Już niechce być matka

Mam syna ma 11msc i na początku byłam w nim zakochana. Cieszyłam się że go mam wszystkim się chwaliłam jaki jest ładny fajny i słodki. Miał kolki i wył... Ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Dziś już chodzi cały czas coś chce. Wisi mi na nodze, nic mu nie jest i miauczy cały dzień. Jest to strasznie męczące. Śpi ze mną bo w swoim łóżeczku dostaje histerii. Zanim zaśnie kręci się płacze próbuje mi się położyć na głowie szarpie mnie za włosy. Budzi mnie kilka razy w nocy Ma bardzo lekki sen nawet i budzi go nawet jak się woda w czajniku gotuje. Na spacerach wrzeszczy bo chce z wozka wyjść. Jest małym zlosnikiem. Kiedy się urodził byłam w nim zakochana po uszy. Dziś nawet go nie lubię. Żałuję że jest i myślę o wyjeździe za granicę niby do pracy a tak naprawdę żeby odpocząć... Nie daje rady. Czasem krzyczę na niego. Mam już tego dość. Wszyscy mnie oszukali bo mówili że z każdym miesiącem będzie lepiej a jest coraz gorzej...

a ile masz lat?

28 Macierzynstwo nie jest dla mnie. Nie chcę być matka. Chcę uciec jak najdalej i nie wracać...

Jesteś po prostu głupią matką, niczego dziecka nie nauczyłaś. To tak jak z psami- głupi właściciel ma głupiego psa.

A co z ojcem jego?

zacznij dzieciaka wychowywać bądź asertywna nie lataj do dzieciaka za każdym razem jak ryczy jeżeli nie zaczniesz działać za 15lat dzieciak ci na głowę wejdzie

No ale mam nie zwracać uwagę na niego? On ma 11msc dopiero. Z jednej strony jest taki malutki a z drugiej taka mała złośliwa malpa z niego...