Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zastanawiam się czy nie zerwać z chłopakiem bo... nie mam kasy na związek

Polecane posty

Gość gość
"wiec ja w związku nastolatków nie wierze, a na pewno nie w to, ze dotrwają do śmierci. " x to się żeń po sześćdziesiątce to wtedy "dotrwasz do śmierci". co to za bzdury w ogóle. ja też mam znajomych którzy poznali się w szkole średniej i jakoś teraz już są w okolicach 40 a się jakoś nie rozwodzą. może ty proponujesz się żenić i dzieci robić jak sie już emerytura będzie zbliżała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 34 lata i jestem że swoim chłopakiem od 18 roku życia. Jestem w drugiej ciąży i a rozwód się na zanosi. To tak a propos mądrości że musi się rozpaść. Co więcej, coraz częściej oświadczam się w przekonaniu że wczesne poznanie kogoś rozwiązuje wiele problemów które pojawiają się w późniejszym życiu w relacjach damsko męskich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przestaniesz do niego jeżdzić to zaoszczędzisz pieniedzy na biletach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu uważam, ze jak na dzisiejsze czasy przedział 25-30 pare jest prawidłowy do zawierania związku na cale zyie, bo w tych latach człowiek jest juz psychicznie ukształtowany, ma zawód i pracę, ma ukształtowane priorytety i poglądy a nie jak u tej mojej rozwiedzionej koleżanki, że facet jej przed ślubem w wieku 22 lat obiecywał dzieci, a dwa lata później powiedział, ze nic z tego. Dziewczyna cierpi do tej pory ;( Za czasów słusznie minionych czyli komuny bylo tak, ze 20-latkowie się żenili, ale to bylo pokolenie gdzie w wieku 20lat wypadało byc dorosłym, a nie jak teraz do 25 roku życia jesteś jakby pod ochronką, studiujesz, rodzice płacą i o życiu nie masz pojęcia. A mówię to wszystko po to, żeby dziewczyna przed maturą się nie łamała, ze zostawia chłopaka, bo i tak małe szanse żeby to przetrwało (zwłaszcza z takim podejściem tego chłopaka) i ma jeszcze tyle życia przed sobą:) Nic więcej w tematach rozwodu nie napiszę, bo to temat dziewczyny, a nie mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś będzie miał takie durne problemy w związku w wieku lat 18 to będzie miał też durne problemy w wieku lat 25, 30, 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stwierdziłam ze z nim skończę ponieważ zal mi na to czasu i pieniędzy,zawsze będę miała więcej czasu na przygotowania do matury i na swoje zachcianki jeśli chodzi o pieniądze :) dziękuję za otworzenie oczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo madra kobietko! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sponsora sobie poszukaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo to z***biście wielka miłość to była z twojej strony. I w taki związek facet ma "inwestować"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj prześmiewców, jeszcze znajdziesz chłopaka który doceni to, że jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej całej historii najmniej chodzi o kasę. A najbardziej o wygodnictwo tego chłopaka. Dziewczyna się do niego tłukła, poświęca czas, poniekąd rezygnuje z nauki na ten czas spotkania, a on nic od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie by było głupio, gdyby ktoś do mnie przyjechał 50km, wyjść z nim poza dom i nawet mu ciastka nie kupić. A zwłaszcza że (wbrew temu co prawiki z kafe chcą obalić) przyjęte jest, że facet częściej płaci przy kobiecie, wiec tym bardziej głupio mi by było w takiej sytuacji, będąc facetem. Dziewczyna poszła po rozum do głowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? nawet nie wiecie jaką ulge poczułam wiedzac że nie bede jutro do niego jechac i włóczyc sie pół dnia głodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo młoda kobieto :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań jutro w domu, poucz się, zdaj maturę, na związki daj sobie trochę czasu i już wiesz czego się wystrzegać u facetów :) skąpstwo jest bardzo dokuczliwe we wspólnym życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"znajdziesz chłopaka który doceni to, że jesteś." Doceni finansowo, mam rozumieć? To może cennik powiesić na szyi, łatwiej będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cennik to ma prostytutka, czy wróciłeś już od którejś czy nawet te cię nie chcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na więcej cię nie stać? Oklepane się to robi. Fakt jest taki że co chwilę przewijają się tu komentarze typu "dajesz mu za darmo" i "chciałeś Panią to rób na nią". Gdzie was to stawia? Ps u prostytutki dostajesz to za co płacisz. W związku im więcej z czasem inwestujesz tym mniej dostajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na przykład nie znam facetów o takim podejściu jak facet autorki. Przyjęło się, że częściej faceci płacą, a nie że ona do niego ganiała przez godzinę pociągiem, a on jej nawet ciastka nie kupił. W tamtym przypadku nie sama kasa była najmniejszym problemem, a to, że facet był wygodnicki, skąpy i patrzył tylko, żeby na niej skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy by tak chciał, żeby dziewczyna sama do niego podróżowała i żeby złamanego grosza w to nie włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję kolesiowi związku, skoro twierdzi, ze z czasem dostaje coraz mniej od partnerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze nie jest on w związku i tylko teoretyzuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie, ja nie wiem jakie teksty są oklepane na forum, bo nie spędzam tu czasu 24/7, ale przyrównywanie płacenia za kobietę do cennika jak u prostytutki jest bardzo, bardzo słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie wg ciebie są wasze teksty typu "ona inwestuje swój czas i uczucia to on powinien za to płacić"? To facet nie inwestuje czasu i uczuć? Gdzie WAS stawiają takie teksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ch/u/j do niego jeździsz?! Od kiedy to dziewczyna jeździ do chłopaka?! Mamusia i tatuś godności nie nauczyli? Mamusia też do tatusia pop***alała, żeby go mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje randki z czasów liceum były 20 lat temu, ale nigdy za siebie nie placilam. Dziwi mnie, że nie umialas z nim szczerze porozmawiać i dziwi mnie wysokość kieszonkowego...100zł dla dorosłej dziewczyny na wszystko? Nie wiem jak Ty się wyrabiasz żeby ciuch czy kosmetyk kupić skoro musisz z tego wydawać na jedzenie i opłacać telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska juz raczej zamknęła wątek, bo napisała, że z nim skończy i jutro tam nie jedzie. 21:49 z takimi skojarzeniami to powinieneś do końca swoich dni mieć rączkę a nie babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wy heterycy macie problemy ja nie dupce... :o niby kobiety takie dzisiaj zaradne i samowystarczalne, a tu proszę niektórym wciąż marzy się być utrzymankami, czyt. prostytutkami swoich chłopaków, mężów, itd. bo jak to nazwać gdy facet ma za nie płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy się faktycznie trzymajcie z dala od kobiet, jeśli dla was płacenie za kobietę to jak opłacanie prostytutki. Idźcie na te d***** to raz na tydzień zapłacicie, nie zakochacie się i żadnej nie złamiecie serca. Jprdl skąd takie kalafiory się biorą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×