Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze kosmetyczki i fryzjerki też sa takie wścibskie?

Polecane posty

Gość gość

Chodze, a raczej chodzilam do pewnej pani na paznokcie. Po prostu zagada czlowieka na smierc. Pytania o dzieci o meza o porod ze wszystkimi szczegółami doprowadzily mnie do szalu. Powiedzialam jej, ze przepraszam ale nie mam ochoty rozmawiac ani o tym ani o niczym innym, poniewaz przychodzę tutaj i chce w pewien sposob sie zrelaksowac i wyłączyć... powiedziala przepraszam i juz sie nie odzywala i widac ze bylo jej glupio... z kolei fryzjerka, ktora naprawdę swietnie wykonuje swoj zawod gada jak najęta o sobie, a ja musze tego sluchac... a to gdzie byla, gdzie zamierza jechac, co i jej corki itd... czy istnieją normalne panie wykonujące takie zawody, ktore potrafia dostrzec granice o czym i ile mozna mowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja chodzę do profesjonalistek, które wykonują swoją pracę bez zagadywania człowieka. Owszem porozmawiamy ale raczej na tematy neutralne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagadują klientki, bo chcą jakoś umilić niektórym pobyt. Czasem to klientki są tak gadatliwe, że buzia im się nie zamyka. No cóż, jeśli ktoś nie chce prowadzić rozmowy z fryzjerką czy kosmetyczką to przecież nikt nie zmusza, prawda. Wystarczy grzecznie powiedzieć że nie ma się ochoty na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marcelina
Wszystko zależy od tego na co sobie pozwolisz... choć prawda jest taka, że salon fryzjerski to przeważnie gniazdo plotkarskie. Niestety, jest to przypadłość chyba polska, bo ostatnio miałam okazję być u fryzjera w Anglii facebook.com/NottinghamFryzjer/ i pod tym względem poziom obsługi znacznie wyższy niz u nas... tam, owszem była bardzo miła atmosfera, lużna rozmowa, ale żadnego plotkarstwa, wypytywania itd... no i do tego musze przyznać, ze dziewczyny znaja się na fachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz trafiłam do fryzjerki, która mi powiedziała, że jeszcze trochę i się w jej fotel nie zmieszczę :/ Serio. Zmieniłam fryzjerkę i siebie. Schudłam prawie 15 kilo z iqgreen, zaczęłam dbać o to co jem. Z jednej strony się cieszę, że na nią trafiłam, bo dało mi to kopa do zmian. Ale nie polecam takich "bezpośrednich" bab!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z fryzjerka różnie, ale na manicure chodzę do takiej kobiety która aż chce się rozmawiać. Pracowała w mojej branży, ale zdecydowała otworzyć firmę i robić to co lubi. Zajmuje się naturalna pielęgnacja dłoni i stop. Generalnie rozmowa jest zawsze na anutralne tematy, a później prawdziwy relaks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Zresztą mimo, że sama się nie udzielam za bardzo, to lubię tę specyficzną atmosferę salonów fryzjerskich I te gadające o pierdołach babeczki. Relaksuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja maluję paznokcie ekspresową hybrydą OluschaKiss na wyspie w Centrum handlowym obok, cały zabieg trwa 15 minut wiec nikt nie ma czasu na dluzsze pogaduszki, rewelacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prosta kobieta pewnie bez żadnego wykształcenia i nawet nie wie co wypada a co nie. Zmień ja jeśli ci przeszkadza. To ty powinnaś czuć się komfortowo bo płacisz i wymagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kiedyś miałam rewelacyjna fryzjerkę, która prawie nie mówiła, nie wypytywała i nie opowiadała o sobie. Byłam zachwycona. A, ze była tez rewelacyjna fryzjerka to chodziło do niej wiele moich znajomych. I kiedyś gadałam z jedna znajoma i ona stwierdziła, ze jej to przeszkadza, bo ona lubi sobie u fryzjera pogadać ... ;) Potem niestety fryzjerka wyjechała :( Przez jakiś czas chodziłam do poleconego faceta i tez było fajnie. Owszem gadał ale tak ogólnie i ciekawie bez szczegółów i plotek ... potrafił wciągnąć mnie w rozmowę nawet nie wiem jak i kiedy :) I tez wyjechał ... Takie moje szczęście ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×