Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zastanawiam się czy nie zerwać z chłopakiem bo... nie mam kasy na związek

Polecane posty

Gość gość

A więc mieszkam od mojego chłopaka 45 km - bilety pociągowe kosztują mało ale jednak przez miesiąc się uzbiera. Dużo czasu spędzamy na mieście więc jakies drobne jedzenie też. Już pomijając że gdy zaprosilam go jako osobe towarzyszaca na ur kolezanki to ja musialam pokryć cały prezent bo w koncu go zapraszam :( w żartach powiedzialam że może nie róbmy sobie mikołajek skoro nie wiemy co sobie kupić na co on zaproponował że pojdziemy do kina do sali VIP wzajemnie sobie kupując bilety :( Miałam nadzieje że odpuści ponieważ mam teraz pare rzeczy na ktore bardziej bym wolała przeznaczyć te pieniądze :( Zaczyna mowić o jakiś wyjazdach a ja wiem że nie ma mowy bo rodzice nie dzadzą kasy :( w sumie nawet jkby dali wolałabym kupić cos potrzebniejszego... mam 100zł kieszonkowego i za to mam opłacić tel,kosmetyki,ubrania,imprezy i jedzenie w szkole. Odkąd z nim jestem zaczełam wyciągać pieniądze ze skarbonki bo nie wyrabiam... Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnego masz chłopaka. Mój całkowicie za mnie płacił, gdy byłam uczennicą i studentką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że jemu rodzice dają na każde możliwe zachcianki i nie mieści mu się w głowie że u kogoś może być inaczej... teraz sobie uświadamiam że odmawiam sobie wielu rzeczy odkad z nim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja mu nie mam tego za złe bo chyba sama gdybym była facetem nie "inwestowałabym" w dziewczyne wiedząc ze kiedys pewnie sie rozstaniemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on też się uczy jeszcze, czy już pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu dobitnie o swojej sytuacji finansowej, a potem sprowokuj jakieś spotkanie na mieście i jeżeli przynajmniej nie zaproponuje, że za ciebie zapłaci, to zaraz potem z nim zerwij. Ustawił się cwaniaczek, korzystać z biednej uczennicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest studentem,mieszka z rodzicami i ma na wszystko pieniądze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem myśle że lepiej byłoby gdybym miała chłopaka dla którego jedyne rozrywki to byłby spacer i oglądanie filmów na laptopie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on z niej nie korzysta, no nie przesadzaj! Po prostu płaci za siebie, a nie za nią. Bo taki na razie jest układ. A jesli chłopak tez sie uczy, to nie ma podstaw, żeby ona żądała pokrywania przen niego wydatków. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dodam że jemu rodzice dają na każde możliwe zachcianki i nie mieści mu się w głowie że u kogoś może być inaczej... teraz sobie uświadamiam że odmawiam sobie wielu rzeczy odkad z nim jestem X Skoro twoj chlopak nie jest empatyczny, tylko mam wrazenie, ze jest zwyklym bucem to olej to, "sam mam ale nie zaplace za swoja dziewczyne, niech sama placi" zwykły prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorko nie masz języka? Nie potrafisz mu powiedziec, że cię nie stać na spotkania? Niech on przyjedzie, do parku zabierzcie kanapki. Chodzi wam o wspólne spędzanie czasu czy o pkazywanie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci dziewczyno mówię uciekaj ;) bo on nigdy tego nie zrozumie a gdyby nawet probowal tak spędzac czas to by uciekł tacy są faceci :) też mialam kiedys taki problem ciagle jakies wyjazdy,wycieczki... a dziś myśle tylko o rzeczach które bym mogła za te pieniądze kupić o ktorych zawsze marzyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha, jak sie jest uczennicą to trzeba sie spotykać z chłopakami z klasy, a nie z lepszą kastą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np kiedys bylismy w pubie i za pierwsze nasze 2 piwa zapłacił on a za drugie ja-ok. Nie pamietam juz dokladnie ale jakoś się rozliczalismy i nie mialam jak wydac a on do mnie że jak coś to mogłabym mu 2 zł oddać... bo taka była różnica :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, on z niej korzysta. Ma dziewczynę i wszystkie idące za tym korzyści, a żadnego wkładu finansowego nie ponosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak on sie ciebie upomina o 2zl to co ty z nim robisz???? Wiesz co byś miała po ślubie, jakie zrzędzenie, że to ty kup, to tańsze , do tego sklepu jedziemy bo 50gr taniej, a w ogóle to po co ci ta bluzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu nigdy nie kazałam oddawać takich kwot chcoaiż byłoby mi to na ręke :( gdy to napisałam to uświadomiłam sobie w jakiej sytuacji tak na prawde sama się pozwoliłam ustawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra haha, autorko boisz się go? Dlaczego mu nie powiesz- Dzisiaj nie mam ochoty nigdzie łazić, przyjdz do mnie poogladamy film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od tego zrzędy i sknery, to on cie poderwał (bo mogłabyś zapewne mieć innego) i w jego interesie jest żebyś przy nim była, więc to on nie powinien cię stawiać w takiej sytuacji żebyś musiała sobie opłacać każdy pobyt z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj czekaj, twoim tokiem myslenia, to moj facet mnie poderwal i z racji tego, ze to zrobil ma mnie utrzymywac?! To on znalazl dziewczyne, milosc czy utrzymanke?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj i znajdź sobie normalnego chłopaka,a nie takiego tępego banana z domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tylko on ma bonusy z tego związku, a nasza autoreczka taka pokrzywdzona, to po co jeszcze sie z nim spotyka? Hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u góry z tą utrzymanką to podszyw. Ale fakt to on 1 do mnie zarywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zarywał" i wszystko jasne, gimbaza jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymywać nie, ale dokładać się do spotkań owszem. To ona dla niego poświęca swój czas i uczucia, więc on niech za nią płaci. Jak nie, to bez problemu znajdzie sobie faceta który takie rzeczy rozumie,bo ja osobiście nie spotkałam takiego faceta jak ten od autorki i dla mnie jego podejście to jakiś kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dość że ma dziewczyne z która wszedzie się chce pokazywać (bo na to wychodzi ) to jeszcze sie o 2 zł upomina... wstyd byłoby mi się upomnieć bratu a co doperio lasce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on tez poświęca dla niej swój czas i uczucia - więc niech ona równiez za niego płaci :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś się wstydzić swojej sytuacji, powiedz mu wprost np. przy końcowce spotkania, albo przez telefon, nie wiem jak wolisz. Powiedz, ze jeszcze nie pracujesz, a rodzice nie chca Ci dawac kasy na niepotrzebne rzeczy, jak zrozumie to spotykaj sie z nim dalej, jesli nie to zwykly buc ktory nie chce sie spotykac z dziewczyna ktora nie ma za duzo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna rada to szuakć kogoś w swoim przedziale a nie wyższym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Utrzymywać nie, ale dokładać się do spotkań owszem. To ona dla niego poświęca swój czas i uczucia, więc on niech za nią płaci. Jak nie, to bez problemu znajdzie sobie faceta który takie rzeczy rozumie,bo ja osobiście nie spotkałam takiego faceta jak ten od autorki i dla mnie jego podejście to jakiś kosmos X Myslalam, ze w zwiazku nie trzeba poświęcać uczuć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×