Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupiłam dla bratanka wyprawkę taka jaką uważałam za słuszną i ona stroi fochy

Polecane posty

Gość gość
Kto pracuje w malzenstwie to sprawa miedzy malzonkami.To oni powinni sie dogadywac w tak waznych sprawach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto pracuje w malzenstwie to sprawa miedzy malzonkami.To oni powinni sie dogadywac w tak waznych sprawach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, tylko w tej sprawie się nie dogadali jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15:02 o nie kochanie, jeżeli następstwa dezaktywacji zawodowej powodują wiszenie na pozostałych członkach familii to jest to podstawowy dowód na to, że do czynienia mamy z mentalnym dzieckiem i to wówczas staje się sprawą całej rodziny. Z dzieckiem trzeba ostro. Drenowała budżet domowy w tym także i autorki - bo może były to pieniążki, które miały być zapisane jej w testamencie no i co? ps. skąd wniosek po tym jak ostro się do niej odnieśli w reakcji na wybrzydzanie, że nie ciągnęli ją w brutalnych słowach ku górze, aby znalazła robote? niewykluczone, że nawet z domu chciei wypieprzyć ku akceptacji męża, ale złapała go na dziecko i perspektywa się chwilowo zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wpiedalacie sie w malzenstwo? To jest wylacznie ich sprawa ,ich dziecko,ich finanse ich prace .Bo musza to czy tamto? Nic nie musza ,zyja jak chca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bo wyloniły sie pewne nieścisłości czy mobilizowaliście nieroba, żeby poszedł do pracy, ale jakoś tak do pośredniaka było jej nie po drodze? Bardzo prosimy o odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on był zadowolony z prezentu od siostry czyli dał jasny znak żonie żeby zamknęła jape, skoro on tylko zarabia to zdecydował tak a nie inaczej i baba golod***ec g****o ma do powiedzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.07 a ty kieruj swoim zyciem i swoimi rodzinami.Wspolczuje synowej przyszlej tesciowej.Cale szczęście ze nikt mi nie rozkazuje co mam robic i jak zyc.Jestem najszczesliwsza osoba na swiecie! :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej winie tu mowa? Przeciez watku nie zalozyl ani brat autorki ani szwagierka. Czyli im moze pasowac taki uklad rzeczy. Jedyny problem ma tu autorka, ktora de facto, nie utrzymuje tamtej dwojki, tamta dwojka nie mieszka u niej w domu, autorka nie ma zadnego obowiazku, by dawac cokolwiek dziecku brata. Tym bardziej, ze szwagierka nie prosila jej o NIC. Autorka jednak wyprzedzila bieg wydarzen, wlozyla nochal w nieswoje sprawy, a teraz pisze tu, jaka jest wspaniala, niedoceniana i jak to przyszlosciowo mysli. Szkoda, ze nie mysli o swojej rodzinie, tylko brata. Poza tym, jak szwagierka z mezem ma rozpoczac dorosle zycie, skoro wszedzie nos wscibi autorka? Wszystko kupi, wyreczy? Tak sie nie uczy doroslosci. Moi rodzice sa naciagani przez moja babcia (od strony taty). Duzo jej kupuja, daja pieniadze. Sa wykorzystywani po prostu. A wiem, ze babcia tyle nie potrzebuje, a czasami nawet podkradnie cos mojemu tacie, chocby 50 zl. Moj ojciec wie o tym. Nie podoba mi sie to i z trudem powstrzymuje sie, by nie wygarnac babci tego, ale jednak nie wygarniam, bo uwazam, ze to dorosli ludzie i to ich pieniadze. Babcia wie, ze z mezem budujemy dom i rodzice chcieliby nam cos pomoc, jednak wszystko, co moga pchaja w babcie. Nie mam pretensji. Szkoda mi ich tylko, bo babcia zyje ich zyciem i we wszystko sie wtraca. Uznalam jednak, ze nie bede stawac po ich stronie, bo to dorosli ludzie. I autorce tez bym to radzila. Niech sie zajmie wlasnym podworkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15L04 a skąd wiesz, że nie rozmawiali o tym a ona odstawiała jak chora teatrzyki? Miej więcej niż 18 lat... przykład z domu rodzinnego, że bez dobrej pracy to się dorobisz najwyżej zagrzybiałego mieszkania komunalnego... wysnuj wniosek, że bez pracy fajnie jest - to chyba szalona perspektywa atrakcyjna wyłącznie dla beneficjentów pomocy społecznej. Wydaje mi się, że dorosły odpowiedzialny człowiek ma świadomosc, że aby nie powielać biedy trzeba pracować i jest to obligatoryjne. Opcjonalnie niech idzie jagody zbierać, króliki z nor łapać i ryby łowić żeby chociaż mieć co do garnka włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos tylko te pracujace wylewaja zale na te niepracujace.Co zal d**e sciska? Ja nie pracuje i mam sie dobrze .I nie martwcie sie o mnie bo wamw d***e od tego jadu zylka peknie! Ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:12 no to żyj se dalej trybem życia hipisiary, której wszystko obojętne. może jeszcze kredyt na nich weźmie, zobowiązanie finansowe wpadnie na ciebie z czasem, ale ty wspaniałomyślnie ku wyższym celom zaniechasz komentarza. idź se order przybij "mowa jest strebrem a milczenie złotem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:56 Wszystko zależy od tego jak to widzi mąż gdy jest jedynym zywicielem, jeśli nie ma nic przeciwko, to w to graj leniwym babom bez ambicji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko, pomimo tego że może miałaś dobre chęci, to uważam że nie postapilas dobrze. To czy twoja bratowa pracuje, czy nie jest sprawą twojego brata i bratowej i nie należy wtrącać się do ich małżeństwa. To że twoi rodzice ich utrzymują, również nie jest twoja sprawa.. Jeżeli chciałaś pomoc bratu w przygotowaniu wyprawki dla dziecka, to trzeba było dać mu pieniądze i powiedzieć że to prezent dla dziecka i żeby kupił wszystko co trzeba. Ewentualne zaprosić brata i bratowa na wspólne zakupy i postawić limit, tak żeby wiedzieli jaka kwotą dysponują. Tak postapilaby osoba która jest w dobrych relacjach z bratowa. Z twojej wypowiedzi droga Autorko wynika że kupując wszystko dla dziecka chciałaś pokazać jaka ty jesteś od niej lepsza, zaradniejsza i jak bardzo powinna być ci wdzięczna, bo sama nie kupilaby takich drogich rzeczy, bo jej nie stać. Współczuję twojej bratowej, bo wyobrażam sobie jak ja traktujące w tej rodzinie.. Wspomnialas że sama jesteś mamą i powinnaś wiedzieć jaka radość młodej mamie sprawia kompletowanie wyprawki dla pierwszego dziecka. Już widzę co będzie jak dziecko się urodzi.. Bratowa pewnie będzie wytykana przez was ze wszystko przy dziecku robi źle.. Szkoda mi jej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro to nie jej maz to pisze, to w czym problem? On nie ma problemu. To autorka ma problem i to jej wersje znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:16 widać, że nie pracujesz bo o tej godzinie tylko takie jak ty mają możliwość się nachlać albo i naćpać i żyć w iluzji arkadii póki sebix z budowy nie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja popieram autorkę wątku. Jeśli jej bratowa myślała, że wejdzie do rodziny bez niczego i dostanie wszystko czego zażąda to się pomyliła. 2 lata nie pracuje i wymaga? Rozumiem, że może nie mieć wykształcenia, ale na sprzedawcę by ją wzięli i nawet żeby miała 1500 zł i odstawała zarobkami od męża to zapewne inaczej by była postrzegana przez całą rodzinę, no i mieliby jakąkolwiek zdolność kredytową by coś swojego kupić. Dostała całą wyprawkę, jak zrozumiałam łącznie za kilka tysięcy, ja bym się bardzo cieszyła. Meble ze znanej sieciówki to taki standard, są ładne, tekstylia z tego co widzę też. A wybrzydzać to można jak się samemu kupuje. A bratu doradź rozdzielność majątkową bo taki typ, co będzie nim do końca życia żerował i jeszcze teściów ogołoci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czizas, kurrfa kiedy niby brat miałby kolekcjonować wyprawkę? ora po 12 h na dzień, w przerwach planuje jak wybudować dom, metodą sita w trakcie snu ma kupować wanienki i wózki segregować na ceneo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to, to! rozdzielność majątkowa (można o nią wystąpić w trakcie trwania małżeństwa) przez wybudowaniem domu wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co sie tak o brata martwisz ? zycia nie masz wlasnego?. jak brat nie ma czasu to zapewne bratowa ma go az zanadto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:17, jak moze na nich wziac kredyt, skoro nie mieszkaja razem? Puknij sie w glowe. Po co jej kredyt, jak i tak wszystko dostanie, gdy tylko pomarudzi moim rodzicom? No naprawde juz odlatujecie tu z tymi swoimi fantazjami. Moi rodzice wiedza, ze babcia ich nieraz oszukuje. Czasami ojciec sam sie do mnie zali, ale co ja moge zrobic? Jest dorosly. Mowilam mu, ze nie powinien dawac sie tak wykorzystywac. I tyle. Wiecej nie bede sie wtraca, bo to sprawa miedzy nimi. Ja mam swoja rodzine, meza i dziecko i dbam o ich interesy. I to samo radze nadgorliwej autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam czas pisać, ponieważ jestem na urlopie macierzyńskim ( opiekuje się 1,5 miesięcznym dzieckiem). Wkrótce wracam do pracy, więc nierobem nie jestem. Mam wykształcenie wyższe i bardzo dobrze płatna pracę (nie jestem patologią, jak co niektórzy piszą). Autorka moim zdaniem powinna zająć się swoim życiem i dać bratu i bratowej spokój. Bo takie zachowanie nie doprowadzi do niczego dobrego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:22, ale jestes szurnieta. Czy szwagierka zglaszala jakiekolwiek roszczenia, ze autorka ma jej cokolwiek kupic? Nie? To niech sie autorka nie dziwi teraz, ze ma prawo byc zdziwiona szwagierka. Jesli ktos nie prosi o pomoc, to jakim prawem oczekuje sie od takiej osoby wdziecznosci? Co innego, gdyby autorka kupila kilka ubranek albo nosidelko czy wanienke. A co innego, gdy wprost odebrala jej radosc z kompletowania wyprawki dla dziecka. Biedna czy nie- bedzie matka i na pewno chcialaby sama cos wybrac. Ktos dobrze napisal: dlaczego autorka nie dala tesciom tych pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zgaga z autorki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, gdybym chciala komus pomoc, to chcialabym by sie przede wszystko dobrze z ta pomoca poczul, a nie jak nie majacy nic do powiedzenia smiec. Na pewno zabralabym ta szwagierke na wspolne zakupy, przedstawila jej swoje mozliwosci finansowe, ale nierobilabym cyrkow na zasadzie: ja pracuje, jestem super, a ty goowno warta, wiec bierz, co ci daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a czy w ogole uprzedzilas/poinformowalas brata i szwagierke o tym, ze masz zamiar kupic ta wyprawke? Jesli nie, to sorry, ale nie powinnas miec pretensji do nikogo. A moze oni mieli jakas kwote odlozona na wyprawke? A tak zrobilas z nich totalnych dziadow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to może dać spokój bratu i bratowej jak będą na swoim, a nie u rodziców autorki. Czasem z boku widać więcej. Też bym się wkurzyła jakby bratowa nierób żyła na koszt moich rodziców i i oni płacili wszystkie rachunki, zapełniali lodówkę zamiast korzystać z życia i jechać na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do15.20 musze ci zdziwic nie pije ,nie cpam nie pale nawet a za to uprawiam sport ,nie pracuje mam wlasny dom z ogrodem i mam sie dobrze.Ty myslisz ze ludzie niepracujacy to jakies dno i menele? Gratuluję rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do15.20 musze ci zdziwic nie pije ,nie cpam nie pale nawet a za to uprawiam sport ,nie pracuje mam wlasny dom z ogrodem i mam sie dobrze.Ty myslisz ze ludzie niepracujacy to jakies dno i menele? Gratuluję rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do +15.41 toz chyba rodzice zgodzili sie na to by syn z zona mieszkal u nich?A to co oni wszyscy robia z kasa i za co placa a za co nie to ich sprawa.Siostrze moze to sie nie podobac wiec niech powie rodzicom swoje zdanie.Moze wezma to pod uwage i cos zmienia jezeli im nie pasuje.A tak to po co wtracac sie? Bo zal d**e sciska ze za darmo mieszkaja,jedza itp.:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×