Nie chce mi się przewijać strony.

Przed chwilą, Caryca w garsonce napisał:

Blisko

Haha w radiu jeszcze leciała zanetka lita xD

8 minut temu, Caryca w garsonce napisał:

Kula z definicji ma wszędzie takie same wymiary więc to już zależy od indywidualnych talentów skoczności.

Nieprawda, kula ma różne wymiary - średnicę, promień, pole powierzchni, objętość...

3 minuty temu, Caryca w garsonce napisał:

Ooo, ja też zaliczyłam wizytę od pani co mnie płodem poznała Ale ona była nowoczesna, nawet w reklamie tv wystąpiła

Ja podobnie, chodziłam wiele razy na wizytę do ginekologa który prowadził ciążę mojej mamy.

A co ile się badacie?

4 minuty temu, murb napisał:

Wymagał Ci służbowo czy to zbok jakiś był?

Obstawiam, że zbok. Co dziwne, asystentka wyszła z gabinetu gdy ten rozpiął mi pierwszy guzik w bluzce. Byłam już po borowaniu zęba, upalne lato, ja glodna (po badaniach okresowych)  podobno zrobiłam się blada. Kazał mi jeszcze zostać na fotelu, otworzył okno i wtedy pielęgniarka wyszła. 

W pracy się dowiedziałam, że on nie tylko względem mnie tak się zachował i były na niego skargi. 

Nie mam teraz siebie na myśli, ale nie piszcie ni dyrdymałów, że każdy lekarz to profesjonalista i żaden nie zasadzi się na pacjenta. 

Akurat w badaniu ginekologicznym sama świadomość bycia oglądaną i badaną przez obce osoby jest jakoś odrzucająca. Z niecierpliwością czekam na to, aż AI zastąpi ginekologów.

2 minuty temu, Baba napisał:

Obstawiam, że zbok. Co dziwne, asystentka wyszła z gabinetu gdy ten rozpiął mi pierwszy guzik w bluzce. Byłam już po borowaniu zęba, upalne lato, ja glodna (po badaniach okresowych)  podobno zrobiłam się blada. Kazał mi jeszcze zostać na fotelu, otworzył okno i wtedy pielęgniarka wyszła. 

W pracy się dowiedziałam, że on nie tylko względem mnie tak się zachował i były na niego skargi. 

Nie mam teraz siebie na myśli, ale nie piszcie ni dyrdymałów, że każdy lekarz to profesjonalista i żaden nie zasadzi się na pacjenta. 

Haha serio. No ja bym na pewno nie zostawiła tego a ty zostałaś dalej?

6 minut temu, Bаzyl napisał:

Nieprawda, kula ma różne wymiary - średnicę, promień, pole powierzchni, objętość...

Myślę, że Elcia domyśla się, że chodzi o średnicę skoro rozważa przeskakiwanie

14 minut temu, murb napisał:

Przechytrz go i zamów stołeczek w ikele.

Kupię, serio kupię Ale w Agacie. Dla mnie najlepszy sklep i pełna obsługa.

4 minuty temu, BabkaBunioBoża napisał:

A co ile się badacie?

U gina tak co 1,5 roku wychodzi. 

Przed chwilą, Caryca w garsonce napisał:

U gina tak co 1,5 roku wychodzi. 

Ja już dawno nie byłam a coś czuję że by znaleźli 

5 minut temu, Baba napisał:

Obstawiam, że zbok. Co dziwne, asystentka wyszła z gabinetu gdy ten rozpiął mi pierwszy guzik w bluzce. Byłam już po borowaniu zęba, upalne lato, ja glodna (po badaniach okresowych)  podobno zrobiłam się blada. Kazał mi jeszcze zostać na fotelu, otworzył okno i wtedy pielęgniarka wyszła. 

W pracy się dowiedziałam, że on nie tylko względem mnie tak się zachował i były na niego skargi. 

Nie mam teraz siebie na myśli, ale nie piszcie ni dyrdymałów, że każdy lekarz to profesjonalista i żaden nie zasadzi się na pacjenta. 

W gabinecie ginekologicznym:

- Panie doktorze, może jakiś buziak na pożegnanie?

- Nie, nie... Nie mogę. Wie pani, etyka lekarska... Ja nawet bzykać się z panią nie powinienem.

Ten Wychodze na chwile to tez z PRLu sie urwal, ciekawe czy wezmie murba czy Jezowa 

1 minutę temu, BabkaBunioBoża napisał:

Ja już dawno nie byłam a coś czuję że by znaleźli 

Ja pewnie umrę na coś na co się akurat nie zbadałam jak mój ojciec przykładnie chodzący na kontrolę cholesteroli i prostat.

16 minut temu, salix napisał:

Skąd ja to znam. Każda wizyta lekarska wywołuje u mnie stres, sama rozmowa o tym potrafi mnie naprawdę zestresować dlatego zwykle nawet nie biorę udziału w dyskusjach o lekarzach etc. bo dla mnie to już za bardzo niekomfortowe. Ludzie kompletnie nie rozumieją, jak to naprawdę wygląda od środka i jak bardzo może być męczące, a komentują głupkowato.

Jak miło trafić na kogoś, kto rozumie moją psychikę. Większość interpretuje to właśnie w głupi sposób. Nie ma się czego wstydzić, on takich miał setki, dla niego to chleb powszedni, już nie myśl żeś taka piękna i się na ciebie rzuci...

Nie o to chodzi!  

starsi lekarzy sa bardziej chamscy jakby a ci mlodzi bardzo spoko

1 minutę temu, Caryca w garsonce napisał:

Ja pewnie umrę na coś na co się akurat nie zbadałam jak mój ojciec przykładnie chodzący na kontrolę cholesteroli i prostat.

Ja tam jestem gotowa na śmierć chorobowo ale jak se pomyślę o tym korowodzie do lekarzy to nie ma takiej opcji

1 minutę temu, Baba napisał:

Jak miło trafić na kogoś, kto rozumie moją psychikę. Większość interpretuje to właśnie w głupi sposób. Nie ma się czego wstydzić, on takich miał setki, dla niego to chleb powszedni, już nie myśl żeś taka piękna i się na ciebie rzuci...

Nie o to chodzi!  

No jeśli masz traumę po dentyście to się nie dziwię. Ale to wszystko w głowie i tak

4 minuty temu, Caryca w garsonce napisał:

Myślę, że Elcia domyśla się, że chodzi o średnicę skoro rozważa przeskakiwanie

"Kula z definicji ma wszędzie takie same wymiary"

No właśnie nie ma. Ma wiele wymiarów. Mogłaś napisać, że kula z definicji wszędzie ma taką samą średnicę.

2 minuty temu, Bambo napisał:

starsi lekarzy sa bardziej chamscy jakby a ci mlodzi bardzo spoko

Bo młodzi są przystojniejsi i bardziej podniecający.

Ja chce tylko w leśnej Górze sie leczyc.

Najlepiej u radwana

7 minut temu, BabkaBunioBoża napisał:

Haha serio. No ja bym na pewno nie zostawiła tego a ty zostałaś dalej?

Wybiegłam z przychodni (jest przy samej ulicy) i zobaczyłam nadjeżdzającą taksówkę. Zatrzymałam ją i kazałam zawieźć pod sam blok. W połowie drogi sobie uświadomiłam, że mieszkam w innym mieście niż przychodnia i chyba kasy mi nie starczy   Nie starczyło. Mama zapłaciła.

3 minuty temu, Grabaż amator wiejski napisał:

Bo młodzi są przystojniejsi i bardziej podniecający.

moze wypalenie zawodowe

1 minutę temu, Baba napisał:

Wybiegłam z przychodni (jest przy samej ulicy) i zobaczyłam nadjeżdzającą taksówkę. Zatrzymałam ją i kazałam zawieźć pod sam blok. W połowie drogi sobie uświadomiłam, że mieszkam w innym mieście niż przychodnia i chyba kasy mi nie starczy   Nie starczyło. Mama zapłaciła.

Czyli byłaś mloda bardzo

9 minut temu, Bаzyl napisał:

"Kula z definicji ma wszędzie takie same wymiary"

No właśnie nie ma. Ma wiele wymiarów. Mogłaś napisać, że kula z definicji wszędzie ma taką samą średnicę.

Jeeezuuu, daj mi cierpliwość

5 minut temu, BabkaBunioBoża napisał:

No jeśli masz traumę po dentyście to się nie dziwię. Ale to wszystko w głowie i tak

Tak! To wszystko w głowie siedzi. Niepokój się objawia poceniem dłoni a czasem i biegunka ze stresu. Jakieś 15 lat temu miałam badane ciśnienie oka. Musisz się położyć na kozetce. Czekam aż mi lekarz oko zakropi a ten robi głupią uwagę, że mam ładnie opalone nogi.  Mam swoją okulistkę, która niestety wyjechała na urlop i on miał kontynuować leczenie do jej powrotu. Spróbuj przynajmniej zrozumieć takie osoby jak ja, dla których  dotyk obcej osoby jest "brutalnym" okradaniem z intymności. 

Przed chwilą, Baba napisał:

Tak! To wszystko w głowie siedzi. Niepokój się objawia poceniem dłoni a czasem i biegunka ze stresu. Jakieś 15 lat temu miałam badane ciśnienie oka. Musisz się położyć na kozetce. Czekam aż mi lekarz oko zakropi a ten robi głupią uwagę, że mam ładnie opalone nogi.  Mam swoją okulistkę, która niestety wyjechała na urlop i on miał kontynuować leczenie do jej powrotu. Spróbuj przynajmniej zrozumieć takie osoby jak ja, dla których  dotyk obcej osoby jest "brutalnym" okradaniem z intymności. 

No rozumiem masz jak masz. Trzeba krótko z chamami. Mnie wkùrwia ocieranie przypadkowe o obcych. Wychodze z ciała wtedy

15 minut temu, BabkaBunioBoża napisał:

Czyli byłaś mloda bardzo

No. 24 lata.

2 minuty temu, BabkaBunioBoża napisał:

No rozumiem masz jak masz. Trzeba krótko z chamami. Mnie wkùrwia ocieranie przypadkowe o obcych. Wychodze z ciała wtedy

Mam to samo! Albo to "przyjacielskie" klepanie po ramionach. 

Krowę niech sobie  po zadku klepie. I koleżanki, które nie powiedzą cześć, hej, tylko ryją się do całusków. Wrrrrr...