Nie odzywa sie

Ale to zaczęło sie ode mnie, on mi powiedział ze nic nie bedzie a ja zgodziłam sie na "układ". i to sie tak ciągnie juz 3 rok. ja mam nadzieje a on jest pewny ze nie bedzie nic. zzyłam sie i ciezko tak odejsc, brakuje mi go strasznie i nie mam motywacji. wiem ze początki sa cieżkie po rozstaniu, chcialabym zeby było dobrze ale on nawet o swojej byłej mówil ze załuje ze ja zostawił, okropnie mi przykro było, czuje sie jak nic nie warta, az taka zła..

AAA czyli to seks układ, to co za bajki opowiadasz ze mu się odmieniło i się w Tobie zakochał po czasie? On dalej twierdzi ze nic powaznego nie będzie bo nic nie czuje, jesteś jego zabaweczka ale jest zazdrosny o innych chłopaków bo chciałby żebyś ciągle podbudowywala jemu ego, latala tylko za nim i potulnie czekała aż zdecyduje się z Toba związać na poważnie. On dowartosciowuje się Twoim kosztem. A teraz zerwał kontakty bo może juz ma inna na oku, może juz z kimś innym sypia. Nie bądź naiwna...

sam powiedział ze sie zakochał, bylismy w jednej szkole kilkanascie lat temu i juz tam zaiskrzyło, juz cos było miedzy nami wtedy, ale kazdy poszedł w jedna strone. dalej mu sie podobam ale nie pokazałam sie z dobrej strony. mam nadzieje ze nie ma innej bo oszaleje

nie do końca sex układ bo wszedzie razem, jego rodzina mnie zna, znajomi. zachowujemy sie jak para i wszyscy mysla ze jestesmy razem i to jest najgorsze, zzyłam sie ze wszystkimi tez

On tylko powiedział ze się zakochał ale skoro od początku nie chciał z Toba być i nadal nie chce to znaczy ze nie jest zakochany.

chciał ale zraniło go to co zrobiłam, ja tez wybaczałam różne rzeczy w związkach ale widocznie on nie potrafi. wszystko by dla mnie zrobił, zawsze mogę na niego liczyć, nigdy nie odmówił mi pomocy, był przy mnie, dla niego najwazniejsze sa czyny a nie słowa, on robi, rzadko mówi, a otwiera sie przeważnie jak cos wypije dlatego wiem ze mówi prawde. jakby mu zalezało tylko na sexie to by nie milczał teraz tylko olał to i chciał mnie wykorzystać,ale on do tego wszystkiego podchodzi emocjonalnie, nie interesuje go przelotny sex z byle kim.

Nie poyrafi Ci wybaczyć tego ze rozmawialas z innymi facetami? Ze przyjelas prezent w podzięce od chłopaka któremu wyswiadczylas jedynie jakąś przysługę? On jest chorobliwie zazdrosny i ta chorobę musisz mu uświadomić, ze to nie jest normalne. Chce Cie zamknąć w złotej klatce? Moze bedzie kazal Ci zamykac oczy. jak jakis facetow bedziecie mijac na ulicy? Ja bym do niego wypalial takim tekstem z ironia...

rozmawiałam troche go olewając, np wyszłam na papierosa z kolegą on został sam i my sie zagadaliśmy, to było chamskie z mojej strony. było kilka takich sytuacji ale ja bym sie wtrąciła do rozmowy szczególnie po paru drinkach.a prezent był od jego bliskiej kuzynki.