Niepełnosprawna i Aseksualna laska. Czy ten związek ma sens?

Jestem młodym studentem. Moja wtedy przyszła dziewczyna nazwijmy ją Eliza zwróciła na mnie uwagę swoim chodem. Chodzi bardzo powoli, kiwając sie na boki, trzymając kolana do środka. Nosiła śmieszne sandały, a od połowy łydek w dół miała takie plastikowe, długie odlewy nóg. Gdy do niej zagadałem okazało się, że jest niepełnosprawna od urodzenia, nosi buty ortopedyczne a te odlewy, to ortezy. Z racji tego , ze studiujemy na tym samym roku to często jej pomagałem, rozmawiałem, zabierałem do kawiarni, kina. W końcu nastał nasz związek. Eliza mi od początku mi powiedziała, że jest aseksualna czyli, że seks ją nie kręci. Myślałem, że to tylko gadanie nieśmiałej dziewicy, ale nie. Jej nawet pocałunki nie kręcą! Potrafi mnie wysłuchać, doradzić. Dba o mnie emocjonalnie. Nawet mi gotuje i pomaga sprzątać mój pokój, ale pocałunek? dla niej to strata czasu co mówić o seksie. Kiedyś mi nawet powiedziała, że nawet gdyby była starą panną z kotami to też by nie była zrozpaczona Niby wszystko okej, ale brakuje mi seksu. Jak ją namówić na następny krok? Co myślicie o jej zachowaniu? I nie była molestowana ani nic, gadałem z całą jej rodziną Jeszcze kumple się ze mnie śmieją, bo jestem z kaleką. Jesteśmy razem już dwa lata