Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coś we mnie pękło , czas rozstania...

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy małżeństwem od 3 lat, od Ok 6 miesięcy nasz związek się rozpada , w ogóle nie rozmawiamy ze sobą , nie spędzamy ze sobą czasu, nie uprawiamy seksu , itd itd. Moja żona twierdzi ze to facet ma się starać , zabiegać , adorować. Ona nic nie daje od siebie , nic , czuje ze to koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje ? Czyli jedna strona ma sie starać , zabiegać ? Chyba oboje powinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij sie starac, a moze ona to odwzajemni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak ze się nie staram , sprzątam , gotuje , robię zakupy, pracuje , a moja żona wraca z pracy , klaśnie się w łóżku i siedzi na tel , pracuje z mężczyznami , zastanawiam się czy może mnie zdradza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikajka
u mnie tez lipa. jestesmy malzenstwem 7 lat ale juz poza tematem dzieci chyba nie mamy o czym rozmawiac. bywa w miare przez 2 dni a pozniej znowu nie gadamy...ehh rozwiodlabym sie ale dzieci, a do tego mieszkamy za granica. sama nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mamy dzieci , o tyle dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikajka
To, ze pracuje z mezczyznami nic nie znaczy, ale jesli siedzi ciagle na tel i za nic Ci go nie pokaze i denerwuje sie jak jej przeszkadzasz, jak cos pisze to juz mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O związek trzeba dbać a nie narzekać. Milosc rodzi milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś powiedziałem żeby mi pokazała to powiedziała ze nie , stwierdziłem - trochę chyba przesadziłem - ze odchodzę - ona na to ze Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zawsze dbać ? Starać się ? A ona ma pachnieć tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie kryzysy w nalzenstwie sie zdazaja. Zaproponuj cos szalonego moze jakas wycieczke wykup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zaplanowany wyjazd w ten weekend do Krakowa, jak nic się nie zmieni odchodzę. Poddam się bo już nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona od 1,5 h śpi , mówi ciagle ze jest zmęczona , to są tylko wymówki , ostatni raz uprawialiśmy seks ponad miesiąc temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm gdy 1 strona sie stara a druga olewa,to uwazam,ze dobrym sposobem jest zadbac o siebie samego. Zrobic cos co sprawia nam przyjemnosc,robi dobrze,pozytywnie pobudza. Czesto jest tak,ze im bardziej ta 1 strona sie uwiesi na drugiej,zabiega tym ta druga jest mniej zainteresowana. Sprobowac mozna,co innego Wam zostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ona ma depresje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikajka
sprobuj jeszcze. ale jesli ona na twoje odchodze mowi ok to nie sadze zeby jakos nagle wielka milosc sie znowu pojawila. mimo wszystko zrob tak zebys nie mogl sobie nic zarzucic. zebys mial swiadomosc ze sprobowales wszystkiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od miesiaca i to dlugo? Ja mialam kilka kryzysow w malzenstwie(10lat po slubie) i niesiac bez sexu to moim zdanien niewiele. Czy Ty ja kochasz? Tak latwo sie poddajesz :/ Moze cos ja gnebi i sama nie wie co, moze to objaw depresji... musisz z nia koniecznie rozmawiac i nie badz natarczywy. Ja jak sie zle czuje nie znosze jak moj maz z lapami sie kleji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa i nagle kolejne 10 lat chodzenia na palcach przy księżniczce, dobre sobie. Olej ją i znajdź normalna kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą, z tego co piszesz Twoja żoneczka kogoś ma, przykre, ale prawdziwe. Chłopie zostaw ja skoro ma Cię w d***e i znajdź kogoś kto bedzie Ciw kochał i szanował i z kim bedzies szczęśliwy!!! Szkoda Twojego zycia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie Autor pisze ze go zona nie szanuje? Jak baba nie lata ze sciera i nie podaje obiadku to juz zle? Straszny desperat no trzeba sie rozwiesc normalnie...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:34 przeczytaj ze zrozumieniem co napisał autor o zachowaniu żony- moze zauważysz w czym go noe szanuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie nie odpisuje tutaj na tematy, ale Panie kolego to co napisales to dokladnie opisuje relacje w ktorej bylem. Szczegolnie o tym ze to Facet ma się starać adorowac etc. Odpowiem Ci od razu - bez wzgledu na to co bys robil - nie zadowolisz jej. I nie chodzi o to ze jestes jakis kiepski - nie. Ona jest tego typu kobieta, ktora potrzebuje "adoracji" zeby sie dowartosciowac, poczuc lepiej, moze nawet poczuc sie w ogole kobieta zatem bedzie ciagle dążyła do sytuacji, że jesteś "nie dość" dobry. To co mogę Ci powiedziec to uciekaj z tej relacji na kilometr, bo ona Cie wykonczy psychicznie. Malo tego, moze nawet posunac sie do zdrady i rzucic "to dlatego ze nie dość o mnie zabiegales" :). Uciekaj. Rada kolegi z sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikajka
kolega chyba ma racje... czy cos nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Normalnie nie odpisuje tutaj na tematy, ale Panie kolego to co napisales to dokladnie opisuje relacje w ktorej bylem. Szczegolnie o tym ze to Facet ma się starać adorowac etc. Odpowiem Ci od razu - bez wzgledu na to co bys robil - nie zadowolisz jej. I nie chodzi o to ze jestes jakis kiepski - nie. Ona jest tego typu kobieta, ktora potrzebuje "adoracji" zeby sie dowartosciowac, poczuc lepiej, moze nawet poczuc sie w ogole kobieta zatem bedzie ciagle dążyła do sytuacji, że jesteś "nie dość" dobry. To co mogę Ci powiedziec to uciekaj z tej relacji na kilometr, bo ona Cie wykonczy psychicznie. Malo tego, moze nawet posunac sie do zdrady i rzucic "to dlatego ze nie dość o mnie zabiegales" . Uciekaj. Rada kolegi z sieci. " Dokładnie byłem w takiej samej sytuacji :-P Nie warto i nigdy jej nie dogodzisz a ona kiedyś za to zapłaci.. Za twój stracony czas i nerwy ;-) Na 100% ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×