Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaska 000

4lata i nadal nie ma ciąży, podzielmy się swoją wiedza i doświadczeniem

Polecane posty

Gość Kaska 000

Witam. Tak jak w temacie staram się już 4lata o dzidziusia... i nic. Co miesiąc rozczarowanie.. u kilku gonekologow byłam i prywatnie i państwowo i jakoś pomoc mi nie potrafią. Niewiem co dalej robić, może jakieś badania na własna rękę ? Do tej pory mam wykluczone jakiekolwiek problemy z tarczyca, jak i progesteron i zwykła morfologia Ok. Owulacje raz są raz nie ma,biorę już któreś opakowanie clostyrbegytu (w tym miesiącu podwójna dawka 100mg) i czekam na efekt w który itak nie wierze..pomóżcie dziewczyny może powinnam zrobić więcej badań?? Tylko jakie ?? Nie mam zielonego pojecia a czas leci, zegar tyka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Cykle zaliczają się do regularnych co 26-30dni. Mąż również miał badane nasienie i jest Ok. W pierwsza ciaze zaszłam bez problemu, 8lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie karze sie tym sugerowac bo kazdy jest inny ale u mnie pomaga orgazm. przyznam szczeze ze za czesto nie dochodze z mezem ale mimo wszystko czerpiemy przyjemnosc z kazdego zblizenia. kiedy staralismy sie o pierwsze dziecko to przez 1,5 roku nic a kiedy w owulacje postaralam sie o orgazm to bach!ciaza! Moze przypadek moze nie, ale z drugim dzieckiem bylo identycznie. kilka miesiecy bez orgazmu i bez zabezpieczania i nic sie nie dzialo, a kiedy orgazm byl to od razu ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie czytałam ze orgazm również dobrze działa bo skurcze mięśni pomagają plemnikom w przedostaniu sie ale z tym orgazmem to ciężko bywa ;) byłam u lekarza rodzinnego i polecił zrobić mi badania na toksoplazmozę i cytomegalie ale niewiem czy jest sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja 6lat kochana i też nadal nic... A podobno medycznie wszystko u mnie dobrze... Mamy już synka 7letniego. Dziś 32dc i test negatywny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Nie jestem sama :( coraz bliżej do 30-stki i pomału się załamuje.. wieczorami ryczeć mi się chce. Jakie badania miałaś wykonane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Ja mam córkę 8letnia. Calyczas pyta kiedy wkoncu będzie miała Siostrę albo brata, nie wyobrażam sobie by została jedynaczka :/ wiec postanowiłam napisać tutaj, może dowiem się czegoś tutaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero zaczynam się starać...ale szybko się zniechęcam co miesiąc lekarz mówi że to nie tak łatwo ale psychika robi swoje może jakieś rady tu dostanę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My staramy się ponad dwa lata. Wszystkie wyniki w porządku. HSG mialam w maju. Owulacja jest. Tarczyca ok itd Teraz próbujemy z clo i pregnylem. W styczniu podejdziemy do pierwszej inseminacji. Już powoli tracę nadzieję .. No ale nie chcę sie poddać żeby kiedyś nie żałować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram o drugie dziecko ponad 2 lata . Pcos. Stymulacji owulacji. Histerolaparoskopia kolejne miesiące i nic. Mam synka niemu się trzymam. Współczuję osobom które nie mają dziecka. Moja siostra stara się ponad 3 lata i okazało się że nie ma szans na naturalna ciążę. Czekają na in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja walczę ciągle z torbielami, już raz nawet miałam robione laparoskopie. Kilka razy byłam na kuracji luteiną i innymi lekami hormonalnymi co nie przyniosło dobrych rezultatów, a teraz lekarz zapisał mi inofolic, który ma mi wyregulować cykle i pomóc w zajściu w ciążę, o co staramy się z mężem ponad dwa lata. Moje cykle są różne. od 26 dni do 46 a czasami nawet okres zanika na 3 miesiące. Wiadomo, że to przez wariujące hormony, ale z jakiego powodu wariują to nie mam pojęcia, bo lekarz, do którego chodzę od 6 lat ciągle z tym samym problemem nie zrobił mi żadnych badań, nie sprawdził poziomu żadnego hormonu, tylko zapisuje ciągle jakieś leki. Teraz dopiero się zgodził na zbadanie mi tsh, prolaktyny, estrogenów i androgenów, bo naciskałam... Do tego dokucza mi długotrwały zespół napięcia przed miesiączkowego, ale lekarz powiedział, że ten inofolic powinien też korzystnie wpływać na moje samopoczucie. To się okaże... Odnośnie inofolicu.. czy któraś z was go stosowała? Przyniósł jakieś rezultaty? Poruszyłam temat inofolicu tutaj https://f.kafeteria.pl/temat/f9/inofolic-komu-pomogl-p_5977153/8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaa20
Kochana ja też mam problem z zajściem ponad 2 lata dodam że mam 20 lat według lekarza zdrowa jak ryba... Najwidoczniej jakiś pech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola272727
Hej jestem w podobnej sytuacji tylko starania 1,5 roku.wszystkie badania moj***ardzo dobre, owulacja,regularna miesiączka, hormony przebadane, hsg drożność, mąż plemniki super morfologia 14%, nie ma żadnych przeciwskazan a ciąży brak. Mam 27 lat. Nie biorę leków bo nie ma na co, śluz przyjazny plemnikom. Dodam ze psychicznie w ciągu cyklu jest Ok,jedynie 1 dnia okresu smutno ale potem znowu mobilizacja i znowu nic. Piłam zioła ojca sroki 3 - 3miesiace.nie wiem już co może pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Chcesz,to Cię pociesze,masz27lat,mozesz sie starac 10 lat jeszcze nie za późno,pomysl o kobietach tak nieszczęśliwych i zalamanych co maja po34lata a staraja sie od wielu lat i nic,ja wiem mamy tylko jedno dziecko,ale juz nastepnego nie mozemy miec,mysle,ze twoja gwiazdka jeszcze zaswieci i na święta bedziesz czula się szczesliwa,jestes młoda,zycze tobie,wam tego,pozdrawiam was wszystkie :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola272727
Dzięki Kochana. Masz racje. Mąż mi to samo powtarza ale wiesz jak to jest - każdej strony nas zagadują a to rodzice a to znajomi - kiedy,kiedy. A my naprawdę sami nie wiemy kiedy ??? Idą święta miło by było mieć w sobie ta fasolkę albo na nią patrzyć jak siedzi na kolanach Mikołaja ale mam nadzieje ze to jeszcze nastąpi. Nie wiem czy są przypadki wśród nas tutaj na forum ze przy super wynikach nigdy nie udało im się zajść w ciąże. Mam nadzieje ze to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Widzę troszkę się temat rozwinie. Ja również mam27lat i zawsze mówiłam ze jesli będę po 30 to zakończę starania bo w tym wieku rodzic już nie chce... czas leci a tu nadal nic. Clo również brałam już mam za sobą z 5opakowan, w tej chwili ginekolog zwiększył mi dawkę na podwójna i właśnie powinnam mieć owulacje ma dniach... kolejne dni i nadzieja.. jesli nie uda się po zwiększonej dawcę clo to chyba zacznę rowniez myślec poważnie o inseminacji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska000
Troszkę się dowiedziałam od was dziewczyny jakie badania miałyście zrobione, za 2tyg lecę te porobić te których nią miałam. Dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to samo 30 na karku, a dziecka brak. Najgorsze jak wszyscy pytają kiedy rodzina się powiększy ;/ Masakra, moja ginekolożka powiedziała, że ona nie wie co dalej. Rozłożyła ręce. I się zastanawiam czy nie pójść do jakiejś kliniki leczenia niepłodności. Co uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Ja teraz jak skończę clostyrbegyt i dalej nic to również udam się do kliniki niepłodności.. czas leci a takie zastanawianie się pujsc nie pujsc nic nie daje. Mam właśnie owulacje po podwójnej dawcę clo baaardzo mnie kłuje w podbrzuszu ale czy coś z tego będzie ? Może poprostu do zaplodnienia dochodzi a wtedy następuje poronienie.. w pierwszej ciąży miałam zagrożona i w 1trymestrse leżałam w lozku i w 3 w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Ogólnie niewiem czy tak macie ale boli mnie w trakcie stosunku w czasie gdy powinna być owulacja... jakoś w 13-15dniu.mówiłam o tym ginekolog to mnie olała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam pomogła naprotechnologia, używałam komputera cyklu - cyclotestu. Poznałam doskonale swój cykl i za miesiąc zostaniemy rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska000
Gratuluje !! Szczęśliwego rozwiązania życzę :) czy możesz powiedzieć na czym polega ta naprotechnologia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola272727
Inseminacja to tylko dodatkowych 10% szans. Jestem już po leczeniu - byłam na diagnostyce hormonalnej w szpitalu na karowej w wawie (wszystko ok), klinika niepłodności tez zaliczona miałam sono hsg, mąż badał plemniki, wszystko co możliwe wykonaliśmy -wszystko gra. Zostaje inseminacja i in vitro. Ale daliśmy sobie czas skoro wszystko ok to może uda się naturalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im więc badań tym większe ryzyko zakażenia pochwy. Ja podczas każdego badania krocza nawet w szpitalu mam męża i mam do tego prawo nie wolno decydować lekarzowi o obecność osoby bliskiej zawsze decyduje pacjent. To osoba bliska widzi sterylnosc gdy brak prosi o zmianę rękawiczek nawet się zdarzają wzierniki wiele razy użyte! Co do ciąż przed nią odpowiednia dieta to samo mąż. Nie jedziesz jedzenie na mieście nasycone syfem i dużo płynów. Zioła jak skrzyp długo gotujemy by uzyskać krzem i oczyścić organizm u obojga itd....To sam poród naturalny bo CC jest ryzykiem powikłań. Nie używać tampony bo mamy stany zapalne przed seksem oboje prysznic itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 000
Ja w tej chwili czekam.. mam dziś 19dzien cyklu po cło kłuje w prawym jajniku, może się udało??? Czas pokaZe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
A mnie kluje i nie jestem w ciazy,zastanawiam sie,czy nie skorzystac z banku spermy,z mezem mamy stosunki tylko raz w miesiacu,wiec ciezko zajsc w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Jak macie to dsjcie jakies namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×