Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marios_0001

Chory ojciec i dziewczyna

Polecane posty

Gość Marios_0001

Moi rodzice są po rozwodzie i oboje mieszkają osobno. Tydzień temu ojciec wylądował w szpitalu, więc przyjechałem do niego ( miejscowość oddalona o 200 km od tej gdzie żyjemy) żeby mu pomóc się spakować do szpitala a potem mu cos pomóc jak jest po operacji. Jednak dziewczyna nie może tego zrozumieć - jak jechałem do niego żeby mu pomóc się spakować i zawieść go do szpitala, to pytała się kto jest dla mnie ważniejszy, mówiła że ona tego nie wytrzyma, odejdzie itp. Teraz jak do niej dzwonię, to tylko słyszę kiedy wrócę, że ona siedzi sama, nie może na mnie liczyć wiec dzieci ze mną nie może mieć itp. Boję się że jak wrócę to nie będę mógł z nią dalej być, że będę ją miał zawsze za egoistkę dla której tylko ona sama się liczy. Wydaję mi się że również mi nie pomoże gdyby miało mi się cos stać, bo już kiedyś miałem przypadek kiedy źle się czułem a ona goniła mnie w domu do roboty, bo na drugi dzień mieliśmy zaproszoną jej koleżankę z mężem. I to chodziło tylko o robotę typu - mycie podłogi, mimo iż wystarczyło tylko odkurzyć, robienie ciasta, mimo iż można było po prostu kupić kawałek w sklepie, skoro źle się czułem. Czy to jest normalne i kobiety takie są, czy ja tak źle trafiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie jest normalne, nie rozumiem jak można nierozumiec ze pomaga się własnemu rodzicowi jak jest chory. Uciekaj od niej chłopaku, nawet nie masz się nad czym zastanawiać ani czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szantażystka emocjonalna niedojrzała psychicznie. złe trafiłeś, czyli pod buta. będziesz całe życie popychadło. ja bym się rozstała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjechałeś od niej i ją zostawiłeś samą w domu, czyli pokazałeś że nie jest dla ciebie nic warta. Ja bym z takim podłym typem jak ty nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas nawiedzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Uciekaj, wieje grozą! Dziewczyna jest na pewno bardzo niedojrzała emocjonalnie i w ponadprzeciętny sposób skupiona na sobie i swoich potrzebach, jest i chyba niestety tak zawsze będzie że jest TYLKO ONA , jej sprawy, jej problemy, jej potrzeby, jej zachcianki. Ty raczej będziesz przedmiotem służącym do zaspokajania jej potrzeb, niż podmiotem jej uczuć. Ja przestałabym do niej dzwonić, i zaczekała aż ona zadzwoni, gdy zapyta dlaczego nie dzwoniłeś, powiedz, że byłeś zajęty bliską i ważną dla ciebie osobą-TWOI OJCEM, bo takie zasady postępowania stosują normalni ludzie, dzieci winne są szacunek rodzicom i pomoc, gdy ci ich potrzebują, nie powinno to owej panny dziwić. Na pytanie kiedy wrócisz, odpowiedz, kiedy ojciec nie będzie mnie już potrzebował!Gdy ona zagrozi , że odejdzie, coż, droga wolna, takiego kwiatu to pół światu. POSTAW JEJ GRANICE , których w stosunku do twojej osoby, twoich zasad, twojego zdrowia i ludzi ci bliskich nie wolno jej przekraczać! Gdy ja byłam chora, mój facet odwołał swoje zaplanowane urodziny, a goście bliska rodzina i trzech znajomych to zrozumieli, imprezy była gdy wyzdrowiałam.Nie pozwól jej , aby traktowała cię w ten sposób, bo prędzej czy później to się źle dla ciebie skończy, ona nie będzie miała do ciebie za grosz szacunku! Masz rozum, wiesz, co jest dobre a co złe, więć w takich sytuacjach jak choroba twojego ojca , rób to , co uważasz za słuszne, a jej powiedz NIE!!! Chce odejść, nie odchodzi, nie chce mieć z tobą dzieci, no problem , na pewno znajdziesz inną. Uleganie kaprysom i szantażowi egoistycznego dziecko do niczego dobrego nie prowadzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak twierdze, że autor zostawił dziewczynę samą i nie ma się jej co dziwić. Kobieta musi czuć że jest najważniejsza, a nie że ją kocha tylko wtedy jak wszystko jest dobrze. Maminsynków to my nie potrzebujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę ! gdzie ci mężczyzni ? facet powinien być samcem z krwi i kości a nie cipą grochową !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle trafiłeś!! Szkoda ciebie dla niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a jak któreś z twoich rodziców umrze? i akurat pogrzeb przypadnie w dniu imprezy o wiele wcześniej zaplanowanej i przygotowanej przez twoją narzeczoną ,to co wtedy? Będziesz miał dylemat, oj będziesz!No chyba pogzreb przełozyć, no bo chyba nie imprezę, tego dziewoja by ci nigdy nie wybaczyła, a umarłemu to w sumie wszystko jedno! Owa dziewoja postawi ci twarde warunki, albo albo. Człowieku, o co ty w ogóle pytasz, jezeli ta dziewczyna ma w stosunku do ciebie tego typu pretensje, zamiast w takim momencie ci po prostu pomoc, to , jak ktos wyżej napisał , uciekaj, i nawet się za siebie nie oglądaj, ona może cię zacząc gonic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj, baba jest co najmniej niepoważna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
czlowieku... rozejdz sie jak najszybciej z ta egocentryczka, nikt nie jest wart takiego szargania nerwow i psychiki jaka to dziecko w doroslym ciele ci robi. 09:25 - zawsze zostaniesz sama skoro potrafisz myslec TYLKO o sobie, robic z siebie ofiare a z innych monstra. oby zycie postanowilo cie czegos nauczyc w blizszej lub dalszej przyszlosci. 07:19 "Kobieta musi czuć że jest najważniejsza, a nie że ją kocha tylko wtedy jak wszystko jest dobrze." - no coz, facet dla takiej tez MUSI byc najwazniejszy. a tu tylko ona jest dla siebie najwazniejsza, wiec, cos ci sie pokielbasilo w tej wypowiedzi, zamiast kochac swojego faceta i wspomagac jak jego NAJBLIZSZA RODZINA(do ktorej nie weszla, oby nigdy nie weszla) ma powazne problemy(szpital, HALO, hipokrytko, usmialbym sie setnie, gdybys wyladowala w szpitalu a twoj syn ANI RAZU cie nie odwiedzil, bo jego DZIEWCZYNA - nie zona, stroi fochy jak tylko o tym wspomina:D ZYCZE CI TEGO SZCZERZE:D - no i oczywiscie nie zapomnij wtedy, ze musisz byc dla niego WYROZUMIALA, w koncu to jego dziewczyna, ma byc w jego zyciu NAJWAZNIEJSZA:D ), to zachowuje sie jak rozwydrzona gowniara, ktorej nie kupiono w sklepie zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×