Zdarzylo wam sie splukac do 0 z kasy a wyplata za kilka dni

Nie mam pojecia jak to sie stalo ze na koncie pustki.A wypłata dopiero 8 grudnia.

Tak, zdarzyło mi się - ale zawsze miałam oszczędności i mogłam z nich korzystać w podbramkowej sytuacji ;)

mi sie tak zdarzało całe lata... ostatnio jest duzo lepiej

A bo to raz?

Za mlodu tak,odkąd sa dzieci zawsze jestem zabezpieczona Na studiach potrafilam przezyc tydzien za 20 zl.;-)

Cały czas tak mam

wczasach studenckich owszem, w "dorosłym zyciu" nigdy

Zdarza mi się nie tylko na zero, ale na minus parę tysi. Spłacam później karty z wypłaty

mam tylko bony sodexo.Maz dostal z pracy na swieta.Pzrypomnialo mi sie.

Mi się zdarzyło, tzn. odkąd mamy dzieci też jest zawsze odłożone coś na czarną godzinę, nie było i nie będzie tak że nie ma na awaryjne leki, na pieluchy czy jedzenie. Ale wcześniej, owszem, bywało że trzeba było tydzień za 20 zł przeżyć. W domu zawsze jest coś tam do jedzenia, zapasy mrożonek czy suchej żywności, ziemniaki tanie...

Jak tez zawsze mam nadwyzke.ALe w tym miesiacu patrze na konto a tam - 5.70zł.Niewiem gdzie i jak kasa mi poleciala.

Mi też idą pieniądze. Miałam 1300 zł i miało mi wystarczyć na 10 dni na jedzenie, a w cztery dni poszło już 700-zł :O

Ostatnio coraz częściej

Nigdy.

Bo wszystko jest k****o drogie i za to samo płacimy więcej!

Nie, nie wiem co byśmy musieli zrobić żeby się tak spłukać... nawet jak padnie np. lodówka czy są problemy z autem to "poduszka" finansowa jest bardziej niż wystarczająca na parę takich sytuacji, nie wyobrażam sobie żyć z dnia na dzień.

Ma moim koncie - 21 zł 15 zł portfelu Wypłata 20 tego Zapasy jedzeniowe zero bo nigdy nie robie Dzieci nie mam ,męża tez nie .

mi też nawet w studenckich czasach nie zdarzyło sie tak. zawsze mam jakąś kasę odłożoną na czarną godzinę. i Tobie radzę odłożyc sobie. po co ci ten stres.

jajka 1 zł za sztuke w osiedlowym sklepie.W ciagu 3-4 miesiecy z 0,55 zł za sztuke place prawie 2 razy tyle.A jajek duzo jemy. Maslo tez drogie przestalam kupowac- przeszlam na rame starcza nam na tydzien.A nie jak maslo na 2-3 dni kostka. Zakupy za 100zł na nasza 3 starcza doslownie na 2-3 dni.A i tak nic konkretnego nie ma w lodowce. To jest jakas masakra.

Tak, było to dokładnie rok temu. Mąż szukał pracy, więc utrzymywaliśmy się tylko z mojej wypłaty. Na szczęście mam dużą rodzinę, ktoś zawsze mi pożyczy, więc o pieniądze nie muszę się martwić.

Nigdy! Może wydam całą wypłatę ale zawsze mamy oszczędności i to większe które wystarczają na dłuższą czarna czarną godzinę. Nigdy też nie bierzemy kredytów nawet mieszkanie czy samochód za gotówkę. W dzieciństwie poznałam co to bieda i sama doszłam do zawodu który pozwala dobrze żyć ale mam bzika na punkcie zabezpieczenia finansowego.