tez zauwazacie ze bezdzietne kobiety sa bardziej chorowite i szybciej umieraja?

Tez to widzicie?

Jeszcze nie.

Wręcz przeciwnie

„Widzisz” to????? Podaj badania, źródła, literaturę, statystyki które o tym mówią.

Mój lekarz ginekolog mi tak powiedział Ze ciaza niedosc ze odmladza,to uzdrawia i przedłuża zycie Hormony graja glowna role tutaj

Ta jasne..

Moze i hormony ciazowe maja jakies tam pozytywne dzialanie, ale jest jeszcze wychowywanie dzieci- brak snu, karmienie zabierajace skladniki odzywcze, czas poswiecony dzieciom ktory bezdzietna ma na wypoczynek. Moim zdaniem ten bilans wyjdzie jednak na korzysc bezdzietnym.

Pozostaje bezdzietnym położyć się do trumny, zamknąć wieko i czekać. Z******ta perspektywa na marginesie.

A niby dlaczego mają się kłaść do trumny?

Każdy gin powie ze ciąża to cudowne antidotum na starzenie. Najlepiej zajdą jeszcze w cztery ciąże i chodź do niego prywatnie na badania. Ty dorobisz się hemoroidów, żylaków i innych pociągowych pozostałości a pan ciptolog nowego samochodu

Nie wręcz przeciwnie kobiety które znam i żyły 90 lat albo i więcej to panny .

No skoro będą chore i szybciej umra z braku hormonów to szkoda czas marnować.

Nie widzę tego. Faktem jest hormony działające w ciąży i po porodzie mogą zdziałać cuda. Dają dużego kopa do działania. Ale czy to sprawia, że organizm się nie męczy. Czy to sprawia, że zarwane noce nie są bez znaczenia dla zdrowia? Faktem jest również mikrochimeryzm, dzięki któremu jakieś drobne uszkodzenia w ciele kobiety mogą być naprawiane. Jednak czy bilans wyjdzie dodatni? Czy to wszystko zbilansuje nieprzespane noce i stres. Myślę, że bezdzietne mają szansę być zdrowsze i żyć dłużej o ile oczywiście ta bezdzietnosc nie jest dla nich żadną tragedią tylko czymś co same wybrały lub się z tym po prostu pogodziły.

Chyba raczej odwrotnie, pierwsze z brzegu badanie: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3273900/

mi gin tez tak mowil.

Moja babcia urodzila 10 dzieci i zmarla w wieku 60 lat, po wylewie i paralizu.mysle ze liczne ciaze spowodowaly zakrzepice i zatory.naprawde kazde dziecko to silny wstrzas i obciazenie organizmu a kazdy gyn bedzie pieprzyl ze to odmladza i uzdrawia, ilez to gynow sugerowalo ze powinnam miec dziecko a wiek pod 40 to nie problem) A jedna babcia 100 latka wypowiadala sie ze dozyla w zdrowiu tak pieknego wieku dzieki owsiance,sporcie, braku seksu i bezdzietnosci

Ciaza,porod i polog to wielkie obciazenie dla organizmu min.serca,stawow,koscca.. Wielokrotne ciaze tym bardziej A potem wieczny stres,zmęczenie,wszelakie poswiecenia Zdecydowanie bezdzietne maja prosciej i zdrowiej

Taaa jasne..jaka babcia?Wydumana chyba

A ja myślę, że coś w tym jest, ale to raczej sprawa psychiki. Kobieta, która ma dzieci nie szuka sobie problemów, nie skupia się chorobliwie na sobie. Ma co robić. A osoby bezdzietne w pewnym momencie życia mogą odczuwać pustkę i popadać w depresję, choroby psychosomatyczne. Mają jakby za dużo czasu na p*****ly. Mam taki przykład szwagier ki. 10 lat temu my obie młode i zdrowe. Teraz ja dwoje dzieci o na brak zdrowia nie narzekam, a ona lata od lekarza do lekarza i po znachorach , co chwilę wymyślają jej inne choroby i alergie. A to siedzi u niej głównie w głowie. Tylko jak ja np mam grypę, to dalej musze normalnie funkcjonować. Niemowlę, zakupy itp. Bo matki nie biorą zwolnienia. A ona stawia pół świata na nogi. I wszyscy w rodzinie wiedzą, gdzie jaką wysypke dostała, jaka zrobila kupe, który lekarz co u niej podejrzewa, jakie badania zlecił i jak to ona źle się czuje i śpi jaka jest slaba. W przyszłości oczywiście też nie wiadomo, ale moja babcia urodziła i wychowała siedmioro i dozyla 96lat, prawie do końca w dobrym zdrowiu.

gość dziś Ja mam dokładnie taką samą znajomą (o ile to nie gorszy przypadek, bo u niej to ja już zespół munchausena podejrzewam czasem), tyle, że z 3 dzieci. I czego to ma dowodzić?

Moja prą babcia 90 lat -9dzieci .Oprócz zaćmy nic jej nie dolegalo.Ja 38lat dwójką dzieci i spore obciążenie nowotworami ???moim zdaniem wszystko zależy od szczęścia i zdrowia

20:43 nie wiem czy jej babcia jest prawdziwa, ale moja 12 dzieci, mogiła w wieku 66 lat.

Wprost przeciwnie, ciesz sie zyciem i wygladaja pieknie. Mam kolezanki 40-50, ktore nie maja dzieci i sa pelne energii, wygladaja mlodo, swietne sylwetki, czego nie mozna powiedziec o wiekszosci dzieciatych. Wiekszosci, nie wszystkich oczywiscie, bo zdarzaja sie wyjatki.

Jak byłam mała moi rodzice mieli paczkę znajomych. Wyjeżdżali z nimi na wekeendy, wakacje, spotykali się na działce itp. Dwie pary były z dziećmi i jedna bezdzietna. Pamietam, że ta bezdzietna pani była taka inna od reszty. Było w niej coś takiego charakterystycznego. Teraz już wiem co. Był w niej taki spokój. Wszyscy biegali za dziećmi, krzyczeli nie rób tego, nie rób tamtego, wracaj, zostaw, nie biegaj, a ona gdzieś tam sobie w cieniu z książką leżała, chodziła na spacer z mężem itd. Nie wiem co u niej teraz słychać, czy jest chorowita czy nie. Aż zapytam rodziców :-)

nie do konca na temat ale ciekawe https://facet.wp.pl/rodzicielstwo-a-dlugosc-zycia-odkryto-pewna

A osoby bezdzietne w pewnym momencie życia mogą odczuwać pustkę i popadać w depresję, choroby psychosomatyczne. Mają jakby za dużo czasu na p*****ly. xxx No popatrz, a ja nie mam czasu na p*****ly bo mam odpowiedzialna prace, w ktorej poamagam ludziom. I nie popadam w pustke, bo wiem ze wszystko co robie sprawia ze ktos odczuwa roznice. Samospelnienie mozna osiagnac nie tlko pred podcieranie dzieciom tylkow. Mam taki przykład szwagier ki. 10 lat temu my obie młode i zdrowe. Teraz ja dwoje dzieci o na brak zdrowia nie narzekam, a ona lata od lekarza do lekarza i po znachorach , xxx I uwazasz, ze 2 sztuki tego tyu i 1 drugiego to wystarczajaca podstawowa do konstruktywnych uogolnien? Moze idz na kurs statystyki? tylko jak ja np mam grypę, to dalej musze normalnie funkcjonować. Niemowlę, zakupy itp. Bo matki nie biorą zwolnienia xxx No popatrz, to zupelnie jak w moim zawodzie. Tez nie bierzemy zwolnienia, bo nie mozna zawiesc innych. To nie tylko wylaczna cecha MATEK :-)

Ciąża odmładza ale tylko na czas ciąży, potem juz tylko jest gorzej

a jednak cos w tym jest, poczytajcie http://mamadu.pl/122765,sposob-na-dlugowiecznosc-jesli-masz-dzieci-mozesz-zyc-dluzej

i jeszcze https://www.o2.pl/artykul/macierzynstwo-wplywa-na-dlugow

Bezdzietne są bardziej narażone na raka narządów płciowych oraz piersi. To wszystko. Nie umierają wcześniej i nie są bardziej chorowite.