Kupiłam dla bratanka wyprawkę taka jaką uważałam za słuszną i ona stroi fochy

Tak dlugo jak tesciowie ja w 100% utrzymuja maja prawo decydowac nawet o kolorze jej majtek

Śmieszne są te wypowiedzi tępych kur domowych broniących takiego pasożyta. Pewnie strach je obleciał co by zrobiły gdyby nagle mężowie oświadczyli że decyzyjność w małżeństwie będzie odtąd proporcjonalna do wysokości wkładu pieniężnego do budżetu domowego. Skończyłyby się tipsy i sztuczne rzęsy, hahaha

I to ich boli. Ze bratowa nie zarabia, a co do dziecka to bedzie miala najwiecej do powiedzenia. Teoretycznie, bo w praktyce juz widze, jak bedzie. Ty nie zarabiasz, wiec zamknij morde i daj marchewke zamiast jablka, ty nie zarabiasz i zamknij morde i zaloz tetre zamiast pampersa, ty zarabiasz...bla bla bla. Piszesz, za taka byla umowa, wiec twoi rodzice chyba wiedzieli, ze biora na swe utrzymanie twego brata (co z tego, ze zarabia skoro de facto jest tak samo na utrzymaniu rodzicow, jak twoja bratowa) jak i jego niepracujaca zone. Tu nie bylo niespodzianek, wiec takie traktowanie z gory tej dziewczyny, jest wedlug mnie, wrecz obrzydliwe. Ciekawa jestem, do kogo Twoi rodzice zglosza sie na starosc, by im tylki wycieral. Wtedy zazwyczaj te wszystkie synowe-golodupce sa dobre i kochane.

Autorka to zwykły burak. Gdyby mojemu dziecku, ktoś kupił wszystko. Odebrał mi radości zakupów. To za przeproszeniem wyp******bym przez okno. Zrobilabym taki raban, że zapomnialabys jak się nazywasz. Chcesz pokazać jaka jesteś super:-) a tam naprawdę zrobiłaś to, tylko aby pokazać co i ile możesz. Brat się cieszy? On jest pomiędzy młotem, a kowadłem. Nikomu nie chce zrobić przykrości. On będzie miał od swojej żony do słuchania. A Ty? Rozwalasz rodzinę. Masz swoje dzieci? Fajnie. Mogłaś wyprawki robić dla swoich dzieci. A innych uszczęśliwić na siłę nie masz prawa! Tylko nie wiem czy taka osoba jak Ty to zrozumie.

gość dziś tylko, że cała wyprawka była nowa, nowiuteńka nikt jej nic zepsutego, starego ani obrzyganego nie dał więc nie porównuj dania komuś nowych rzeczy do dania komuś smieci, bo to nie jest trafne porównanie. gość dziś wcześniej pisałam, że kolor wózka kupiłam taki jak ona chciała w tym droższym czyli czarny stelaż, czarne koła, czarna tapicerka z turkusowym wnętrzem, a w tamtym były turkusowe wstawki na czerni, a więc bardzo podobnie akurat.

Gość 20:20 bardzo Dobrze napisane!

20:20 Wniosek dla pasożyta? Pokazać że do czegokolwiek się nadaje i iść wreszcie do roboty

gość dziś I to ich boli. Ze bratowa nie zarabia, a co do dziecka to bedzie miala najwiecej do powiedzenia. Teoretycznie, bo w praktyce juz widze, jak bedzie. Ty nie zarabiasz, wiec zamknij morde i daj marchewke zamiast jablka, ty nie zarabiasz i zamknij morde i zaloz tetre zamiast pampersa, ty zarabiasz...bla bla bla. Piszesz, za taka byla umowa, wiec twoi rodzice chyba wiedzieli, ze biora na swe utrzymanie twego brata (co z tego, ze zarabia skoro de facto jest tak samo na utrzymaniu rodzicow, jak twoja bratowa) jak i jego niepracujaca zone. Tu nie bylo niespodzianek, wiec takie traktowanie z gory tej dziewczyny, jest wedlug mnie, wrecz obrzydliwe. Ciekawa jestem, do kogo Twoi rodzice zglosza sie na starosc, by im tylki wycieral. Wtedy zazwyczaj te wszystkie synowe-golodupce sa dobre i kochane. x obrzydliwie to ta siksa traktuje rodzinę, która jej wszystko dała i teściom nie musi się wcale podobać że młoda baba nie pracuje. Umowa z tego co pisze autorka była taka, że rodzice im dają dach nad głowa a oni zarabiają na mieszkanie. Nie może być tak, że teraz oto panna ma obrączkę i się ogłasza panią na włościach, a teściowie maja zamknąć mordy i wszystko tolerować. Umowa umową ale trochę z siebie też trzeba dać, a nie tylko gwiazdorzyć. Zajść w ciążę to nie wszystko.

19:50, musiala przyjac, bo zaraz sie mezus odezwal, ze nie zarabia, to ma cicho siedziec.Reszta rodziny tez na nia naskoczyla. 20:17, wez sie postukaj w glowe. Nastolatka tez sie z reguly utrzymuje, a ma prawo decydowac o swojej garderobie. Ba, nawet przedszkolakowi daje sie do wyboru, w czym chce isc do przedszkola danego dnia. Jesli tesciowie decydowaliby o jej intymnych sprawach to bylaby to przemoc psychiczna i nie usprawiedliwilo by ich nawet to, ze ja utrzymuja. Tak w ogole to mi sie wydaje, ze w ogole to, ze oni tam z mezem mieszkaja to wszystko decyzja rodzicow. Pewnie sami ich namawiali, ze bez kredytu, ze to, ze tamto, ze pieniadze odloza, a teraz dziewczynie odetchnac nie dadza i jak nie w tym miejscu stanie to bluzgaja, bo nie zarabia. Nawet gdyby mieszkala w komunalnym, to spod mostu jej nie wyciagneli, wiec niech nie beda tacy pewni swego i jeszcze moze byc tak, ze to oni beda prosic synowa o pomoc. Pieniadze to nie wszystko, wiec nieraz trzeba sie dobrze zastanowic, jak sie traktuje drugiego czlowieka.

Autorka to zwykły burak. Gdyby mojemu dziecku, ktoś kupił wszystko. Odebrał mi radości zakupów. To za przeproszeniem wyp******bym przez okno. Zrobilabym taki raban, że zapomnialabys jak się nazywasz. Chcesz pokazać jaka jesteś superusmiech.gif a tam naprawdę zrobiłaś to, tylko aby pokazać co i ile możesz. Brat się cieszy? On jest pomiędzy młotem, a kowadłem. Nikomu nie chce zrobić przykrości. On będzie miał od swojej żony do słuchania. A Ty? Rozwalasz rodzinę. Masz swoje dzieci? Fajnie. Mogłaś wyprawki robić dla swoich dzieci. A innych uszczęśliwić na siłę nie masz prawa! Tylko nie wiem czy taka osoba jak Ty to zrozumie. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Burak bo co? Bo laska 2 lata nie pracowała, za miesiąc rodzi i nic nie ma dla dziecka. Chciała teściów naciągnąć, bratowej się zrobiło żal rodziców i sama zrobiła zakupy, jak widać w kolorystyce ciężarnej, a że tamta chciała droższe, czy najmodniejsze to mogła zasuwać do pracy. A brat się cieszy bo cała pensja mu została. O wyprawce to można decydować jak się pracuje albo jest się na utrzymaniu męża, ale nie będąc nierobem w domu teściów.

To ja od wpisu z 20:17 - wlasnie, ze trafne. Ty jestes takim typem osoby, racje tu maja ludzie, co pisza, ze chciałaś pokazać, ze jestes góra i poniżyć dziewczynę. A moje porównanie jest trafne, a skoro nie zrozumiałaś, to masz widac ograniczone pole widzenia. Tu podarowalas nowa i jestes zbulwersowana, ze dziewczyna śmiała wyrazić swoje zdanie, a przeciez weszła do małżeństwa gola i wesoła i nie ma nic do gadania - czyli musi przyjąć i całować sie po stopach; Wiec mniemam, ze osobie żyjącej bardzo biednie, darowując stare zniszczone rzeczy, oczekiwałaby podobnej reakcji i wdzięczności ponad wszystko, bo ty bogata pani, a ta biedna to nikt :-/

Jesli tesciowie decydowaliby o jej intymnych sprawach to bylaby to przemoc psychiczna i nie usprawiedliwilo by ich nawet to, ze ja utrzymuja. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Haha, pierwsze pytanie by było a z czego się pani utrzymuje i zonk, musiałby się pakować i uciekać z ciepłego kąta u teściów. Dokształć się i dopiero udzielaj porad prawnych.

Gość 20:27 ale jaki problem maja teściowie? Skoro umowy nie dotrzymała, Tj nie pracuje, To niech sie wyprowadza. A skoro ja utrzymują, czy ktos ich zmusił?

gość dziś Ile razytakim debilom jak ty mozna pisac ze radosc z kupowania mozna miec jak sie ma kase a jak gowno masz i utrzymuja ciebie inni to morda w kubel . Nowiutkie wszystko dostala a jej maz ktory jako jedyny pracujacy w tym malzenstwie byl bardzo zadowolony z pomocy siostry Czlowiek wlasnie po to sie ksztalci i pracuje zeby miec miedzy innymi radosc z zakupow i laska powinna to pojac a nie focha stroic

To ja od wpisu z 20:17 - wlasnie, ze trafne. Ty jestes takim typem osoby, racje tu maja ludzie, co pisza, ze chciałaś pokazać, ze jestes góra i poniżyć dziewczynę. A moje porównanie jest trafne, a skoro nie zrozumiałaś, to masz widac ograniczone pole widzenia. Tu podarowalas nowa i jestes zbulwersowana, ze dziewczyna śmiała wyrazić swoje zdanie, a przeciez weszła do małżeństwa gola i wesoła i nie ma nic do gadania - czyli musi przyjąć i całować sie po stopach; Wiec mniemam, ze osobie żyjącej bardzo biednie, darowując stare zniszczone rzeczy, oczekiwałaby podobnej reakcji i wdzięczności ponad wszystko, bo ty bogata pani, a ta biedna to nikt :-/ xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx jest różnica między wejściem gołym do zamożnej rodziny i pracowaniem, nawet za najniższą krajową a między pasożytowaniem na czyjejś naiwności. Gdzie mąż haruje pół doby żeby jak najszybciej mieszkanie kupić.

Wiec zamiast na sile uszczesliwiac brata i jego zone, to bylo im oznajmic, ze wyprawke ONI MAJA KUPIC, BO WY TEGO NIE ZROBICIE!!! Takie to trudne??? A jak by nie kupili, to ich dziecko ich sprawa, gdzie by spalo. Czy ta dziewczyna noz do gardla przystawia tym twoim rodzicom i grozi, ze ich zabije??? Przestnacie sie tak przejmowac tym twoim bratem, bo to dorosly chlop, a traktujecie go jak dziecko, ktore nie moze o swoje zawalczyc i trzeba wszystko za niego zalatwic!

Ojoj i upadł mit, że można sobie rodzić dzieci i koniec roboty. O finanse zadbają inni, hahahaha tępe pasożyty

20:33, wiec niechby maz, jako jedyny pracujacy, mial radosc z wyprawki i kupil ja wlasnemu dziecku. Matko, co za typ, zeby nawet wozka nie kupic. Bratowa nie pracuje, wiec nie moze kupic, bo nie ma pieniedzy, ale jej maz pracuje i pieniadza MA. Co moze byc wazniejszego w danym momencie od dziecka?

Cóż, ja sie zgodzę z gościem z 20:20 i juz to pisałam. Dziewczyna, Wiedzieli z jakiego środowiska pochodzi. Znali sie przed ślubem, brat chyba widział czy dziewczyna ma zapędy do pracy, nauki, czy potrafi zadbać o dom, ugotować? Takze, jesli obraził ja przy wszystkich, zeby sie nie wtrącała, bo nie ma prawa głosu, bo nie zarabia, to jednak tez zachował sie jak burak. Wcześniej nie pracowała i nikomu to nie przeszkadzało?

20:33, wiec niechby maz, jako jedyny pracujacy, mial radosc z wyprawki i kupil ja wlasnemu dziecku. Matko, co za typ, zeby nawet wozka nie kupic. Bratowa nie pracuje, wiec nie moze kupic, bo nie ma pieniedzy, ale jej maz pracuje i pieniadza MA. Co moze byc wazniejszego w danym momencie od dziecka? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Widać brat haruje pół doby i chce spokoju, teraz się dla niego liczą oszczędności. Pewnie mu się nawet nie chcaiło czytać o tych wózkach a żonie nie wierzy.

Weszła do zamożnej rodziny?? Zamożnej???? Autorka zarabia pewnie z 6 tys bo pisała, że wózek za 3 tys to połowa jej wypłaty, a jej brat zarabia 5 tys. To jest zamożna rodzina?? Weź się puknij.

Hahaha no wlasnie - ten brat to jakis inwalida? Nie mogl sam kupić tej wyprawki, Skoro ta żona nie ma prawa głosu i dostępu do konta?? W sumie to skoro on sie tym nie zajął, to moze i czekał az rodzice sie zaoferują?? To moze przestańcie tak bronić tego brat, bo jak widział przed ślubem jaka to dziewczyna, czyli WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY, to moze i jaśnie pan tez cwany i na cztery nogi kuty,- możliwe ze tak, bo skoro wypłatę odkłada, a i jego żywią i utrzymują rodzice ( ja bym juz wolała mniejsza kwotę odłożyć, ale płacić za rachunki swoje i zony, za żywność), to tez czeka na dary? O tym nikt nie pomyślał??:D

Rodzice maja prawny obowiazek utrzymywac swoje dzieci do 18 roku zycia lub tak dlugo jak sie uczy ( dziennie nie zaocznie czy wieczorowo)dziecku pozwala sie wybrac czesci garderoby , ulubiony kolor , fryzure bo jest to potrzebne prawidlowego rozwoju dziecka i sa tez granice tych wyborow , gdyby moj 11 letni syn powiedzial ze upatrzyl sobie komputer za np 6000 to bym go smiechem zbyla i powiedziala ze alb9 bierze ten za np 3000 ktory tez jest dobry albo nie dostaje nic a na ten za 6000 kiedys jak bedzie madrytobedzie musial sobie sam niestety zarobic Ty porownujesz dziecko dodoroslej pelnoletniej baby ktora utrzymuja obcy ludzie iktora jeszcze strzela fochy bo ona sobie ( nie majac grosza przy duszy) cos upatrzyla

Weszła do zamożnej rodziny?? Zamożnej???? Autorka zarabia pewnie z 6 tys bo pisała, że wózek za 3 tys to połowa jej wypłaty, a jej brat zarabia 5 tys. To jest zamożna rodzina?? Weź się puknij. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jak dla takiego gołodoopca z mieszkaniem socjalnym - jedna izba na 5 osób to tak , autorka i jej brat są zamożni. U nas w kraju jako osoby zamożne kwalifikuje się tych z zarobkami 7.5 tys. netto, no to im niedużo brakuje, są powyżej średniej krajowej.

To dalej nie jest zamożna rodzina. Wcale a wcale.

gość dziś tak wiedzieli, znali sie wiec teraz im może leserka na łeb narobić, bo sami tego chciali a nie przyszło ci do głowy, ze oni jej chore akcje znoszą dla syna i dla dziecka,a ta szmata tylko korzysta bezczelnie z tego? ale z doświadczenia wiem, że wszystko jest do czasu. Moja znajoma pewnego dnia wyleciała na zbity ryj, bo myślała, że skoro ona dziecko urodziła to teraz wszyscy będą robić to czego zażąda, a jak nie to szantaż dzieciakiem, grożenie odejściem rozwodem itp. W końcu mąż adwokatów opłacił, dzieciaka zatrzymał, został u tych swoich rodziców, a ona ma widzenia raz w tygodniu i to nigdy sam na sam z dzieckiem i tak się skończyło jej panowanie.

Soryjuz tukiedys pisalam, mam zepsuta spacje w ipadzie , dlatego czasem taki belkot jednociagowy wychodzi

Tobie się myli zamożność z bogactwem.

Tak wiem bieduska ze mnie bo zarabiam 6 tys. :D Mój mąż też tyle zarabia więc ledwie nam na waciki wystarcza przy dwójce dzieci. Większość z was może tylko pomarzyć o takich zarobkach jednakowoż ja was z tego powodu nie wyśmiewam. Ciekawe ile wy zarabiacie, że 6 tys to mało :D

chyba zamoznosc z normalnym zyciem. 5tys to zadna zamoznosc ani bogactwo