Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż wiecznie tłumaczy się pracą

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Mam problem z mężem. Wiecznie wszystko tłumaczy pracą,pracuje jako budowlaniec, mieszkamy za granicą i wiem, że on tam nie siedzi przy kawie. Ale ja w domu zajmuje się dzieckiem i ogólnie mieszkaniem i też nie leżę i nie pachne. Jak córka była malutka, to w ogóle mi przy dziecku nie pomagał. Dla niego problemem było wyniesienie wanienki z wodą po kąpieli. Żalil się swojej mamusi, że on po pracy jeszcze musi wanienke wynosić. Pampersa nie zmienił jej nigdy. Kiedy podrosla, to wiadomo zabawek było wszędzie pełno, jak szłam ją kąpać i położyć spać, to nawet nie ruszył się żeby to ogarnąć. Łóżko do spania dla nas, również ciężko mu zrobić bo on jest po pracy. Ale jak kumpel zadzwoni, to idzie na piwo i nagle już nie jest zmęczony. Wychodzi do pracy o 7.30rank wraca 17,18, idzie do łazienki siedzi tam co najmniej godzinę, zje obiad i nawet nie wyniesie po sobie talerza tylko się rozwali na kanapie z tym browarem i leży. Jaka ja byłam ślepa! I na dodatek on chce drugie dziecko! Chyba oszalał. Nie dam. Sobie zrobić drugiego dziecka z takim człowiekiem. W lutym wyjeżdżam do Polski i póki co wszystko, u mnie jest tak nastawione, że nie wrócę do niego. Nie będę się marnować z leniem. Nie jestem sprzątaczka i służąca. W domu jak go nie ma mam czusciutko. A tylko on wróci z pracy to meline robi z mieszkania. A to mu popiół od fajki spadnie na ziemię, to tego nie sprzątanie tylko skarpeta zgarnie, albo zostawi aż ja to sprzątne. W kuchni jak robi sobie kanapki to zostawi taki syf, że aż się płakać chce. Na. Moje próby rozmowy z nim ma swoją wymowę. Ja pracuje, ty siedzisz w domu to co ci szkodzi to zrobić? Nie mam już sił. Nie sprzątam, nie piore niech zarosnie to mieszkanie brudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Faktycznie ślepa byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporo pracuje. jak chcesz równości to idź tam do niego na budowę, podźwigaj te lekkie cegły z 2 godzinki, a on przewinie i wanienkę wniesie w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.27. Proponuję Ci to przeczytać że zrozumieniem. Wanienka i pampers już mi nie potrzebne bo córka ma 3 lata to było jak była malutka. Wiem, że ciężko pracuje ale jak kumpel dzwoni to nagle nie ma wymówki o pracy, ale jak ja o coś proszę to tylko to umie powiedzieć. Widzisz różnicę? Ja mogę iść do pracy bo pracy się nie boję i ciekawe czy jemu byłoby miło ciągle słyszeć ode mnie, że jestem zmęczona po pracy. Nie wymagam. Bóg wie czego. Ale zwykłego posprzatana zabawek po dziecku i innych czynności, które sam po sobie zrobić /sprzatnac może.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno dziecko i robisz raban? kiedyś kobiety latały nad kilkorgiem dzieci. Pieluchy się prało,prasowało. W dodatku często ręcznie prało lub w wirnikowej pralce. Jakoś dawały radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, robię Raban. Bo dla kumpla nie jest zmęczony a żeby pościeli łóżko to jest. Głupi jesteś czy ze zrozumieniem czytać nie potrafisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ? dla ciebie to problem pościelić łóżko skoro cały dzień siedzisz w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys to sie tez skrobalo zawistna larwo. Jak to jest,ze jeden maz po ciezkiej pracy potrafi po sobie odniesc talerz,wytrzec wanne albo polozyc sie z dzieckiem w lozku,a inny jest tak zapatrzony w siebie,ze palcem nie kiwnie. Cale szczescie,ze ma jeszcze czas i sile by piwko wypic i od kolegi wrocic,bo biedaczkowi trzeba by bylo trumne zamowic. Zalozyl rodzine,ma dziecko chce drugie to chyba logiczne,ze jakies obowiazki ma wobec rodziny. Juz nawet nie mowie o zonie ale o dziecku. Ojciec jawnie olewa dziecko i jest cacy,a jak zona ma pretensje to juz cacy nie jest.Chcil byc buc panem domu to niech zarobi porzadnie zeby zonka kolo niego skakala jak dziecko z niania zostanie. Zostaw palanta autorko,niech sobie przemysli czy chce ratowac rodzine i sie zmienic czy bez was mu bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.52 Zastanawiam się nad tym. A styczeń tuż, tuż. I naprawdę na dzien dzisiejszy to jestem pewna, że nie wrócę z Polski. Wkurza mnie to bo mam koleżankę i jej facet jest inny. Mają dwójkę dzieci ona w sierpniu urodziła ale on w porównaniu do mojego to niebo a ziemia. Wychodził na spacer że starsza córka, żeby koleżanka mogła odpocząć, nasza córka ma 3 lata i mój mąż z nią sam był tylko 3 razy na spacerze. 3 razy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tego nie rozumiem. Mój mąż robi w domu dużo, nie mamy dzieci i nie proszę go o to. Robi sam od siebie. A też pracuje ciężko. Niektórzy faceci nie powinni zakładać rodziny. I pod żadnym pozorem nie zagadaj się na drugie dziecko, nie z takim człowiekiem. Bo teraz już wychowujesz dwójkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak w domu on miał? Matka też mu wiecznie pod nos wszystko dawała i robiła za niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie marnuj z nim życia , będzie coraz gorzej, jak ja to znam, ale u mnie już za późno na zmiany, to poczucie zmarnowanego życia jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co napisałaś nam powinnaś powiedzieć jemu. Porozmawiaj z nim na poważnie i ustalcie rozwiązanie tego problemu. Oboje powinniście być gotowi iść na kompromis w razie potrzeby. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chce sie miec rodzine to trzeba dbac nie tylko pracujac ale i w domu takze pracowac sw juzef po robocie taze pomagał maryji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż autorko, jedz do pl i zostań. Szkoda nerwów i życia. Typowe wychowanie - facet pracuj****aba w domu z dzieckiem, oporządza dom i wychowuje dziecko. Szkoda. I PS - zjeb go chociaz o palenie w Domu. Niech wychodzi na dwór, a nie pali w domu i dziecko wdycha dym:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.34. Matka robiła koło niego zawsze. Sprzatala mu pokój, pasowała skarpetki i on był tak leniwy, że jak chodził do szkoły to sam lektur nie czytał tylko ona jemu. Wiła - rozmawiałam z nim. Dla niego praca to tłumaczenie na wszystko. Przecież nie tylko on jeden pracuje fizycznie i podejrzewam, że większość jego kolegów po fachu pomaga chociaż trochę przy dziecku i w domu. Nawet niedzielę kiedy ma wolną woli spędzić na kanapie niż iść na spacer z nami. Przecież ja sobie sama nie zrobiłam dziecka, a on ma takie prymitywne myślenie, że kobieta ma robić wciąż wszystko i nie prawa odpocząć, bo ja się tak czuję. Myślicie, że w wakacje gdzieś nas zabrał? Nigdzie nawet nad jezioro a mamy rzut beretem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę się marnować z leniem x loool. Policzmy robi 10 godzin fizycznie. Kto pracował, ten wie co to znaczy. Wróci, zje coś i mamy 20h..to co ma robić? Trzeba też naładować baterie na kolejny dzień, trochę relaksu, a że chłop jest prosty to ma rozrywki takie a nie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Tak, robię Raban. Bo dla kumpla nie jest zmęczony a żeby pościeli łóżko to jest. Głupi jesteś czy ze zrozumieniem czytać nie potrafisz? xxxxx ty się licze ze słowami bo za smarkata jesteś. Jesteś leniem i tyle. Dałem ci przykład mojej żonx, która nad czworgiem latała, bo ja zarabiałem na życie. Dom, dzieci, szkoła, lekarz, często szpital, pranie, sprzątanie, gotowanie itd. Czasem też była załamana natłokiem spraw. Tylko nigdy niepomyślała nawet żeby rozwalać rodzinę bo ja niewyniosłem miski, nieposprzątałem zabawek czy zasnąłem przed pościeleniem wyra. Pomyś najpierw zanim cokolwiek komuś coś pyskatego odpowiesz. No i radzę nie uczyć kogoś czytania ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.13 Ma też dziecko, któremu powinien jako ojciec poświęcić trochę czasu a nie, że córka go widzi od poniedziałku do soboty po 30,40 min dziennie. W niedzielę tatuś odpoczywa i też z córką się nie pobawi a o spacerze to zapomnieć może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki ale patrz na to że kiedyś były inne czasy, człowiek nie musiał wyjeżdżać że swojego kraju. Ja tu jestem sama a on mi w niczym od urodzenia dziecka nie pomógł. Nawet ciężko mu wyjść na spacer z córką. Chętnie bym się z nim zamieniła, żeby zobaczył jak to jest bo facet nigdy nie poczuje póki nie przekona się na własnej skórze. Ja bym przychodziła z pracy, robiła syf w posprzatanym mieszkaniu, leżała sobie dupa do góry i ciekawe kto by miał lepiej. Nie szanuje mojej pracy i nie pomaga. Normalny facet który chce mieć rodzinę pomaga a nie wszystko zostawia na mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
był czas że gdy wychodziłem do pracy, to dzieci jeszcze spały. Gdy wracałem to już spały. Tak było całe lato. Był czas że z żoną widziałem się przelotnie w szpitalu. Ja do pracy, żona do szpitala do syna. Ja z pracy do szpitala wymienić żonę, żona do domu prać, sprzątać, gotować. Od rana to samo. Życie dzieciaku nieznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój mąż ciężko z********a więc ma prawo do odpoczynku; co najwyżej powiniei uważąć żeby nie brudzić a;e sprzątać absolutnie nie musi bo to twoje obowiązki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje 10 h na budowie.. Autorko, wiem , że dziecko potrafi wymeczyc, sama czasem mam dość ale powiem ci, że zajmowanie się cały dzień absorbującym dzieckiem to dla mnie Pikus w porównaniu do pracy fizycznej, której miałam przyjemności spróbować, a pracowałam po 7 h a nie 10... I to jest gorsze niż latanie cały dzień za córką, wstawanie do niej co godzinę w nocy. Naprawdę. Moim zdaniem zbyt surowo oceniasz męża gdyż leniem on nie jest, skoro tyle pracuje fizycznie. Chcesz go zostawić? Spoko, znajdź bezrobotnego, on będzie miał czas i silę na wynoszenie wanienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątać nie musi bo co? Korona mu z głowy spadnie? Razem żyją, razem brudzą to niech razem sprzataja. To też nie jest kobiety obowiązek, robić obiad i prac. To tylko jej dobre chęci. Autorko ja nie wiem jak ty wytrzymuje ja bym takiego na zbity pysk wywalila. I nie słuchaj mężczyzn z forum bo to albo maminsynki, albo nieudacznicy zyciowi, dla których to forum to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leniwe baby nie wiedzą co to praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.37. Ja nie jestem przyzwyczajona do siedzenia w domu, ten okres 3 lat to mój najdłuższy czas bycia na bezrobociu. Dlatego mówię, chętnie bym się z nim zamieniła. Myślisz, że chodzenie i sprzątanie po starym chłopie jest przyjemne? Spadnie mu coś na ziemię nie on nie podniesie, przydepta albo kopie pod łóżko. Wytrzymała byś z takim? Ciekawe. To ja już wolę cegły nosić niż się w*****ac bo panicz mi meline z mieszkania robi i jeszcze oczekuje że będę po nim biegać i sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Sprzątać nie musi bo co? Korona mu z głowy spadnie? Razem żyją, razem brudzą to niech razem sprzataja. To też nie jest kobiety obowiązek, robić obiad i prac. To tylko jej dobre chęci. Autorko ja nie wiem jak ty wytrzymuje ja bym takiego na zbity pysk wywalila. I nie słuchaj mężczyzn z forum bo to albo maminsynki, albo nieudacznicy zyciowi, dla których to forum to wszystko xxxxx sama jesteś manipulantką to ty jesteś. Czytaj to co napisałem to może ci coś zaświta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie sprzątaj, w********i się na wylanym soku to się nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×