Najpierw mnie okradla a teraz chce kase .co o tym myslicie

Z moja byla mam dziecko .Opiekuje sie synem i place alimenty .Byla taka sytuacja ze za dwa miesiace alimentow dalem jej pieniadze do reki (zawsze placilem przez przelewy )i zlozyla pozew do komornika ze nie zaplacilem jej za te dwa miesiace .Komornik sciagnal z wynagrodzenia wraz z kosztami ekzukacyjnymi .vatem itp dodatkowe ponad 300zl (wstyd w kadrach w firmie ktorej pracuje ) Ale matka dziecka nie wiedziala ze mam nagranie telefoniczne w ktorym mowi ze otrzymala pieniadze itp. I w takiej sytuacij oddala mi pieniadze ale bez kosztow komorniczych .Zyje skromnie bo malo zarabiam i dla mnie te 300zl ktore stracilem na rzecz komornika jest duzo .I teraz eks pisze mi zebym dolozyl jej kasy na dziecka buty lub wycieczke .Bo jej ciezko finasowo a zyje sie jej bardzo dobrze widac po ciuchach nowych itp. A jak mnie okradala nie myslala ze nie bede mial na chleb .Moje zabezpieczenie nagraniem dalo mi ze stracilem tylko300zl ale i tak stracilem .Co o niej myslicie czy w takiej sytuacjii mam jej tak pomagac ???

Ile razy założysz ten wątek? Tak, już widzę, jak ona żyje jak pączek w maśle z twoich alimentów. Jeśli ona pracuje, to ma prawo wydać na siebie te 100zł miesięcznie.

Wez sie do roboty nygusie i plec przyzwoite alimenty!!!

A co ci do tego, w jakich ciuchach ona chodzi? Za twoje nie kupuje. I do utrzymania dziecka dokłada i finansowo, i czasowo więcej niż ty. Tak więc morda w kubeł i marsz kupić dziecku buty.