Choroba a praca

Nianie (może i mamy się wypowiedzą), czy musicie przychodzić chore do pracy, gdy rodzice są na zwolnieniu?

Chora niania? Czy ty na głowę upadłaś? A później założysz temat, że niania nieodpowiedzialna i dziecko zaraziła.

Chodzi o to, że rodzice każą niani z grypą pracować-bo dzieci chorowały pierwsze, więc im nie grozi, a mama też ma grypę i musi leżeć...

Z grypą to wiadomo nie, bo taka osoba do niczego nie nadaje, ale osobę, która z byle powodu uchyla się od pracy bym pogoniła. Sama też biorę Gripex, krople do nosa, coś przeciwgorączkowego i idę do pracy. Nie mogę się lenić przy każdej chorobie.

Z katarem czy bólem gardła to wiadomo, że się da. Ale rzecz w tym, że moja siostra opiekuje się dwójką dzieci i każą jej przychodzić z gorączką, jeśli chce pracować... Tego nie ogarniam. Też byłam nianią i, jak już miałam grypę, rotawirusa czy nawet silne przeziębienie, to dawali mi wolne. Kwestia odliczenia kasy lub wzięcia zwolnienia. A w ogóle to, jak rodzice byli w domu, to mi kazali nie przychodzić. Chyba, że naprawdę któreś z nich było obłożnie chore. A siostra musi siedzieć z chorymi dziećmi i ich chorą mamą, po czym zarażona od nich sama jest chora i musi dalej przychodzić, bo matka nie weźmie zwolnienia po zwolnieniu. Albo właśnie siedzą wszyscy razem chorzy.