Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu? Chodzi o eks.

Polecane posty

Gość gość

Bierze córkę na weekend w góry. Śnieg, narty, snowboard itd. Dziecko przemarza, jest za lekko ubrane. Po weekendzie prosto od taty idzie do szkoły, a ze szkoły do mnie, do domu. Okazuje się, że jest cała chora, kaszle, ma giga katar, stan podgorączkowy i w takim stanie tata ją odstawił do szkoły mimo, że mówiła mu, że źle się czuje. Od wczoraj nie odbiera telefonów po tym jak wysłałam mu smsa co sądzę o takim zachowaniu. Tata weekendowy, właśnie od wyjazdów, zabawy, imprez i kina, nic więcej. Co byście zrobiły? Bo ja nie mam już na niego nerwów, to nie pierwsza taka akcja. Córka lat 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 12 lat i nie wie, jak sie ubrac? Daj spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o ubiorze i odpowiedzialność 12latki jest temat. Weekend był spontaniczny, córka pojechała w tym co miała na sobie w piątek, bo tata nie wziął pod uwagę faktu, że przydałyby się cieplejsze ciuchy niż zwykła dresowa bluza i legginsy (na miejscu wypożyczyli tylko kombinezon do jazdy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakowałabym dziecko i odstawiła do tatusia pod same drzwi na tydzień, póki nie wyzdrowieje, nie nadrobi lekcji i nie dokończy kuracji lekami. Mój był taki sam, póki nie zaczęłam wyciągać konsekwencji z jego odpowiedzialności czyli: przeziębiłeś mi dziecko, to go teraz lecz i bierz zwolnienie w pracy na lekarza, wizytę w przychodni, sranie i rzyganie. Podziałało, dwie takie akcje i się nauczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie odstawienie chorego dziecka ojcu, potraktowanie go jak przedmiot to wrecz genialne rozwiazanie :/ Raz mu odpusć, uczul córke żeby juz sama dbała o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, że nie pierwszy raz ma miejsce taka sytuacja. A ja mam dosyć brania na głowę całego szajsu, jaki on robi, bo ja się musze sprężać, organizować i naprawdę mocno spinać, podczas gdy on wypadł kolejny raz na ojca roku i od wczoraj ma wszystko koncertowo w du/pie. Odstawić córki też nie mogę, bo mieszka na strzeżonym osiedlu i mnie tam nie wpuszczą :D O losie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że powinnaś z nim porozmawiać i wyjaśnić mu jego rolę. To, że nie widzi się z córką tyle ile Ty, nie znaczy, że ma być "weekendowym" tatą tylko od zabaw. Bo to, że wy nie jesteście już razem, nie oznacza, że przestał być ojcem i odgrywa ważną rolę w wychowaniu dziecka. A gdyby Tobie się coś stało i to on musiałby przez jakiś czas sprawować opiekę nad córką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra faceci bywaja bezmyslni ale zeby teraz nie odbierac i miec w d no to chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×