Przestrzegam przed wyjściem za biedaka, tak z doświadczenia

Widzę po sobie i koleźankach, że miłość bez kasy nawet z najprzystojniejszym chłopakiem jest niczym. ja wyszłam za przeciętnego Kowalskiego i moje życie to jedna wielka nuda. Zarobki łączne 5000, mieszkanie w bloku, dziecko i nic od życia!!! Samochód przeciętny 12 latek. Moja koleżanka np wyszła za lekarza, owszem na początku cudu nie było, ale teraz to on zarabia 12 000-20 000, mają dom, podróże ( największa zazdrość) , dom bez kredytu od jego rodziców i najnowsze Bmw.

Myślą przewodnią każdej baby to sprzedać d...e z kasę.

Czy Ci bogaci lekarze mają dzieci, czy wy macie dzieci?

Mamy po jednym dziecku

co za idiotka:o weź sie rozwiedź, zrobisz temu chłopu przysługe i oszczędzisz mu krzywd z twojej strony

sama rusz dupę do pracy jak chcesz żyć w luksusie a swojego tak naprawdę nie kochasz ty pewnie nie wiesz co to jest miłość

Ale ja pracuje zarabiam 2500, czyli tyle co mąż

16:50 a czemu to twoi starzy nie dali ci domu?BMW etc... 5 tys.ci mało,to wystaw zad i dorób a nie licz że znajdziesz na siebie jelenia

no wlasnie sama sie kształć idiotko firmy swoje zakładaj dorabiaj się i pędź za kasą jak głupia a nie od faceta wymagasz

Jak ktoś jest nudny i mało kreatywny to tylko wielkie pieniądze mogą zabić nudę. Jak ktoś jest ciekawy i kreatywny to i z g****a bata ukręci.

" gość dziś Ale ja pracuje zarabiam 2500, czyli tyle co mąż " x x no widzisz twój mąż mógłby się ożenić z lekarką a teraz siedzi z biedaczką i nie ma BMW :O

Tak napewno będe jeździć na Hawaje za 5000, oni jeżdżą, razem mają może z 25 000, 240 metrów dom, a ja kredyt na 42 metry :( życie jest niesprawiedliwe

co za roszczeniowe babsko...a pomyśleć, że analogiczna sytuacja jest odwrotnie, czyli on wyszedł za biedaczkę to nie łaska? myślisz, że po świecie sami bogaci chodzą i każda kobieta może mieć bogatego? większość zarabia właśnie po 2500.

"razem mają może z 25 000" x "on zarabia 12 000-20 000" x x x x czemu nie możesz zarabiać tyle co koleżanka? spokojnie starczyłoby na hawaje raz do roku

prowo już nie jeden taki temat już założyłaś

Tak napewno prowo, sama jesteś prowo, jak coś nie pasuje komuś na tym forum to od razu prowo

Weźcie sobie nadgodziny, 5 tyś to nie jest tak mało można z tego trochę odłożyć.

Ja tylko przestrzegam

To zamiast przestrzegać weź się za pracę a nie będziesz musiała zazdrościć.

Ja z rodzicami mieszkam w domku jednorodzinnym, też mamy samochód... i jestem biedny, bo nie mam pracy. Co z tego, że rodzice mają dom, a matka samochód, jak mi ledwo starcza kieszonkowego na jedzene i czasem jakiś ciuch ? Ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby szukać jakiejś bogatej żony i potem od niej sępić. Tak jak teraz sępię od rodziców, tak potem musiałbym sępić od żony... bez sensu. Błędne koło. Nie rozumiem kobiet które wychodzą za mąż, tylko dlatego że mąż jest bogaty. Natomiast żal mi facetów, którzy daję się tak wysysać z pieniędzy. A potem rozwód, więc była dostaje jeszcze mieszkanie lub dom, a niegdyś bogaty facet kończy z gołą doopą. I za co ? Za możliwość spuszczenia się w szparze kilka razy...

Chłopie powyżej : ty pewnie jeszcze dzieciak jesteś. Na wszystko przyjdzie czas. Jeszcze się narobisz jak głupi.

szczęście to nie jest kasa , a mąż może przeżyć szok i będzie nieszczęśliwy jak to twoje narzekanie przeczyta