Opryszczka w zlobku

Witam mam takie pytanie. Otoz moja poltoraroczna corcia chodzi do zlobka. W piatek gdy ja odboeralam to akurat mala plakala bo sie przewrocila. Opiekunka ja przytulala i uspokajala. Pozniej zaiwazylam ze opiekunka miala na ustach opryszczke. Dziecko bardzo plakalo wiec szybko ja zabralam do domu i dopiero potem sobie uswiadomilam ze przeciez mogla sie zarazic ta opryszczka. . . teraz sie bardzo martwie. Co o tym sadzicie kobietki? Boje sie o moja corcie czy jesli sie zarazila to moze to byc niebezpieczne i kiedy beda pierwsze objawy i co wtedy robic?

Nikt sie nie wypowie?:(

Chyba, trzeba czekać na efekty. Opryszczka to paskudztwo, które atakuje komórki nerwowe i uaktywnia się w momencie osłabienia organizmu. Niestety, aż 80% ludzi jest ich nosicielem, jednak u niektórych nie występuje w postaci jawnej jak np bąbel na ustach. Jeżeli córka dostanie wysokiej gorączki (może dochodzić do 40 st), to wtedy trzeba podać antybiotyk, niestety w dzisiejszych czasach dobry lekarz to rzadkość, może nie skojarzyć faktów :| Pamiętać trzeba, że opryszczka u dzieci jest dosyć groźna, bo dziecko nie ma w pełni ukształtowanego mózgu, więc trzeba być czujnym. Też się tego paskudztwa boję...