Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niemowlak nie moze byc sterylny..musi miec kontakt z bakteriami.pamietajcie

Polecane posty

Gość gość

Brata syn ciągle żyje wśród bakterii i zdrowiutenki Nikt nie myje rak kiedy go bierze i podczas choroby tez nie unikaja kontaktu z nim i całowania a dziecko zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma to dziecko kochaniutka mądralo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko my to wiemy. Rodzice przesadzają, wyparzają butelki, zabawki, ciągle odkurzają, myją podłogi, itp. A potem dziecko ma alergie, bo chowane w sterylnych warunkach nagle styka się z bakterią i organizm nie umie sobie zwyczajnie z nią poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez żartów sterylnosc sterylnoscia nirwyobrazam sobie niemyc pozadnie butelek czy smoczka już nie wspomnę o tym ze nieważne czy w domu jest niemowlę czy nie jak wracam to myje ręce zawsze! A bakterie spokojnie są jest pies więc bakterie jest sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mycie rąk po przyjściu do domu i butelek jest akurat normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie miec zwierzat przy dzieciach jakos :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko po pierwsze w jakim wieku jest dziecko ? Po drugie nie wyobrażam sobie zeby nie umyć rak jak biore dziecko na rece a bylam np na dworze czy w sklepie. Butelki czy smoki myc trzeba tak samo jak dorośli nie piją z brudnych kubków. A co do tego ze z ogólną nadmierną higiena nie trzeba przesadzać to się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do mycia rąk. my też myjemy ręce po powrocie do domu - człowiek jednak dotykła najbrudniejszej rzeczy na świecie czyli pieniędzy; echł transportme publicznym dotykal klamek w pracy itd. ale ten nawyk sami sobie wyrobilismy jakos wlasnie jak byłam w ciąży, bo w naszych domach rodzinnych nie bylo takiej zasady. myjemy te ręce, bo tak woilmy i już. choć brat męża uważa nas za dziwaków, że tak robimy. albo jak nasz syn ma myć ręce po zabawie z jego psem - ale to pies podwórkowy, biega po lesie, diabli wiedzą, co liże i je w tym lesie. ale np jak syn bawi się znaszym kotem domowym, to potem rąk nie myje, bez przesady, chyba że idzie jeść. aha synek ma teraz 4 lata.\ ale pamiętam, jak pełzał mając te ok 9 miesięcy. i wlazł jakimś cudem za taki półko-stolik, wygrzebał stamtąd ... pokrytego kurzem okruszka ciastka i zjadł :O ale przeżył :D a mąż dopiero po miesiącu odwazyl mi się powiedziec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:13 widzialabyś kubek w pracy mojej koleżanki \(nie ma dzieci ale nieistotne to teraz) ... taka ogólnie fajna babka, młoda nie ma eszcze 30stki. makijaż perfekt, paznokcie zrobione, zgrabna, ćwiczy, pływa, joga te sprawy. jej kubek jest myty raz na parę dni. albo rzadziej. robi w nim kawę po kawie, jak robi herbatę po kawie to przepłucze wodą ale tak tlyko na dno wody naleje i "zamiesza". ten kubek jest paskudny, uwierz mi, i nie ona jedna tak robi. a to korpo och ach jest, wielka firma, zarobki super, a niektórzy ludzie flejtuchy, mimo garsonki czy perfum od Armaniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat o przesadnej sterylności a te o myciu rąk po przyjściu do domu... Serio myślicie, że mycie rąk po przyjściu do domu to aż taka sterylność? Autorce pewnie chodziło o mycie rąk przed wzięciem dziecka na ręce, wyparzanie zabawek, ciągłe odkurzanie dywanów, szorowanie podłóg, nie wolno kichnąć przy dziecku itp. Prawda jest taka, że dziecko od małego musi mieć kontakt z bakteriami, które go otaczają, gdyz jego maleńki organizm musi nauczyć się wytwarzać mechanizmy obronne. Przesadna sterylność to zazwyczaj alergia u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie są jakieś granice... nie uważam że trzeba dziecku wszystko wyparzać, podawać tylko przegotowaną wodę, nie pozwolić wziąc do buzi niczego poza domem- choćby patyka w dzikim lesie czy liścia z drzewa, ale nie myć rąk po przyjściu do domu? Nie wiem na ile są groźne bakterie, ale po prostu obrzydza mnie wizja przenoszenia do ust bakterii po ludziach którzy np. korzystali z toalety czy po bezdomnych, nieraz z ropiejącymi skaleczeniami. W mieszkaniu klamki regularnie myję, przecieram żelem antybakteryjnym portfel, telefon czy klawiaturę, ale klamki w bramie na dole, poręczy w tramwaju dotykają wszyscy, w tym totalni syfiarze. Nie pozwalam też obcym dotykać dzieci, a zwłaszcza do niemowlaków się pchali, brudną łapą głaszcząc np. stópkę którą kwadrans później maluch w domu wpakuje do buzi. Czytałam kiedyś o badaniach z baru, o tym że w miseczkach z orzeszkami na blacie baru, takich do częstowania się, znaleziono multum bakterii z moczu klientów. Bo klienci wychodzą z toalety i brude ręce pakują do jedzenia :/ Aż obiad do gardła podchodzi. Świadomość że część naszych przekonań tkwi w głowie nie zmienia faktu że pewne rzeczy po prostu nas obrzydzają. A do autorki która pisze o bratanku- skoro piszesz że ktoś tam nie myje rąk "kiedy go bierze"- zakładam że to malutkie dziecko, głównie noszone na rękach, takie dzieci chorują na ogół bardzo rzadko albo wręcz wcale... o jego odporności będzie się można wypowiadać jak pójdzie do grupy rówiesniczej. Większość naszych przyzwyczajeń ma jednak związek z ogólnie pojętą higieną i estetyką, a nie ze zdrowiem jako takim. A jeśli ktoś malucha całuje przy np. opryszczce czy ospie, to tylko pogratulować głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 15 miesięcy i dalej chce żeby ludzi myli ręce zanim się z nim bawią. Bez przesady z bakterią ale to jest podstawa higiena. Sama nie lubię jak ktoś da mi czesc bo nie wiadomo kiedy umyli ręce i czy po skorzystaniu z kibla umyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A czy ty, po napisaniu powyższego i przed wzięciem dziecka na ręce umyłaś te ręce? Bo na klawiaturze masz więcej bakterii niż w WC. Duuuużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:54 ja ogólnie mam obsesję z myciem rąk :p klawiatura, telefon, wydmuchanie nosa. Szczególnie teraz jak wszyscy są chorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od czasu do czasu myję,ale nieraz zapomnę i to nie jest tragedia. Wiadomo że po g.. trzeba umyć,po trzymanych banknotach ,monetach trzeba ,bo tam jest mnóstwo bakterii. Ale wystarczy przetrzeć mokrą ścierką(nie zgniłą ,tylko świeżo namoczoną!) a nie żadnym żelem przeciwbakteryjnym. Są granice. A z tym WC to już paranoja.Po pierwsze ręce tylko jeśli śmierdzą wiadomo czym.Ale poza tym?To tam nie ma żadnych bakterii,już nie wspomniając o tym że mocz jest substancją sterylną,całkowicie niegroźną, to takie ilości jakie zostaną nawet na tej klamce nie są groźne.W WC są śladowe ilości bakterii. Tu chodzi wyłącznie o estetyke i niestety wiele kobiet ma na tym punkcie paranoje i przenosi ją na dzieci ,upośledzająć jego układ odpornościowy,np wmawiając dziecku że mocz jest obrzydliwy.Wierutna bzdura i to tam właśnie tam szuka się tych urojonych bakterii i wirusów.Te popie..one reklamy właśnie nam to podpowiadają. Każda publikacja naukowa to obala i ośmiesza ten pogląd.No ale kafeterianki nadal to oglądają razem z dziećmi. A jeśli już nawet ktoś chory korzysta WC,to i tak rozniesie te bakterie nie tylko w WC ale w całym otoczeniu ,po klamkach,naczyniach,meblach,chociażby drogą kropelkową,poprzez dotyk. A co do alergii,to tu tu jest jeszcze inny mechanizm. Jeśli układ odpornościowy dziecka nie jest w stanie zwalczyć szkodliwych substancji które dostają sie do krwi różną drogą ,np pokarmową,to kumuluje się ich coraz więcej,aż dochodzi do przesytu i wtedy układ odpornościowy reaguje gwałtowne na każde nowe pojawienie się tej substancji. No wracając do dziecka.Banalnym sposobem na podniesienie odporności dziecka jest podanie mu jego własnego moczu(od czasu do czasu) ,jest naturalny mechanizm obrony organizmu.Ale niestety ignorowany i przemilczany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie myje rak po przyjściu do domu, wy macie jakies obsesje czystości. Wiadomo po pobycie w WC albo jak robie cos brudzacego. Nigdy nie choruje ani ja ani moje dzieci/maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaMlynkowa
współczuje Twoim dzieciom . Nie mówię tu o niewiadomo jakiej sterylności, ale takie rzeczy jak : mycie rąk po przyjściu do domu po : autobusach zakupach itd , czy po wyjściu z toalety , jak najbardziej powinno być przestrzegane .ktos tu mówi o wyparzaniu butelek ,ze po co .. serio ? Szkoda ,ze nie masz mikroskopu by zajrzeć jakie tam bakterię się zalęgają po takich resztkach mleka czy inncyh rzeczach . Poza tym ja np mieszkam w Krakowie gdzie jest okropnie ciężkie powietrze . Jak otworzę okno to czasem to śmierdzące powietrze mi wlatuje do mieszkania , dlatego ja np zaopatrzyłam w oczyszczacz powietrza https://goodair.pl/sklep/sharp-kc-d50euw/ . Przy okazji przydał mi sie w okresie grzewczym , gdzie np moja córka była chora na zapalenie krtani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przyjściu do domu tak,ale nie po wyjściu z toalety. W toalecie naprawdę nie ma bakterii,w odróżnieniu od miejsc publicznych gdzie przebywamy i są ich miliony. Zresztą ,gdybyście zaczęły stosować urynoterapie ,to w ogóle nikt by nie chorował i nie martwił się o czyste ręce i nikt by nie musiał brać leków na nic.No ale i firmy farmaceutyczne by upadły.Dlatego reklamy "czystej toalety" nie pozwolą zmienić stylu myślenia. Z jednej strony reklamy nakłaniają do idealnej czystości,sterylności wśród dzieci,a z drugiej strony brutalnie zmusza się je do szczepień ,wstrzykując na raz dużą dawkę płynu budującego odporność na dany rodzaj bakterii,co nieraz powoduje szok układu nerwowego,lub ogólnie organizmu a nawet powoduje trwałe zaburzenia psychiczne,bo to jest tylko dziecko. I to są te skrajności.Ja bym rozumiał stopniowe budowanie odporności,a potem szczepionka ,gdy dziecko jest już oswojone z bakteriami,wirusami,ma jakąś podstawę by przyjąć większą dawkę. Ale nie ,tu celowo się aplikuje takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kupie nie ma bakterii? Jak facet idzie sikać i trzyma sobie penisa nie ma bakterii? W kiblu nie ma bakterii? Dajcie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
w kupie mogą być bakterie,przede wszystkim chodzi o bakterie coli,mogą być też inne,jeśli ktoś jest chory,mogą być groźne,zależy od stanu zdrowia tej osoby,ale nie muszą. Z całą pewnością takie nie występują w kupie dziecka. Jak facet trzyma ,to są bakterie,ale nie są groźne ,bo jest ich NIEWIELE i jest tam tylko kilka rodzaji,nieporównywalnie MNIEJ niż na klamce od drzwi lub na monetach które wszyscy dotykają. Osoby które na codzien mają do czynienia z pieniędzmi ,na kasie,to osoby z najlepiej rozwiniętym układem odpornościowym.Tyle że nawet ten nie poradzi sobie jeśli człowiek jest ciągle niewyspany,przemęczony i stąd mamy czasem przeziębienia ,grypy i inne. Aby bakteria była groźna po spożyciu muszą zajść 2 warunki,musi być jej dostatecznie DUŻO i musi być to NOWA bakteria na którą układ odpornościowy jeszcze nie zbudował przeciwciał.Skoro w WC mamy tylko kilka rodzaji i nie myliśmy dotychczas rąk ,to z cąłą pewnością te bakterie dawno zostały rozpoznane i niczemu nie zagroażają,nawet uznawane za groźne(w niedużych ilościach). Natomiast głupotą jest lanie wybielaczy z zawartością podchlorynu sodu,bo jest to substancja toksyczna w reakcji z materią organiczna i powoduje dużo większe zagrożenie dla zdrowia niz jakaśtam bakteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×