Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odwiedziny kolegów syna i ich mamy

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co mam zrobić i czy mam racje czy też nie. Do syna przychodzą koledzy, ich mamy znają się i zawsze ustalają między sobą czy dzieciaki mogą grać czy oglądać tv itd. Dzieci mają ciągle zakazy i nakazy. U mnir w domu tego nie ma. Mój syn się dobrze uczy, sam wie kiedy przestać grać czy oglądać, kiedy chce wyjść na dwór itd. Niestety kiedy dzieci przyjdą do nas zaraz pisze ktoraś matka i mówi, że dziecko ma nie oglądać albo nie grać bo ma kare, albo że mają iść na dwór itd. Idzie mi to na nerwy tym bardziej, że dzieci wpadają bez zapowiedzi lub pytania (to mi nie przeszkadza) i zaczynają się cyrki... Czemu mój syn ma sie zawsze dostosowywać :/ . Skoro mają kary to niech siedzą w domu ... Nie wiem co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć takiej matce wprost, ze u Ciebie w domu obowiązki takie, a nie inne zasady i jak się nie podoba, to niech dzieci bawią się u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem taka bezpośrednia. Boję się, że syn straci kumpli. Dopiero co sie tu wprowadziliśmy 3 mce temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie zagryzaj zęby i się wkurzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o czym mówisz. Jak przychodzili do nas znajomi ze swoim synem, to od progu krzyczeli, żeby wyłączyć kompa, bo ich syn ma karę. Na moją uwagę, że to ich syn ma karę, nie mój, więc nie wiem, w czym problem. Inna rzecz, że mój wolał się wtedy bawić, np klockami czy samochodami i jakoś im miło mijał czas. Ale chodzi o sam fakt. Co to jest, żeby ktoś w moim domu się rządził, co mam włączyć, a co nie. No kurde, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pogadać ładnie z dzieckiem : wiesz, Piotruś ma za karę zakaz korzystania z komputera, wiec jeśli przyjdzie nie będzie mógł przy nim siedzieć, chcesz go zaprosić mimo tego? Ja nie robię z tego jakiegoś problemu że ktoś ma jakieś życzenia, ale też bez przesady. Rozumiem jak brat odprowadzajac do mnie swojego synka zaznacza że ten nie może już nic słodkiego jeść tego dnia, albo prosi o konkretną reakcję na nieodpowiednie zachowanie. Ale jak koleżanka pytała czy mogę włączyć chłopakom jakąś tam bajkę, to wyjaśniłam że nie bo mój ma komputer mocno ograniczony, nie bez powodu. Generalnie nie mam problemu z tym że moje dziecko ze względu na gości ma poczekać z jakimiś rozrywkami, ale też nie naginam zasad w domu jeśli chodzi o zakazy, dla nikogo. Z drugiej strony, zaprowadzajac go do kolegi nie oczekuję ze ktoś zmieni zasady w swoim domu (no chyba ze to kwestia bezpieczeństwa typu alergia u dziecka), najwyżej jak mi nie pasuje to mały tam nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×