Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem do kogo mam się zgłosić. Kategoria może źle dobrana ale może mi pomożecie! Mam 17 lat (niedlugo koncze 18), problemem jest 50 letni facet który ciągle za mną łazi. Jest z Ukrainy ma żonę i dorosłe dzieci, jest kierowcą w moim mieście, więc jestem na niego skazana codziennie. Zna mojego ojca bo to koledzy po fachu. Lubie z nim rozmawiać bo to naprawdę sympatyczny człowiek tylko że ostatnio zaczął przeginać. Często jeździłam z nim na krańce gadalismy o różnych p*****letach a to pogoda jaka albo co tam na Ukrainie itp. Zauważyłam, że zaczął się do mnie przystawiać, ale olałam to pomyslałam, że może biedny przechodzi kryzys wieku średniego i na siłe kogoś szuka żeby się "odmłodzić". Zbywam go żartami, tekstami że jest już za stary, ale to nie pomaga. On doskonale wie ile mam lat, tym bardziej przeraża mnie to, że dalej próbuje coś zdziałać. Wczoraj spotkałam go jak wychodziłam od koleżanki(jakos po godz. 20) stał na krańcu, miał przerwę więc podeszłam, bo nie wypada nie. Powiedział żebyśmy weszli do autobusu bo zimno, zgodziłam się. Zamknął autobus, myślałam że po prostu jak zawsze zaczniemy rozmawiać, ale on złapał mnie mocno za obie ręce i przycisnął, przestarszyłam się probowalam go odepchnąć ale był zbyt silny, udało mi się uwolnić jedną ręke po tym jak zaczął całować mnie po szyi. Dostał w twarz dosyć mocno (aż sama zdziwiłam się że mogę tak uderzyć) odsunął się a ja powiedzialam mu co o tym mysle wtedy otworzył drzwi, przestał. Boje się że może mi cos zrobic, owszem jest przystojny jak na swoj wiek ale na Boga powinien znaleźć sobie inny obiekt zainteresowania! Przeprosił mnie, zrozumiał że go poniosło, ale niesmak jednak pozostał. Wie gdzie mieszkam bo często był u nas w domu gościem, moja rodzina mu ufa, nie uwierzą jeśli im to powiem. Nie wiem co mam zrobić, do kogo się zgłosić? Nie chce mu ulec wiem, że skończy się to źle. Zwierzyłam się tylko mojej najlepszej przyjaciołce, ona też nie raz była już swiadkiem jego zachowania. Wiem, że to głupie ale z jednej strony on mi się podoba chociaż nigdy nie dałam mu tego po sobie poznać, nie wyraziłam zainteresowania, to po prostu zauroczenie jakie każda młoda dziewczyna przechodzi, to normalne. Boje się że kiedys sprobuje zrobic cos takiego ponownie, czy to w autobusie czy nawet u mnie w domu. :( Co myślicie o tej sytuacji? Naprawdę nie wiem do kogo się zgłoscić wiec najpierw prosze udzielcie mi jakiejs rady!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska powiedz o tym ojcu! niech postawi gościa do pionu! Wspólczuję Ci, mam nadzieję że sie s******l opamięta!!!!! inaczej na policję!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem laska zboku tylko uczennica renomowanego technikum odzieżowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj wg mnie Ty nie zrobiłaś nic złego. Z tym zauroczeniem to jak najbardziej prawda ;) Każda przechodzi w swoim życiu coś podobnego. Wydaje mi się że typa poniosło, jeśli nadal będzie naciskał to powiedz to rodzicom. Poproś przyjaciółkę o potwierdzenie, na pewno Ci uwierzą! Nie daj się omotać, jeśli nie jesteś pewna nie rób nic pochopnie bo będziesz tego żałowała. Nie rozmawiaj z nim przez pare dni albo w ogóle przestań. Zrobisz jak zechcesz miłość to miłość, ale jeśli jakaś siła odpycha Cię od Niego, kochanie, odpuść sobie, zgłoś to! Bo sytuacja faktycznie nie za ciekawa! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×