Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colombiana

Bycie dla mężczynzn opcją

Polecane posty

Gość colombiana

Hej, pisze to pod wpływem emocji bo właśnie wkurzył mnie pewien zbyt pewny siebie chłopczyk. Kilka miesięcy temu umówiłam się z moim kolegą, sam zaproponował spotkanie więc się zgodziłam. Byłam nieco zdziwiona jego zaproszeniem, ponieważ wiedziałam że jest w związku, no ale że znaliśmy się już jakiś czas, dobrze nam się gadało i żartowało to stwierdziłam że się z nim spotkam. Okazało się że chciał się wygadać, ponieważ rozstał się właśnie z dziewczyną. Ok pogadaliśmy, współczułam mu bo słuchając tego jak o niej mówił zobaczyłam go w innym świetle. Na co dzień cwaniak, a nagle zupełnie inny facet. To spotkani nie było naszym ostatnim, co kilka dni ze sobą pisaliśmy i po miesiącu zaczął inaczej się zachowywać. Ewidentnie mnie podrywał. Po pewnym czasie zaproponował mi układ, tłumaczył się, że nie chce się wiązać, wiadomo wygodna wymówka dla faceta. Ja w tamtym czasie byłam rok po rozstaniu i też mi kogoś brakowało. Zaczęliśmy się spotykać, aż po pewnym czasie odezwała się do niego jego była. Zakończyliśmy nasze spotkania, trochę było mi żal ale od początku wiedziałam że to się kiedyś skończy. Po kilku miesiącach ponownie się do mnie odezwał. Nie udało mu się z tą dziewczyną i próbował do mnie wrócić. Nie zgodziłam się bo mam swój honor i nie będę jego zabawką, pomimo że nadal nie jestem w związku chyba właśnie przez to że przyciągam takich typów, którzy chcą mnie tylko zaliczyć i nic więcej. Piszcie co o tym sądzicie, czy popieracie moją decyzję. Sama mogę tego żałować, ale muszę odcinać się od tego typu mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Kochana, brawo! Jestem z ciebie dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. Jestem facetem i podobna sytuacja mnie spotkała. Kilka lat temu poznałem pewną kobietę, mieszkamy na jednym osiedlu. Spotkaliśmy się kilka razy i zakochałem się w niej po same uszy. Była po rozstaniu z facetem który od dłuższego czasu ją zdradzał. I co się wydarzyło? Łatwo się domyślić, on po kilku miesiącach się odezwał, i tyle. Olała mnie bez słowa. Mijamy się czasami udaje że mnie niezna? Chyba. Może myśli ze mam do niej żal i pretensje, otóż nie, lubię ją i świetnie nam się rozmawiało i chciałbym z nią porozmawiać, ale pierwszy się nie odezwę bo mam honor. Niewiem od 3lat co u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cataleya, żałować, czego? Rozsądnego kroku? ;-) Bądź dla kogoś całym światem, nie opcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, tylko, ze od razu na jego słowa, ze on nie chce sie wiązać, powinnaś go kopnąć. Nie znoszę takich takiego gadania, a niestety po rozstaniu, kiedy facet poznaje, od razu wywala z takim tekstem, ze nie chce sie teraz wiązać:-/ to nie wiem po co zawraca głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały szary człowiek 22
Tak jesteś/byłaś opcją. Uważaj na siebie ;* W tym świecie jest wielu dupkow. Po twoim wpisie uważam, że jesteś inteligentna i nie dasz zrobić się na szaro ;) Tak trzymaj :-) staraj się go unikać. Koleś nie jest wart ani Ciebie ani nikogo normalnego. Jak dla mnie zwykły frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że powinnaś do niego wrócić. Zadzwonić do drzwi a gdy otworzy powiedzieć "zapomniałam o czymś" i kopnąć. Jeśli leżąc u twoich stóp byłby jeszcze na tyle bezczelny by podnieść swój zdziwiony wzrok z pytaniem "za co?!" to chlaśnij go jeszcze jego własną wycieraczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
Rozważałam jeszcze kwestię uwiedzenia go i pozostawienia z niczym prócz namiotu w spodniach, myślę że równie bolesne gdyby liczył na coś i w ostatnim momencie bym mu pokazała środkowy palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały szary człowiek 22
Powiedz po co chcesz się znizac do takiego poziomu? Bo nie rozumiem. Chcesz podbudowac ego czy co? Zachowaj uraze dla siebie i tyle. Po co poświęcać swój cenny czas dla takiej osoby jak on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
jestes durna a durniom nie doradzam z powodów etycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
chcesz się na nim mścić przecież jesteś taka sama poza tym nie jestes konsekwentna skończy się tak że będziesz chciałą mu cośpokazać w ostatniej chwili dasz się poniesć a jak cie kolejny raz oleje po czasie to znowu zalozysz temat i bedziesz zgrywala mscicielke z nicku. jestes słaba, podatna na manipulacje, której nikt nie chce dłużej niż chwile, wiec już przestań kozaczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
Ok być może macie rację mówiąc że byłoby to zniżanie się do jego poziomu. W każdym razie nie kontaktujemy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
dobra_zmiana dziękuje za studium psychologii jak Ty mnie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
dobra zmiana dziękuję za studium przypadku. Jak Ty mnie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze każdym pieprzy że zemsta jest dla słabych itd. ale często pomagają po prosty człowiekowi psychicznie. Ja nie mówię o jakichś drastycznych aktach tylko o czymś co spuści nadmiar negatywnych emocji. Dlaczego ktoś kto nas krzywdzi w jakiś sposób ma nie ponieść konsekwencji? Bo nie wypada? No ludzie. Pięknym za nadobne trzeba odplacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedzialas w co wchodzisz a teraz wielce skrzywdzona! Jeszcze o wszystko obwiniasz mezczyzn i wszystko co zle przypisujesz nam. Bezpodstawnie zreszta bo chcialas ukladu to bylas w nim a uklad to nie zwiazek wiec nie mial jak do ciebie "wrocic". Czuc tu na kilometr mizoandrie! Radze udac sie do psychologa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
Zgadzam się na zasadzie że ucieram mu nosa. Jestem w stanie go rozkochać i sama się powstrzymać, bo wierzcie mi że byłabym w stanie mu się oprzeć. Mścić się też trzeba umieć, zwłaszcza w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombiana
Owszem i nie mam żalu że zakończył układ tylko że był na tyle bezczelny by po kilku miesiącach proponować mi jego wznowienie. Wiedziałam na co się piszę, zdawałam sobie sprawę że to się kiedyś skończy tylko nie rozumiem jak on mógł pomyśleć, że po kilku miesiącach będę chciała to kontynuować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×