Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sąsiadka przeprowadziła chora córkę a ja jestem w ciąży to już przesada

Polecane posty

Gość gość

Nie no tego juz zawsze wiele!! Mam nowa sąsiadke która się nie bawem wprowadzi po sąsiedzku. Przywozi do nas corke 2x w tym od ok 17 do 21 to mnie denerwowało bo troszkę za długo o 19 zazwyczaj kąpiel kolacja i spanie a nie o 22 do łóżka. Na drugi dzień nie mogę dobudzic córki. Dziś przyszła z kaszlem!! Jej mama doskonale wie w jakim jestem stanie. I choroba Nie jest mi potrzebna. Jestem zła. Musiałam się wyglądać boje się ze zachoruje to 17 tyg. Córki nie puszczałam do przedszkola jak była epidemia a tu epidemia przyszła do domu. Dziewczynka non stop kaszle mokrym ciężkim kaszlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki mają 6l świetnie się bawią ale bez przesady niby jak się wprowadzi to będzie tak codziennie? Bo mała juz zapowiada. Mama mówiła ze jak się wprowadzi to moja córka odrobi ok. Ale ludzie dziecko z kaszlem mi przeprowadzać? Widać ze jest chora ma zmienione oczy jakoś nie ma ochoty na zabawę. Świetnie jutro ja nie będę mogła się podnieść z łóżka z gorączka! Przesadzam? Jestem zła. I się boje. Zaraz wezmę rutinoscorbin.. Zaraz zjem kanapki z czosnkiem. Jak pójdzie o 21 otworze okna i wywiwtrze zarazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matkoo co z Ciebie za histeryczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z Ciebie za histeryczka hehe k.... nie wychodź z domu , dziecko tez nigdzie nie wypuszczaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknij siebie i dzieciaka w szklanym kokonie. Przeciez moze z zerowki cos przywlec a w sklepach tez pelno chorych ludzi a powietrze zdradliwe. P.s tez bylam w ciazy, corka miala zapalenie iskrzeli, zaraz potem osppe i ZYJE i mam sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu piszesz na kafe zamiast powiedziec kobiecie ze jestes w ciazy i nie chcesz sie zarazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz 100% racji, nie znosze ludzi którzy laza po domach z chorymi dziecmi a do tego jesteś w ciąży, masakra jakaś, poza tym pomijając twój stan jak się tam wprowadza tobie od nich nie odgonisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jeszcze powiadomila prasę i odpowiednie służby... PS. Rutinoscorbin w ciąży nie jest wskazany z tego co kojarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie zachorujesz, ja też byłam w ciąży pięć razy przeziębiona. Na szczęście synek zdrowy ale też się martwiłam gdy do przedszkola i szkoły moich starszych dzieci, matki przyprowadzały dzieci chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rutinoscorbin nie jest wskazany ale choroba juz tak ? Sąsiadka doskonale wie ze jestem w ciąży. choroba jest bardzo męcząca w tym stanie i naprawdę nie mam ochoty chorować. Ja nigdy bym chorego dziecka nie zaprowadziła do sąsiadów tym bardziej jak by była tam kobieta w ciąży. I tego samego oczekuje od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej napisz na drzwiach. "Jestem w ciąży-wstęp wzbroniony!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 05 widzisz martwiłas się jak przeprowadzali chore dzieci do szkoły, a co ja mam powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 9 wiesz... nie głupi pomysł :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz rutnoscorbinu, wogóle żadnych lekarstw. Najlepiej czosnek, wodę z cytryną, ew.miodem i do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jak bylyscie w ciąży to naprawdę chorowanie sprawiało wam taka frajdę ze nam mnie tak naskakujecie? Ja chorowałam raz i juz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miodu do ust nie wezmę. Czosnku jak się okazało tez nie. Brałam rutinoscorbin jak byłam chora gin mi pozwoliła. Kazała tez brać po chorobie od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie chodzi o to, ze ktos Ci życzy choroby tylko o twoja histerie " Świetnie jutro ja nie będę mogła się podnieść z łóżka z gorączka!" Z takim podejściem może nie wychodź z domu bo jeszcze umrzesz gdzieś po drodze. Nie rozumiem tez jak można trzymać dziecko w domu "bo w przedszkolu epidemia " .Biedne to twoje dziecko bo matka histeryzuje i kisi je w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moze odrazu do trumny sie poloz , bo rano z pewnoscia bedziesz niezywa Jpd co za panika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szkoły jej nie puszczałam bo była epidemia Bstonki tak mi radziła ginekolog bo miała pacjentkę z powikłaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A buzi nie masz, żeby porozmawiać z sasiadką i powiedzieć to co tu piszesz? Irytują mnie takie dziumdzie, gęby nie otworzy a potem chodzi obrażona bo się ludzie nie domyślili o co jej chodziło. Komunikuj swoje potrzeby, stawiaj granice kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorkę rozumiem bo w życiu nie przyprowadzilabym chorego dziecka do nikogo bez zapytania czy to komuś nie przeszkadza. Nikt nie chce być chory bo co to za przyjemność mieć tydzien wyjety z życiorysu. Jak sie jest w ciazy to się nie ma czym leczyć wiec nawet błaha infekcja moze sie ciągnąć w nieskończoność. Autorka miala wirusa w domu. Dziewczynke przeprowadziła jej mama SWIADOMIE bo wiedziała że dziecko jest chore a autorka jest w ciazy. Tym samym BEZPOŚREDNIO naraża domowników na zarażenie sie poprzez bezpośredni kontakt z chora osoba. I nadal nie widzicie różnicy między taka sytuacja a wychodzeniem z domu ( bo taki przykład padł)? Autorko a ty postaw sprawę jasno i jak dziewczynka bedzie miala przyjsc to pytaj czy jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz już teraz postawić granice i uświadomić Sąsiadce jak się zapatrujesz na odwiedziny chorego dziecka. Trudno, najwyżej weźmie cię za dziwaczke. Niedługo będziesz miała noworodka w domu, pomyśl co wtedy będzie. Kiedyś przyjechała do nas na kilka dni bratanica męża i mówi do mojego syna, wiesz ja jestem chora, muszę się smarkać tak by twoja mama nie widziała. Nie mów jej, bo jest przewraźliwiona. A miałam niemowlaka w domu. Przewraźliwiona, to napewno słowa jej mamuśki, która ma gdzieś, że prosiłam by dziecko było zdrowe. Tak, że musisz być stanowcza, bo do niektórych to naprawde słabo dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz już teraz postawić granice i uświadomić Sąsiadce jak się zapatrujesz na odwiedziny chorego dziecka. Trudno, najwyżej weźmie cię za dziwaczke. Niedługo będziesz miała noworodka w domu, pomyśl co wtedy będzie. Kiedyś przyjechała do nas na kilka dni bratanica męża i mówi do mojego syna, wiesz ja jestem chora, muszę się smarkać tak by twoja mama nie widziała. Nie mów jej, bo jest przewraźliwiona. A miałam niemowlaka w domu. Przewraźliwiona, to napewno słowa jej mamuśki, która ma gdzieś, że prosiłam by dziecko było zdrowe. Tak, że musisz być stanowcza, bo do niektórych to naprawde słabo dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie rozumiem porażającej głupoty niektórych ludzi, bez urazy. Nie rozumiem, co znaczy "sąsiadka przyprowadza". I co? potulnie się zgadzasz, zamiast pogonić? to do kogo masz pretensję? A ludzie się dziwią, czemu trzymam sąsiadów na dystans :) właśnie dlatego, że nie chcę, żeby mnie ktoś nachodził w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też rozumiem autorkę, ale skoro sąsiadka zostawia u niej dziecko... jaki problem zadzwonić, otworzyć buzię i powiedzieć normalnie: "Aniu, przyjedź po Julkę bo widzę że się źle czuje, kaszle, ma katar i nie ma siły na zabawę, a ja nie jestem w stanie się nią zajmować". Nie rozumiem jak ludzie do tego stopnia dają sobie wejść na głowę... też miałam takie próby podrzucania mi dzieci czy przychodzenia w gościnę, ale jasno zaznaczałam jak, kiedy i na jakich warunkach, nie będę we własnym domu czuła się zdenerwowana czy skrępowana cudzą obecnością. A u mnie w drugiej ciąży nasilony kaszel skutkował skróceniem szyjki, według oceny ginekologa, bo żadnych innych przyczyn nie widziano. Branie leków w ciąży to też co najwyżej "mniejsze zło". Autorka jest w 17 tc, to już dużo, ale dalej wystarczająco mało żeby bardzo na siebie uważać i zadbać o swoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam lepsze. Przyjechalam do kolezanki na kawe nie widzialysmy sie pol roku, przyjechalam z 10 miesieczna corka. Nagle przyjezdza jej siostra w 9 miesoacu ciazy i pyta sie mnie z pretensja, mam nadzieje ze ona nie jest chora??? Zasmialam sie tylko.( mysle ze jak juz urodzila to wie ze zdrowie dziecka jest najwazniejsze, a spedzic czas z chorym dIeckiem to katorga dla dziecka i dla matki, juz wiw bo jej syn ma 1.5 roku i nie wpuszcza do donu nikogo nawet z katatem, a ten tekst czy moja corka czasem nie jest chora mysle ze ogarnwla sie ) Kuzwa laski ja tez bylam w ciazy dwa razy i bylam chora, uwierzcie mi wasza xhoroba nie oznacza choroby dziecka w waszym brzuchu tylko antybiottkow nie mozna brac . Bez jaj. Tepe dzidy! Nie pomrzecie strachliwe baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja cie rozumiem. Koleżanka przyprowadzila chorego syna do mnie mimo że mam roczne dziecko. Taki maluch ciężko przechodzi każde przeziębienie. I co stało się jestem chora na szczęście syn zdrowy Leci mi z nosa cała noc nie spałam tak mnie głowa i gardło bolało. Skad się takie tumany biorą niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Till moze czas wzmocnic odpornosc? Strasznie delikatniusie jestescie skoro pierwszy kontakt z zakatarzonym dzieckiem i wy juz rozlozone jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może bachorowi należy wzmocnić odporność skoro chodzi i zaraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
denerwują mnie takie histerie. Panika. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×