Syn nie akceptuje mojej narzeczonej.

Część muszę się poradzić was co o tym myślicie. Otóż mam syna który w tym roku skończył 5 lat, wychowuje go wspólnie z jego matką z którą rozstałem się 3 lata temu. Nie dogadywaliśmy się, ona zaczęła mnie zdradzać i rozstaliśmy się. Najgorsze jest to że moja była wyprowadziła się do swojego nowego faceta a dziecko ja już nie obchodziło. Nie raz słyszałem od niej po alkoholu że jakby mogła cofnąć czas to by usunęła czy oddała by go do adopcji. Dla mnie jest to tym bardziej nie pojęte że młody kocha ją najbardziej na świecie i nie widzi że ona nie chce tego kontaktu. Mimo wszystko udało mi się ułożyć życie, kupiłem mieszkanie mam już dobra pracę. Od półtora roku jestem w związku z nową dziewczyną, jestem bardzo szczęśliwy mimo że jest ode mnie trochę młodsza. Od początku bardzo starała się mieć dobry kontakt z moim synem a on ją odrzucał. Mimo że młody mial już wtedy 4 lata to nadal spał ze mną w jednym łóżku, teraz gdy spałem z narzeczoną za każdym razem wpadał w histerię. Gdy ona odbierała go z przedszkola to on nie chciał iść do domu. Z matką nie widział się ok. Pół roku i widzę że cierpi z tego powodu ale ja nie mogę zmusić jej do widzenia z synem. Moja narzeczona ma dobre intencje i bardzo się stara ale on odrzuca wszystkie próby kontaktu. Z narzeczoną myślimy o wspólnym dziecku ale nie wyobrażam sobie drugiego dziecka podczas gdy pierwsze jest tak nastawione. Nie wiem czy z dzieckiem w tym wieku chodzi się do psychologa ? Moze macie jakieś rady ?

Dużo zrozumienia i cierpliwości, to jedyna rada. Dziecko w tym wieku nie rozumie czemu nie ma mamy, ale myśli już na tyle żeby widzieć z Twojej narzeczonej "wroga".