! Masz 55 lat- przed toba zawał, wylew i prostata- gdy przyjdą, wtedy być może lepiej zrozumiesz swoją "odrażającą" żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja ją wspieram. Cukrzycę ma od 10 lat. Pierwszy zawał 8 lat temu. Drugi w tamtym roku. Jeździmy razem na wakacje w góry. Ja chodzę regularnie na basen i czasem na siłownię, jeżdżę na rowerze. Ją też namawiam, ale ona nie chce. Woli siedzieć w domu i oglądać seriale zamiast wyjść na spacer. Lekarz mówił, że może mieć depresję (to częste powikłanie przy cukrzycy). Byłem z nią u psychiatry. Potwierdził diagnozę i przepisał antydepresanty oraz zalecił ruch. Ona tych leków nie bierze. Po powrocie z pracy je, wali się na łóżko i ogląda seriale w międzyczasie drzemiąc. Nie zamierzam dłużej marnować sobie życia z babą, która świadomie dąży ku śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro wiesz , co masz robić , to po co ludziom na forum głowę zawracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zawałach w góry? Z tego co wiem to powietrze górskie jest za ciężkie dla sercowców. A poza tym to mysle, ze to prowo, bo nie sadze, zeby facet spędził zycie u boku kobiety, której nie kocha i mu sie nie podoba tyle lat. Dawno by odszedł albo miał kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem nieuczciwy. Wręcz przeciwnie. Ożeniłem się z nią, bo była ze mną w ciąży, chociaż nic nie pamiętałem z tej nocy, byłem kompletnie zalany ona zresztą też. Miałem wtedy 25 lat i chciałem stworzyć dziecku rodzinę. Ona średnio mi się podobała, ale wiadomo w nocy wszystkie koty są czarne. Lekarz już ze 3 lata temu zalecił jej insulinę w zastrzykach, ale ona nie chce jej przyjmować. Woli tabletki, przez co ma powikłania. Jak mam ją zmusić do brania insuliny w zastrzykach, zdrowego odżywiania się albo ruchu? Jest tylko rok ode mnie młodsza. Wyższe wykształcenie. Jest nauczycielką biologii w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, rzeczywiscie sie z nia rozwiedz. Ona zasluguje na cos lepszego. Nie dosc ze jest ciezko chora, to jeszce maz jest totalnym hooyem. Twoj egoizm i ignorancja siegaja zenitu, jesli ksiaze sie oburza, ze 'ona swiadomie dazy do smierci'. Wiesz, na tym polega kliniczna depresja, to jest ciezka choroba, a nie zwykle obnizenie nastroju. Masz ogromne szczescie, ze ciebie to nie dotknelo, bo naprawde nie latwo sie z tego wyrwac. Rozwiedz sie i daj jej szanse na poznanie prawdziwego mezczyzny -- czlowieka z empatia, ktory nie boi sie trudnosci, bo ty jak mieczak przed nimi uciekasz. Ksiaze na ziarnku grochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do aut: Wiesz co?a ja uważam że powinieneś z żoną szczerze porozmawiać,ona też ma prawo do szczęścia,Ty również,tkwienie w związku waszym jest bez sensu, każda kobieta chce być kochana, pożądana przez swego faceta,zapewne ona też jest nieszczęśliwa tak jak Ty.jesli chcesz pogadać szczerze podaj @ tutaj nie dadzą Tobie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wlasnie nieuczciwosc. Jesli ci sie srednio podobala, to nie powinienes brac slubu. Uczciwy by bylo postawienie sprawy jasno: "Sluchaj kochana, fajna noc z toba spedzilem, ale zwiazku z tego nie bedzie, nie chce z toba byc. Jestes w ciazy, ja jestem za to wspolodpowiedzialny, zdecyduj co dla ciebie najlepsze. Jesli chcesz usunac, dam c****eniadze na zabieg. jesi urodzic, bede placil alimenty. O kontakcie z dzieckiem mozemy zadecydowac wspolnie". To bylaby uczciwosc a nie branie slubu z kims kogo nie kochasz. To jest akt tchorzostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak zwykle, dla faceta najważniejszy seks :O Nawet dla starego pryka. A kup se lale dmuchana i będziesz miał ten seks ile chcesz i kiedy chcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że jestem c***jem, bo tkwię w tym nienormalnym związku tyle lat. Mam wrażenie, że ona dąży ku samozagładzie. Wiem co to depresja, ale jak mam ją zmusić do brania antydepresantów? Mam ją ubezwłasnowolnić i zamknąć w szpitalu psychiatrycznym? Jak mam wymóc zdrowe odżywianie się? Błagałem ją o to wielokrotnie. 5 lat temu miałem romans. Zakończyłem go ze względu na chorą żonę. Teraz bardzo tego żałuje, bo mógłbym być szczęśliwy z tamtą kobietą. Teraz już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z godz. 19:24 Masz rację. Nie powinienem nią z nią żenić. To był błąd. Nie kochałem ją, ale moja i jej rodzina naciskała. Ona zresztą też, bo bardzo chciała wyjść za mąż. Byłem głupi, ale takie są prawa młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ona średnio mi się podobała" x WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY! Sam sobie jesteś winny, że wziąłeś za żonę taką co "średnio" Ci się podobała. Poza tym w wieku 55 lat to i tak mało komu się chce seks uprawiać, a a tym bardziej eksperymentować - buehhehe, więc nie wiem czego oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię eksperymentować w łóżku, ale nie mam z kim. Kochanka wyszła za mąż, a żona woli się obżerać niż uprawiać seks. Pozostały mi tylko prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne to jak starym dziadkom seksu się zachciewa☺ Ciekawie czy Ci jeszcze staje☺? Żałosny palant, który myśli, że jest Adonisem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i mimo, że w waszym małzeństwie jest dobrze (żona ci dobrze gotuje, nie zdradza cię, zapewne dogadujecie się w codziennych sprawach itd.), to i tak chcesz wszystko przekreślić przez seks? dobrze rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosny jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×