Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zauwazylam że nauczyciele to dziwni ludzie

Polecane posty

Gość gość
Ty piszesz, że ja pracuję 8h i po pracy idę do domu...to zapraszam do siebie :-) zobaczysz jak to sie idzie do domu i pracę zostawia "w firmie". Właśnie dziś miałam u siebie w pracy panią polonistke. Nawet nie ukrywa, że jest w trakcie pracy, oficjalnie jest u lekarza, a praktycznie u mnie. Godzina 10.30 nauczycielką w liceum. No charuje aż para uszami ucieka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kosmetyczka zna z autopsji i wielkie obserwacje czyni. A ja mam swoje poglądy na temat kosmetyczek :-) większosc to tępe dziunie bez pomysłu na życie i na siebie, kiedy inni się uczyli, one godzinami pindrzyły i malowały pazury aż doszły do perfekcji :-) chcąc nie chcąc - -tylko to potrafią robić w życiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"haruje" piszę się prze samo "h" pani kosmetyczko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Literówka, miało być "choruje", w końcu była u lekarza-czytanie ze zrozumieniem się kłania pa i nauczycielki. A gdzie jedna z drugą wyczytałam, że jestem kosmetyczką? Tak wygląda właśnie mądrość nauczycieli :-D Cóż...czytanie ze zrozumieniem...dramat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem nauczycielką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22:24 jestes nauczycielka i piszesz " na prawdę"?:O to nic dziwnego, ze ludzie maja pretensje do kadry, skoro nauczycielka takie byli robi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mądrości czyni wielka pani nauczycielka :-D No chyba, że choruje wg Ciebie pisze się przez "h", to spoko...poprawiają dalej :-D nieźle Ci idzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pisałam o twojej siostrze, ze wielce pani kosmetyczka (bo na kosmetologa to trzeba coś więcej skończyc niz kursik) czyni obserwacje i ploty sieje po miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie jestem nauczycielką :-D to ze przede mną pisała jakas nauczycielka, to nie znaczy, ze ja nią jestem :-D mnie tylko smiesza takie "bystre" kosmetyczki jak twoja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczycielka sie zali, ze im cieżko o urlop? Hahaha a dwa wolne miesiące, w dodatku Płatne, to co, patyk?:D Haha, a wiecie co? Słyszałam kiedys tezę od naukowców, ze człowiek, ktory pracuje powyżej 3 lat jako nauczyciel, nie powinien zeznawać w sadzie, bo nie jest wiarygodnym świadkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w którym miejscu prze zytalas, że moja siostra w jakikolwiek wypowiada się na temat nauczycieli? Możesz zacytować? Idź sobie poobrazaj swoją rodzinę, skoro reprezentujesz taki poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałaś ewidentnie "charuje" a nie "choruje" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I tak się składa, że kiedy rodziice robią zakupy na klasowa wigilię, to nauczycielki właśnie malują paznokcie w salonie mojej siostry" w tym miejscu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam do czynienia z jedną matką której dziecko jest nie owijając w bawełnę, leniwe, tępe, rozpieszczone, kłamliwe i dostaje złe oceny, a matka mi mówi że to moja wina i muszę się zastanowić nad sposobem w jaki prowadzę lekcje :D czasami po prostu nie wierzę w co słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz wskazać po czym wnioskujesz, że moja siostra jest po kursie? Gdzie to przeczytalas? Tego siwe akurat nie da ukryć, że nie jesteś nauczycielką. Może mnie drażnić to, że narzekają, ale one prezentują jakoś poziom, którego Tobie ewidentnie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja faworytka i tak jest nauczycielka z 22:24, wcześniej urzędniczka, ktora pisze "na prawdę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:03 i w którym .miejscu w tym cytacie jest napisane ze moja siostra cokolwiek o nauczycielach mówi? Zacytuj dokładniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej nie po studiach jest, bo jeszcze nie otworzyli kierunku "paznokciarstwo" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co to jest literówka? To sobie najpierw sprawdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaak? Bo paznokcie robią jedynie kosmetyczki po kursie :-D cóż, twoja wiedza powala. Za to w byciu "mundrą" jesteś bezkonkurencyjna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.09 ona nie napisała nigdzie "na prawdę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa zapomniałam, ze jeszcze po "studium" robią pazury :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem-nie napisała "na prawdę", a "nie prawda". Faktycznie nauczycielka pierwsza klasa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na tym się kończy Twoja wiedza? Oj kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za zjadliwe paskudne babsztyle tu siedzą :D przynajmniej jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nauczycielem i właśnie w przerwie w pracy weszłam na kafe. Tak, właśnie pracuję. Położyłam dzieci o 21, siadłam do komputera i jeszcze jakieś 30 minut będę pracować. Nie licząc chwili na ten wpis. I tak codziennie do 24. Dłużej nie mam siły. Piszcie sobie co chcecie i tak wszyscy są zdania, że ja nic nie robię, w pracy tylko piję kawę i robię wszystko żeby utrzeć nosa i mścić się na waszych dzieciach. Nie zdołam przekonać, że wasze dzieci są odzwierciedleniem swoich rodziców. Są fantastyczni rodzice, z którymi można porozmawiać, pośmiać się i pomówić szczerze o problemach ich dzieci, pomóc w rozwiązywaniu bieżących problemów. I jest ogrom tych, którym wydaje się, że mój zawód to dno dna. Jakoś żadna z was nie wpadła jeszcze na jeden pomysł. Nie zdajecie sobie sprawy jaką ja ponoszę odpowiedzialność za wasze dzieci. Tym bardziej, że pracuję w szkole masowej z oddziałami specjalnymi, praktycznie z każdym rodzajem niepełnosprawności intelektualnej, agresja i autoagresją. Ale to przecież nieistotne. Nieistotne jest również to, że przychodzę codziennie uśmiechnięta i życzliwie nastawiona do waszych dzieci, wiedząć, że każdego miesiąca wydaję swoje osobiste, ciężko zarobione pieniądze na pomoce dydaktyczne, papier ksero, brystole na różne dekoracje i gazetki. I co najważniejsze dokształcam się wyłącznie za swoje pieniądze. Zwrot w skali roku to ok 200 zł, a kończę już 2 podyplomówkę (3500 każda) o innych kursach kwalifikacyjnych i podnoszących kwalifikację nie wspomnę. Tak, jestem beznadziejna, DZIWNA - jak to jest w temacie, bo mam was wszystkich nieżyczliwych mi ludzi bardzo głęboko w nosie. Z życzliwymi dogaduję się bez problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nauczycielem i właśnie w przerwie w pracy weszłam na kafe. Tak, właśnie pracuję. Położyłam dzieci o 21, siadłam do komputera i jeszcze jakieś 30 minut będę pracować. Nie licząc chwili na ten wpis. I tak codziennie do 24. Dłużej nie mam siły. Piszcie sobie co chcecie i tak wszyscy są zdania, że ja nic nie robię, w pracy tylko piję kawę i robię wszystko żeby utrzeć nosa i mścić się na waszych dzieciach. Nie zdołam przekonać, że wasze dzieci są odzwierciedleniem swoich rodziców. Są fantastyczni rodzice, z którymi można porozmawiać, pośmiać się i pomówić szczerze o problemach ich dzieci, pomóc w rozwiązywaniu bieżących problemów. I jest ogrom tych, którym wydaje się, że mój zawód to dno dna. Jakoś żadna z was nie wpadła jeszcze na jeden pomysł. Nie zdajecie sobie sprawy jaką ja ponoszę odpowiedzialność za wasze dzieci. Tym bardziej, że pracuję w szkole masowej z oddziałami specjalnymi, praktycznie z każdym rodzajem niepełnosprawności intelektualnej, agresja i autoagresją. Ale to przecież nieistotne. Nieistotne jest również to, że przychodzę codziennie uśmiechnięta i życzliwie nastawiona do waszych dzieci, wiedząć, że każdego miesiąca wydaję swoje osobiste, ciężko zarobione pieniądze na pomoce dydaktyczne, papier ksero, brystole na różne dekoracje i gazetki. I co najważniejsze dokształcam się wyłącznie za swoje pieniądze. Zwrot w skali roku to ok 200 zł, a kończę już 2 podyplomówkę (3500 każda) o innych kursach kwalifikacyjnych i podnoszących kwalifikację nie wspomnę. Tak, jestem beznadziejna, DZIWNA - jak to jest w temacie, bo mam was wszystkich nieżyczliwych mi ludzi bardzo głęboko w nosie. Z życzliwymi dogaduję się bez problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, to ja złe przeczytałam, Bo faktycznie nie ma tam "na prawdę", ale i tak jest byk, Bo pisze sie "nieprawda":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę doksztalcasz się za własne pieniądze? Wow, naprawdę, Wow. Wyobraź sobie. ze inni ludzie dostają na doksztalcenie się kasę od Mikołaja :-D Tylko 200 zł zwrotu? Tylko...uhmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:17 bardzo fajny wpis, od razu poznać że ktoś mądry :) pozdrawiam koleżankę po fachu. Tak, dzieci to odzwierciedlenie rodziców. Dlatego niektórzy krytykę dziecka odbierają jako krytykę siebie i zrobią wszystko, aby to nauczyciel poczuł się beznadziejny... to jest bardzo ciężka praca z rozmaitymi ludźmi, trochę jak customer service niestety. Nie wspomnę już o tym, że dzieci ogarnia debilizm związany z nadużywaniem technologii ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×