ciekawe czy te brudasy co sprzataja raz w tygodniu chociaz

okna przed swietami pomyja , czy tez beda pierwszej gwiazdki przez usyfione szyby wypatrywac

Niczego nie wypatruje więc myć nie muszę ha.

Ja nie mam zamiaru myć, uwielbiam być syfiara bo w czasie gdy ty latasz na mopie lub szorujesz kibel ja jestem w kinie, restauracji, u kosmetyczki itp.

a skad wiesz kochana ze ja nie jestem w kinie ( wole teatr) czy u kosmetyczki , na wszystko jest czas , ba ja nawet pracuje na caly etat wczoraj pomylam okna , dzisiaj moge isc do kina czy restauracji a jutro normalnie ide do pracy

A co cię w ogóle obchodzi cudzy brud? Bo mnie np. w ogóle nie interesuje. Dla mnie ktoś sobie kloca może walić w każdym kącie jeśli ma taki kaprys. Chyba że smród do mnie dojdzie to wtedy już mnie będzie obchodzić.

hahahahahaha autorko , dobre :) :)

Gościu z 13:36 naucz się czytac że zrozumieniem nie napisałam że nie chodzisz do kina tylko że w tym czasie gdy ty sprzątasz ja robię coś fajnego, straszny tłuk z Ciebie, tym sprzątaniem i wyzwaniem innych kobiet od syfiar pewnie przykrywasz jakieś swoje kompleksy, przynajmniej w tej dziedzinie jesteś lepsza ale to żaden wyczyn

dziś a skad wiesz kochana ze ja nie jestem w kinie ( wole teatr) czy u kosmetyczki , na wszystko jest czas , ba ja nawet pracuje na caly etat wczoraj pomylam okna , dzisiaj moge isc do kina czy restauracji a jutro normalnie ide do pracy x No jak masz do sprzątania 40 m2 to masz wszystko ogarnięte i kosmetyczkę i prace na cały etat i te 4 okna możesz sobie nawet co tydzień szorować...:P

pudlo , mam 120 metrow , dom nowoczesny , okna na parterze praktycznie od podlogi , ale z racji tego ze nowe prozniowe to szybko i wygodnie sie myje a co to za roznica czy ja pojde do kina w tym samym czasie co ty czy dzien pozniej?? tluku chcialas mi pojechac jaka to ty kulturalna i zadbana a ja niby na mopie tylko

Ej a ciebie tluku co interesują cudze brudne okna? Lepiej się czujesz z cudzym brudem? Chyba nudne życie musisz mieć ze zakładasz taki temat.

Haha Ale autorka to pospolita nudziara

Ja nie mylę okien na święta. Mam wywaliłem na to co sobie pomyślisz autoreczko o mnie. Mam dom dużo okien myje na wiosnę i na jesień wystarczy. Pedantka chora nie jestem. Wolę robić ciekawsze rzeczy albo czas z dziećmi spędzić niż sprzątać. I nie obchodzi mnie co sobie myślisz. Może masz czysto w domu, ale poza czystością jeszcze nad kultura osobista bym ci radziła popracować.

ale sie nakrecacie

Może autorka tęskni za brudem. Kurzem. Czymkolwiek, co sprawi, że jej dom zyska pozory bycia zamieszkanym i szczęśliwym, wypełni pustkę. :D

A jak wygląda te twoje codzienne sprzątanie kiedy wracasz z pracy i o której chodzisz do kina fryzjera skoro codziennie sprzatasz? Ja sprzątam raz w tygodniu i mam czysto i czas dla siebie.

A i piękny dom 400 m2

A i sprzątaczki też mam

Z moich obserwacji wynika, że wszystkie znane mi czyściochy mają organiczny wstręt do czytania książek, oraz wszelkich rozrywek intelektualnych. Ich horyzonty myślowe zaczynają się i kończą na szmacie. Jedyne o czym poza szmatą mają pojęcie do jak obrobić komuś doopę. Autorka tę regułę w pełni potwierdza.

Mam inne obserwacje. Pedanci to osoby przeintelektualizowane. Tylko analityk jest w stanie układać w kostkę skarpety według kolorów.

A u mnie już jest pani umówione na spratanie z myciem okien, szorowaniem fug w łazience itp a ja w tym czasie będę dekorowac pierniczki i cieszyć się rodzina. A poza tym wole brudne okna i uśmiechnięte dzieci które bawią się z mamą niż mamę która z wywieszonym jezykiem po pracy szoruje okna zamiast bawić się z dziećmi.

Moj maz konczy prace o 14 , gotuje obiad i przeleci odkurzeczem tu i tam , podlogi zetrze jak sa brudne , ja przychodze o 17 , po obiedzie laduje zmywarke , przecieram blaty i szafki jak cos sie wyleje , na zmiane utrzymujemy czystosc w lazienkach , jak robisz codziennie podstawowe zeczy to nie musisz niczego szorowac tylko utrzymac w czystosci , przewaznie okolo godz 20 mam juz luz . Z dziecmi sie nie bawie bo sa juz w takim wieku ze bawic sie juz z rodzicami nie chca ale czasami gramy w gry planszowe takie juz bardziej dla doroslych , mam czas na czytanie ksiazek i mam ich calkiem sporo , pranie nastawic nie zajmuje czasu , susze w suszarce na specjalnym programie wiec nie musze tez prasowac a skladac i ukladac kazdy robi to sam ze swoimi rzeczami Na kino na restauracje na teatr jest czas w niedziele chociaz dzisiaj wieczorem robimy domek z piernika a okna pomylam wczoraj , do kosmetyczki czy fryzjera chodze po pracy od czasu do czasu , nikt normalny nie jest codziennie u kosmetyczki , tylko raz na kilka tygodni

Ja okna myję bardzo rzadko, bo tego nie znoszę. tak smao rzadko wycieram kurze. Za często myję lodówkę czy piekarnik; lazienkę i wc, podłogę w kuchni mam zawsze na błysk. ale okna ... haha, cóż, brudne ;) pościel zmieniam co 2 tygodnie. i naszą i dziecka. pracuję na cały etat, 9-17, a mąż 8-16:30. dziecko w szkole i świetlicy. dziadkowie daleko bo ponas 200 km od nas. co drugi piątek ja pracuję z domu. weekendy rodzinne. zwykle jest taki balans zachowany, dbamy o czystosc rovimy w weekend duze zakupy, ale też wylegujemy się w łóżkach, idzimey na spacer, czy jakąś wycieczkę za miasto, lub kino, basen rodzinny .. czasem syn idzie do kolegi na kilka godzin to my albo na spacer we dwoje wtedy, albo do łóżka. na kosmetyczkę cas mam ,akurat o twarz owlę dbać sama w domu, naturalnie, ale chodzę do fryzjera, na jogę, czasem na jaki masaż. mąż biega. teraz trawimy obiad i deser. spacer dlugi byl wczoraj. za chwilę zrobię coś na obiad na jutro i też z dzis porcję mielonych wołowych zamrożę na inne dni.

Ja nie bede przez usyfione szyby pierwszej gwiazdki wypatrywać, bo wigilię spędzam nie u siebie hehe Jakieś jeszcze pytani autorko ?

"Gościu z 13:36 naucz się czytac że zrozumieniem nie napisałam że nie chodzisz do kina tylko że w tym czasie gdy ty sprzątasz ja robię coś fajnego " Ona pewnie chodzi w takie miejsca ale rzadko. No i nie odpoczywa bidula. Lub odpocznie przez kwadrans i to jest cały jej weekend

Nie mam pytan, ktos dla ciebie w swoim domu umyl, zeby tobie bylo przyjemnie

Nigdy nie mylam okien w zimie. Szkoda zdrowia. A święta spędzam jak zwykle w hotelu. Nie będę niczego pucowac ani stać przy garach

Sprzątam raz na dwa tygodnie, okna myję na wiosnę i ewentualnie w czasie jesieni. Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż ciągłe sprzątanie :D

Ona nie odpoczywa ponieważ nie potrzebuje odpoczynku. Jej organizm nie odczuwa zmęczenia ani po pracy ani nigdy

a ile lat mają pani dziec***ani Rozenkowo ?

16:25 ale ja w święta przez cudze okna nie patrzę :D bo nie mam po co. Za oknem czarno, nic nie ma, bo tam gdzie jadę to wioska. Nawet latarni nie ma. Gwiazdki nikt nie wypatruje, wigilie się umawia na godzinę