Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dalibyście szansę takiemu związkowi?

Polecane posty

Gość gość

Hej, wiem, że samemu powinno się decydować o swoim losie, ale opinia kogoś z boku też może być bardzo pomocna. A ja nie wiem co mam robić, mam taki mętlik w głowie, że w końcu mi wybuchnie.... Jestem z swoim mężem od kiedy mam 16 lat. Kiedy miałam 19 lat zaszłam w ciążę. Odwróciła się ode mnie rodzina więc zamieszkałam z nim. Ale on nie pracował ani się nie garnął do żadnej rozsądnej pracy, mieszkaliśmy z jego rodziną, z którą były same konflikty, w końcu nie wytrzymałam i wróciłam do rodziców, przyjęli mnie nie chętnie, ale zrobili to. W tym czasie starałam się sobie ułożyć życie, znaleźć kogoś nowego, ale nie za bardzo wyszło, facet który był całkiem w porządku na początku, liczył po prostu na seks, do którego nigdy nie doszło i tyle. W tym czasie mój mąż obiecał, że zacznie o nas dbać w prawidłowy sposób, znalazł pracę, postanowiłam wrócić do niego. Długo było dobrze, zamieszkaliśmy na wynajmie, ja znów zaszłam w ciążę... On zaczął mi intensywnie wypominać, że go zdradziłam, bo poznałam kogoś, w czasie, kiedy definitywnie nie chciałam z nim być. Zaczęło się trochę psuć, on stracił pracę, wróciliśmy do domu jego rodziców. Tam zaczęły się dziwne sytuacje z jego strony, jakieś koleżanki na smsy. Nie odwiedził mnie w szpitalu, kiedy rodziłam, z łaski przyjechał mnie i naszą drugą córkę zobaczyć, jak minął 3 dzień. Ale potem znów się dogadaliśmy, jakoś się układało, zamieszkaliśmy w nowym domu. Niestety on wciąż pracował w kratkę, w końcu jak był w stanie się nimi samodzielnie zająć, ja sama poszłam do pracy. Potem się dowiedziałam, że zdradza mnie. Jego związek z pewną kobietą trwał półtorej roku, spotykali się, spali z sobą. Potem zostawi ją, bo okazała się psychiczną osobą i poszedł do jej przyjaciółki. Byli razem ze dwa, trzy miesiące. A potem oznajmiłam mu, że nie mam zamiaru tak żyć, bo wciąż mieszkamy razem, bo wynajem stoi na nas oboje, że chcę sobie kogoś znaleźć. I kiedy poznałam kogoś miłego, nagle mi oznajmił, że wszystkiego żałuje, chce być tylko ze mną. Usunął swojego facebooka, jako "dowód" że żadne kobiece znajomości nie są mu potrzebne. A ja głupia się zgodziłam wrócić. A teraz nie wiem. Nie wiem kompletnie, co powinnam zrobić. Być z nim, czy nie, wierzyć, że tym razem się zmieni? Tak, tak wiem że to wszystko jest chore, a ja bardzo głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupełnie jakbym o sobie czytała.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to chore, dzieci na to patrzą. Wiesz co jest najgorsze? Twoje dziec***atrząc na to będą popełniać te same błędy, prawda jest taka,że przez miłość człowiek zamyka oczy na prawdę. Zrób tak aby dzieci miały spokojny, ciepły dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie błędy? na co patrzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×